LOVELY LIGHTS ON ME, BAKED ILLUMINATING POWDER- WYPIEKANY PUDER ROZŚWIETLAJĄCY
Dzięki technologii wypiekania, rozświetlacz niezwykle delikatnie aplikuje się na twarzy. Formuła wysoko napigmentowana, wydajna i bardzo trwała. Idealnie rozprowadza się, nie pozostawiając smug. Efekt: naturalnie i zdrowo podkreślone kości policzkowe o kuszącym charakterze.
Pojemność: 12 g
Cena: 15 zł
Tak się złożyło (o dziwo), że w Rossmannie był tester i mogłam wypróbować ten puder na dłoni. Efekt bardzo mi się spodobał więc postanowiłam wrzucić go do koszyka. Po przyjściu do domu wypróbowałam go ponownie i byłam rozczarowana. Jednak w drogerii te światła sprawiają, że produkty lepiej się prezentują. Dopiero w czerwcu postanowiłam zacząć go używać i tym razem zaskoczyłam się pozytywnie.
Jeśli chodzi o opakowanie to co tu dużo pisać- produkt mógłby być lepiej oprawiony, ponieważ sam w sobie jest.. uroczy ;) Na szczęście opakowanie jest wygodne i dobrze się otwiera, zamyka.
Zdecydowanie nie jest to lekki, delikatny rozświetlacz. W jego przypadku trzeba uważać z ilością- posiada drobinki brokatu.
Bardzo ciekawa kompozycja kilku kolorów. Brąz, róż, fiolet, złoty i niebieski odcień. Daje pudrowo-różowe wykończenie. Nie jestem w stanie jednoznacznie określić w jakiej jest tonacji, ponieważ posiada zarówno złoty, ciepły odcień, jak i niebieski chłodny. Jest to taki mix.
Z tyłu opakowania producent zamieścił ściągawkę, gdzie najlepiej produkt nakładać. Nie radzę jednak brać sobie to do serca i nakładać puder na czoło, nos, policzki, brodę jednocześnie :)
Tak jak pisałam wyżej puder posiada drobinki brokatu i daje mocny, wyrazisty efekt. Świetnie nada się na jakieś specjalne okazje.
Ja używałam go na co dzień, ale w bardzo małych ilościach. Dosłownie jedno delikatne muśnięcie.
U mnie lepiej się prezentuje w połączeniu z różem niż bronzerem na policzkach.
Dosyć go lubię, ale wątpię, że kupiłabym ponownie :)
Całkiem fajny efekt pozostawia na twarzy:)
OdpowiedzUsuńdla mnie za mocny błysk chyba i trochę za chłodny, ale w opakowaniu pięknie wygląda, taki marmurkowy
OdpowiedzUsuńBardzo Ci pasuje ten rozświetlacz :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie prezentuje się bardzo delikatnie i kobieco :)
OdpowiedzUsuńsama kolorystka jego jest taka ładna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentuje na Twoich policzkach :)
OdpowiedzUsuńKurcze ja na zdjęciach całej buzi go nie widzę
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda, muszę przyznać że jeszcze nigdzie nie widziałam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńMialam sie na niego skusic podczas promocji -40% w Rossku, ale zrezygnowalam wlasnie przez ten brokacik :(
OdpowiedzUsuńładne połączenie kolorów. A makijaż bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńMam go i trochę przeszkadzają mi drobinki brokatu. Używam tylko od święta :)
OdpowiedzUsuńcałkiem fajnie wygląda, ale trochę obawiam się tego brokatu :)
OdpowiedzUsuńpiękne to jest <3
OdpowiedzUsuńBrokatowe wykończenie może sprawdzić się na nocne wyjścia. ;] Chociaż jestem ciekawa, jak wyglądałby w wewnętrznych kącikach oczu.
OdpowiedzUsuńAle faajny! Ja go nie widziałam u siebie:/
OdpowiedzUsuńA myślałam, że on będzie mocno różówy, a tu proszę jak ładnie:)
OdpowiedzUsuńHmm, no właśnie ten brokat mnie zniechęcił :P
OdpowiedzUsuńMoja mama go używa i tego brokatu zupełnie nie widać na twarzy :) Ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńMyślę, że doskonale się sprawdzi na opalonej skórze, szczególnie przy wieczorowym makijażu.
OdpowiedzUsuńDoskonały do strobing'u, bo sprawia wrażenie lekkiego. Będę szukała w drogeriach internetowych :)
Dziękuję za wpis!
Sam rozświetlacz w opakowaniu jest słodki i uroczy <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cholera. Piękna jesteś..
OdpowiedzUsuń