niedziela, 5 sierpnia 2012

Buteleczki do odlewek + kilka słów o herbacie..


Cześć dziewczyny!
Jak tam mija Wam niedziela? Dzisiejszy dzień jest zdecydowanie dla mnie dniem lenia :P
Jednak zmobilizowałam się do napisania posta o buteleczkach.
Uważam, że zasługują one na poświecenie im osobnego posta.



Robicie odlewki kosmetyków? Ja tak, bardzo często.
Przydają mi się przede wszystkim w sytuacjach kiedy gdzieś jadę KLIK KLIK a nie chcę brać kosmetyków w pełnowymiarowych opakowaniach.








Zawsze kupowałam te z Rossmanna. Kosztują ok 1.59 za sztukę. Do wyboru jest wersja z normalną nakrętką, jak i z dozownikiem.



I na prawdę nie mam co na nie narzekać. Tylko, że czasami okazują się za duże (pojemność: 100ml)





Odlewki kosmetyków robię bardzo często do wymian. I tak podczas ostatniej wymiany musiałam przeszukać wszelkie swoje zapasy pustych pojemniczków/buteleczek i niezbyt wiele znalazłam.  Rossmanowskie buteleczki byłyby trochę za duże (notabene nie było ich w ogóle w sklepie!) więc sytuacja zmusiła mnie do poszukania czegoś innego.
I tak zawędrowałam do apteki.
Zapytałam panią, czy mają na sprzedaż puste buteleczki. Oczywiście z jej strony padło pytanie: a do czego mają służyć.  Do odlewek! :)
Pani poszukała i przyniosła mi to co chciałam.


Pojemność: 30ml i 20ml



Pojemność: 10ml




Obrazkowe porównanie pojemności (plastikowa ma 100ml)


Zabijcie mnie, ale nie pamiętam ile dokładnie buteleczki kosztowały.
Większe coś koło 50/70groszy
Mniejsze coś koło 30/40groszy





Dorwałam również zakrętkę z pipetką/kroplomierzem? (nie wiem jak to się nazywa) Koszt ok 30groszy.




Byłam w 2 aptekach i w obydwu takie buteleczki były więc sądzę, że są one ogólnodostępne. A jakie tanie... :)

Wiem, może Ameryki nie odkryłam, ale bardzo się cieszę, że wreszcie mam problem z głowy :P




Opakowania kosmetyczne mają często w swojej ofercie sklepy internetowe. Dlatego jak robicie jakieś zamówienia poszukajcie ich, jeśli tak jak mi nie raz i nie dwa Wam się przydadzą do odlewek, czy sporządzania własnych mikstur.

Sklep Zrób Sobie Krem ma je w dość atrakcyjnych cenach, różnorodnych opakowaniach (słoiczki, buteleczki, buteleczki z dozownikiem, buteleczki z pompką, atomizerem, opakowania na błyszczyk, plastikowe pojemniczki, pojemniczki na pomadkę do ust itd)


Przykładowe opakowania:





-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

We wczorajszej notce pisałam Wam o herbacie o smaku imbiru i limonki.  Zrobiłam sobie ją wczoraj...




Pomijam już fakt, że nie wiedziałam ile jej wsypać. No cóż, wsypałam, zalałam i co, jak ja mam to wypić? :D Olśniło mnie, że przecież mam specjalny kubek do zaparzania herbaty sypkiej.







W każdym bądź razie nie smakowała mi :P




62 komentarze:

  1. że też sama nie wpadłam na aptekę.. chociaż na wyjazdy wolę jednak plastik :)
    a herbatę prawie zawsze sypaną piję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też zbieram wszystkie buteleczki:) i te po półproduktach, i te po kosmetykach(zwłaszcza z pompką i atomizerem). często się przydają;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja raczej nie mam problemu małymi opakowaniami,ale pracuję w aptece :D Przydałoby mi się takie z atomizerem a nigdzie nie mogę znaleźć. Dla jednego czy dwóch opakowań szkoda zamawiać z Internetu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo pracujesz w aptece? Jakie tam ciekawostki jeszcze skrywacie oprócz świetnych mini buteleczek? :P

      Usuń
    2. Zależy co kto potrzebuje :) Dziewczyny kiedyś np. robiły sobie krem do opalania na bazie masła kakaowego, składniki do ungwatora i się samo dokładnie ukręciło :)

      Usuń
  4. Kurcze na to nie wpadłam, żeby do apteki po male buteleczki iść =]

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo przydatny post, tak jak większość :)

    uwielbiam eksperymentować z herbatami!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny masz ten kubeczek :) ale te fusy dziwnie wyglądają, jak jakieś zmielone liście :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Oo, a ja o takich buteleczkach nie słyszałam nigdy ;D;) U mnie nowy post, zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja również często przelewam kosmetyki do mniejszych buteleczek, żeby nie dźwigać i pomieścić więcej przedmiotów

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny pomysł z tymi buteleczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kroplomierz ;)
    A pomysł z pójściem do apteki po buteleczki świetny, bo rzeczywiście w Rossmannie wybór słaby jeśli chodzi o pojemności.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie widziałam tych buteleczek u mnie w Rossmannie. U mnie to nigdy nic nie ma :/ Ja się muszę zaopatrzyć w tego typu pojemniczki, buteleczki itp. bo coraz częściej mi się ostatnio przydają.

    Szkoda, że herbata nie smakowała :P Ja niedawno kupiłam sobie Liptona karmelową. Tak się cieszyłam na nią, a okazała się być obrzydliwa! W puszeczce też dobra jest herbata czerwona, a ja kupiłam taka normalną w torebkach i sypaną też, a była ohydna.. Ja tam wolę ciemną herbatę bez cukru z plasterkiem cytryny :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj jestem, jestem. A to dla mnie za słodkie coś, a to za gorzkie, a to za brzydki zapach.. Ja we wszystkim zawsze wybrzydzam.

      Usuń
    2. Mam to samo! Ja nawet muszę miec kubek/filiżankę, która mi się podoba. Inaczej herbata/kawa/napój nie będzie mi aż tak smakować :P

      Usuń
    3. heh Skąd ja to znam! W domu mam spec lany kubek do picia herbaty, filiżankę do kawy, bo w innych wszytko inaczej smakuje.

      Usuń
    4. 1200 OBSERWATORÓW, gratuluje :) Może jakiś konkursik albo rozdanie, co?

      Usuń
  12. Ja bym zapewne kremu do twarzy nie kupiła, bo się zwyczajnie boję :P mam problematyczną cerę i z góry wiem jak by się to skończyło ;) Ale mleczko intrygujące, może ono nie będzie wysuszać po dłuższym stosowaniu - sprawdzę to ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie to też dzień lenia (chociaż mam dużo rzeczy do zrobienia). I też robię odlewki kosmtyków. B

    OdpowiedzUsuń
  14. ja zostawiam sobie zawsze te mniejsze opakowania z zużytych kosmetyków - zawsze się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja póki co kupuję w Rossmannie z dozownikiem, może są deko za duże, ale nie stanowi to dla mnie większego problemu. ; )

    OdpowiedzUsuń
  16. chyba sama zainwestuję w taki coś przed podróżą do Bułgarii :)

    OdpowiedzUsuń
  17. OO musze odwiedzić aptekę bo właśnie potrzebuje takie buteleczki do samorobionych kosmetyków, bo nie mam ich gdzie dać :) A już myślałam że będe musiała zamówić na zsk :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie piłam nigdy takiej herbatki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. To czas wybrać się do apteki :) Takie pojemniczki bardzo się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zawsze kupowałam te w Rossmannie, nie wiedziałam, że sprzedają takie w aptekach :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja ostatnio kupiłam właśnie tą z Rossmanna, ale są ciut za duże, ale chyba skoczę do apteki po te mniejsze :D

    OdpowiedzUsuń
  22. uwielbiam pozyteczne posty!! takie male buteleczki czy sloiczki w podrozy to skarb, bo wtedy moge zmiescic tyyyyle innych rzeczy... i do tego, jesli sie cos wyleje to wyleje sie malo, wiec i mala katastrofa :P

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo dobry pomysł z tymi buteleczkami muszę go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Takie opakowania na prawde czasem są bardzo pomocne, zwłaszcza podczas samolotowych podróży :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dzięki za ten post ;) z pewnością skorzystam z twoich rad przy następnym wyjeździe ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. też mam tą filiżankę zaparzaczkę do herbatki:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja chyba ostatnio za taką pustą buteleczkę w Rossmannie płaciłam już 1,99 zł, więc chyba podrożały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ostatnio ich w ogóle nie ma więc nawet nie mam jak sprawdzić :/

      Usuń
  28. też nigdy nie wiem ile herbaty sypanej sypać :D ♥ a co do buteleczek to fakt bardzo przydatne ;)

    no u mnie tusz też się szybko zużyje :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Czekalam na ochy i achy nad ta herbata a tu zonk:P

    OdpowiedzUsuń
  30. moją ulubioną ukochaną i w ogóle herbatą jest Chai Masala z "Czasu na herbatę" (sypka) tudzież torebkowana z Rossmanna z dłonią z bransoletami (nie pamiętam nazwy!). Od trzech lat pijam ją z cukrem i mlekiem - mogłabym pić litrami... I o dziwo ci, którzy herbaty z mlekiem wystrzegają się jak ognia skosztowali i stwierdzili, ze połączenie niczego sobie :)

    Buteleczki! Niezbędnik studentki, gdy właśnie czegoś namiętnie używa i musi jechać do domu na weekend :) Może też zajrzę do swojej apteki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piłam kiedyś herbatę z mlekiem.. nie bardzo mi smakowała :P

      Usuń
  31. z tymi opakowaniami to fajna opcja, ja mam zamiar ich użyć w podróży do Londynu, aby nie robić dodatkowych kilogramów :)

    OdpowiedzUsuń
  32. herbaty uwielbiam. :) a takie pojemniczki są bardzo przydatne!

    OdpowiedzUsuń
  33. Sama korzystam z takich buteleczek-bardzo SiE Przydają.Czasem kupuje tez miniatorowe kosmetyki co dla mnie tez jest dobrym rozwiązaniem;)

    PS.zaprasza do siebie na pierwsze rozdanie;*

    OdpowiedzUsuń
  34. Ciekawe rozwizanie, ale te brazowe buteleczki mi się nie podobaja ;d Te w rossmannie sa ladniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  35. oj takiej herbatki się bym napiła:) W kredensie kupiłaś? Czy w Świecie herbaty?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W kredensie- tak koleżanka mi powiedziała, bo ja nawet uwagi nie zwróciłam :P

      Usuń
  36. nie wpadłaym na to by pójść do apteki po buteleczki:p

    co do herbaty, taka sypana może być bardzo intensywna dlatego smak może Ci nie podchodzić, zacznij od małej ilości suszu np. płaską małą łyżeczke :) pamietaj by nie zostawiać zalanej herbaty na zbyt długo bo będzie gorzka...

    imbir sam w sobie jest mocny i intensywny - ten smak trzeba lubić, jednak kolega z pochodzenia Hindus - zaparzył nam kiedyś pyszną herbatę z tartym imbirem, osłodził i dodał do niej mleko (jak do kawy) była pyszna! może też tak wyprobuj?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię imbir :)
      Ale mi to chyba ogólnie zielone herbaty nie pasują.

      Usuń
  37. zieloną herbate parzy sie z jednej łyzeczki, Mając specjalne sitko mozemy zaparzyć ją 3 razy :) w swoim życiu wypróbowałam juz chyba 3/4 przeróżnych herbat :).
    Pierwsze parzenie - max 3 min (podobno podaje sie je wrogowi ponieważ herbata ma mocny smak_
    Drugie parzenie - 7-8 min ( podaje sie je przyjacielowi ponieważ smak jest wykwintny, odpowiedni w smaku)
    Trzecie parzenie - ok 12 min ( to parzenie jest dla siebie :) )

    Tak zawsze mówi mi przemiły pan sprzedający herbaty w moim małym misteczku :)

    OdpowiedzUsuń
  38. O nawet nie wiedizałam że w aptece można dorwać takie pojemniczki :)

    OdpowiedzUsuń
  39. O ! Ja nie wiedziałam , że w Aptece czy w Rossmanie dostanę takie pojemniczki :) A więc bardzo przydatny post :)
    Ja nie lubię za bardzo przekombinowanych herbat :) Lubię zwykłą , białą , zieloną lub czerwoną :)

    OdpowiedzUsuń
  40. ha też często sięgam po takie buteleczki zawsze zostają mi po jakiś kosmetykach..ale świetny pomysł z tą apteką ciekawe czy u mnie w miasteczku można zakupić

    OdpowiedzUsuń
  41. Zawsze sobie zostawiam po starych kosmetykach opakowania, które mogą się przydać, ale na podróż się nie nadają, bo za duże. Przydałyby mi się takie mniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  42. muszę zamówić kilka opakowań z ZSK :)

    OdpowiedzUsuń
  43. ooo... superowo... ja zawsz zostawiałam sobie małe opakowanka ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. świetne i przydatne pomysły! :)

    OdpowiedzUsuń
  45. oj oj trzeba uzyc zaparzacza i po 2-4 minutach wyciagnac liscie! smak ktory wybralas niestety nie uderza w moje gusta :( w ogole imbir to dla mnie kiepski herbaciany dodatek

    jezlei chodzi o buteleczki to super sprawa, szczegolnie na wyjazdy na tydzien. mozna zabrac wszystko co potrzebne nie pakujac jednoczesnie 3 kosmetyczek :D

    OdpowiedzUsuń
  46. O takich małych opakowaniach pisałam ostatnio u siebie. Zawsze zbieram małe słoiczki i buteleczki po mniejszych kosmetykach ( tzn. nie to, że wszystkie, tylko takie ciekawsze ) i wykorzystuję np. do przelania kosmetyków na wakacyjny wyjazd albo gdy mam resztkę kosmetyku w tubce i niewygodnie się go nabiera. Świetny pomysł, ekologiczny i nic nie kosztuje :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Jaki z tego morał?;-) Lepiej zajrzeć do apteki niż przepłacać w sklepach internetowych ;-).Piszesz,że za większe buteleczki zapłaciłaś 50-70gr,a ja na jednej ze stron z półproduktami za maleństwo zapłaciłam ponad 1zł,a jak wiadomo:'grosz do grosza i będzie kokosza' ;p.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...