wtorek, 17 grudnia 2013

SHINYBOX GRUDZIEŃ + RECENZJA LISTOPADOWEGO PUDEŁKA + wyniki rozdania.









CO ZNALAZŁAM W GRUDNIOWYM WYDANIU SHINYBOX

Grudniowe pudełko urzeka swoim świątecznym wyglądem. 




Osobiście jestem zadowolona tylko z dwóch produktów. Masło do ciała Farmony genialnie pachnie. Już dawno chodził za mną zapach zielonej herbaty.
Bardzo mi się przyda balsam do ust Anatomicals, ponieważ ostatnio borykam się z problemem suchych ust.
Peeling enzymatyczny Organique właściwie też z chęcią przetestuję. Chociaż bardziej cieszyłabym się z toniku.
Bibułki matujące z pudrem Mat Express firmy Marion zupełnie mi się nie przydadzą. Nie używam tego typu produktów.
Nie często sięgam po błyszczyki, dlatego błyszczyk do ust L'oreal nie będzie często używanym przeze mnie kosmetykiem.




MINI RECENZJE KOSMETYKÓW Z LISTOPADOWEGO WYDANIA SHINYBOX

Muszę przyznać, że było to jedno z lepszych (jak nie najlepsze) pudełek. Wszystkie kosmetyki przypadły mi do gustu.


Mineralny cień do powiek La Rosa posiada fajny kolorek. Łatwo się aplikuje i długo utrzymuje. Używałam go również jako puder brązujący.
Narzekałam, że dostałam kolejny czerwony lakier. Jednak czerwień czerwieni nie równa i produkt często gościł na moich paznokciach. Duży plus za szybki czas wysychania i trwałość.
Wcześniej nie miałam styczności z tą firmą. Teraz wiem, że bardzo ją polubiłam i z chęcią przetestowałabym inne kosmetyki.

Matujący puder ryżowy Mariza dobrze utrwala makijaż. Potrafi mocno zmatowić cerę, choć akurat na tym efekcie mi nie zależy. Jest bardzo jasny, ale stapia się z cerą. Jedynie opakowanie jest dosyć kiepsko wykonane i nie odważyłabym się pudru nosić ze sobą w torebce.

Maska do twarzy ze 100% olejem winogronowym bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Świetnie nawilża skórę i daje uczucie ukojenia, odżywienia. 

Do balsamu do ciała AA podchodziłam z małymi zastrzeżeniami. Ogólnie nie przepadam za lekkimi konsystencjami. Zdecydowanie wolę te bardziej treściwe, konkretne, które pozostawiają warstwę na skórze. Jednak są dni, kiedy po prostu nie chce mi się ich aplikować i wówczas przydał mi się balsam AA. Szybko się rozsmarowuje i wchłania. Skóra po nim nie jest sucha, ale wielkiego wow też nie odnotowałam.

Myślę, że przynajmniej część kosmetyków z tego wydania doczeka się obszernych recenzji :)


Co myślicie o tych wydaniach ShinyBox?



--------------------------------------------------------------------------------------------

Korzystając z okazji, chciałam jeszcze wspomnieć, że rozdanie kremów Floslek wygrywa:


Gratuluję, zaraz wysyłam do Ciebie wiadomość :)



29 komentarzy:

  1. gratulacje :D Coraz bardziej zastanawiam się nad subskrybcją shiny boxa :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna sprawa, jesli lubisz tego typu niespodzianki :)

      Usuń
  2. grudniowe pudełko osobiście mnie nie powala, listopadowe faktycznie było o wiele bardziej udane:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ byłam bliziutko losowania! :)
    Pudełko jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już widze ze ten lakier ma swietny kolor *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje się, że niecierpek o nim ostatnio pisał :)

      Usuń
  5. AAAA super, to się nazywa szczęście :) Bardzo dziękuję :* ale się cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje dla zwyciężczyni :)
    Świetne te pudełeczka :) Ja też mam ten puder ryżowy z Marizy i jestem bardzo zadowolona, ale raczej też bym do torebki nie wzięła :))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba się skuszę na ten puder Mariza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jakos wole kupowac sama kosmetyki ;) a zwyciezcy gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kocham oglądać zdjęcia na Twoim blogu :) normalnie nie mogę się napatrzeć :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Widzę, że dostałyśmy te same produkty. Najbardziej się cieszyłam z peelingu do twarzy. Balsam do ust też trafiony, tak jak u Ciebie :] Listopadowy box bardziej mi przypadł do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam kilkanaście czerwonych lakierów, ale każdy z nich różni się od pozostałych:) Emalia marki La Rosa wygląda zachęcająco. Nie lubię marnować czasu, dlatego chętnie sięgam po lakiery, które szybko schną:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciągle się zastanawiam nad subskrypcją Shiny, ale najbardziej powstrzymuje mnie to, że przesyłkę dostarcza kurier, a u mnie zazwyczaj w tych godzinach nie ma nikogo w domu. Problem by się rozwiązał gdyby pudełeczka dostarczała poczta lub przez paczkomaty... Wtedy zdecydowałabym się na pewno. Szkoda, bo jest to jednak ograniczenie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie dobrze by było, gdyby były różne opcje dostawy. Ja tam na kuriera nie narzekam :)

      Usuń
  13. Listopadowy box w całości bardzo udany :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super ! Jestem ciekawa tego masła z farmony *,*


    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. I hope you never stop! This is one of the best blogs Ive ever read. Youve got some mad skill here, man. I just hope that you dont lose your style because youre definitely one of the coolest bloggers out there. Please keep it up because the internet needs someone like you spreading the word.
    jeux ben10

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe to grudniowe pudełko. Ale po raz kolejny widząc zawartość Shiny, cieszę się, że subskrybuję Glossy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam odwrotnie :) Bardziej podoba mi się zawartość ShinyBox, chociaż tak z początku nie było.

      Usuń
  17. Cudowne opakowanie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. heh większość chciała ten peeling mieć, ale cała seria Basic zaręczam jest super!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam nadzieje, ze dostanę właśnie ten peeling :) lubię go

    OdpowiedzUsuń
  20. Listopadowe shinybox przypadło mi do gustu, cień do powiek dobrze się utrzymuje i ma intensywny kolor a puder utrwala makijaż :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...