środa, 23 listopada 2011

Zgrany duet.. + Special Effect..

Naoglądałam się na blogach tyle pięknych zdobień paznokci więc wieczorem postanowiłam wypróbować swój talent, a raczej go odkrywać, z nadzieją, że to jeden z tych jeszcze nieodkrytych ;)
Oczywiście skończyło się na jakiś koślawych kreskach (miał być motyw panterki), kilkunastu zużytych wacikach do zmywania i sporym ubytkiem zmywacza.
Zrezygnowana i w złym nastroju postanowiłam pomalować paznokcie na jednolity kolor, a że byłam w podłym nastroju wybrałam czarny. I nagle mnie oświeciło, że dziś widziałam świetnie zrobione paznokcie. Potrzebny mi był brokatowy lakier, którego oczywiście jak się okazało- nie mam. Chwyciłam więc za starego ulubieńca z Essence


Oto co powstało:





Zdaję sobie sprawę, że perfekcyjne wykonanie to to nie jest :) oraz, że na taki pomysł pomalowania paznokci nie wpadłam tylko ja.
Mimo wszystko połączenie tych dwóch lakierów do paznokci bardzo mi się spodobało.
Żałuję, że zdjęcia wyszły niewyraźnie (ah ta pogoda i niewspółpracujący aparat) i nie możecie zobaczyć tych różnokolorowych, połyskujących drobinek na gładkim, czarnym, lekko błyszczącym tle.



Użyłam:
-czarny lakier Wibo
-Essence, nail art, special effect. Lakier przewinął się już w tym poście klik




 Najlepsze zostawiłam na koniec.. ;) Chciałam Wam pokazać jak wygląda mój pękający lakier do paznokci z Lovely po jakimś czasie nieużywania. 



Lakier użyłam dwa razy!! Stał zakręcony w koszyczku. Co się z nim stało- same widzicie, gdzie się lakier podział- nie mam pojęcia, chyba się ulotnił :D
TO SIĘ DOPIERO NAZYWA SPECIAL EFFECT ;)))

46 komentarzy:

  1. Fajnie to wyszło,masz cudowne pazurki:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super te paznokcie, muszę kupić lakiery, i zrobie sobie takie:) A z moim pękaczem zrobiło się to samo użyłam go może z 4 razy ciekawa jestem czym to jest spowodowane.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam, że ten brokatowy z essence właśnie najlepiej wygląda na ciemnych kolokach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie wyszło, lubię takie połączenia :)
    a z tym pękaczem nieźle :D dobrze, że ich nie lubię i żadnego nie kupiłam :>

    OdpowiedzUsuń
  5. ale super manicure np na sylwestra!! a tym pekaczem mnie rozbawilas hhahaha :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny efekt, zapraszam do siebie i do obserwacji

    OdpowiedzUsuń
  7. Pękacz kupiłam na spróbowanie, bo każda go miała :D Ja się z nim nie polubiłam i jak widzicie nie mam żadnego problemu z zużyciem go, bo sam się zużył :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem ładnie zdobienie. A pękacz- fuuuuuuu

    OdpowiedzUsuń
  9. o kurka! lecę zaraz do lodówki sprawdzić mój pękacz Lovely :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten top coraz bardziej mnie kusi.. ;-)

    A pękacz.. spękał :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie to wygląda! Tak inaczej, niebanalnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne zdobienie, muszę kiedyś to wypróbować:)
    Mam trzy pękacze z Lovely i ciekawe czy to samo się z nimi stanie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. fajnie Ci wyszło ;) wyparował ;> he he

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładny efekt, koniecznie muszę zmalować taki na swoich paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoje zdobienie bardzo mi się podoba, subtelne i nienachalne :)
    Masz piękną płytkę paznokcia, chciałabym żeby moje były takie.. miałabym co malować ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładny efekt. Ja też nie mam specjalnych zdolności w zakresie malowania paznokci.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładnie wyszły:) Ja mam pękający z Inglota i narazie naszczęście się trzyma:P

    OdpowiedzUsuń
  18. ja widząc jak ładnie wygląda taki makijaż zmieniłam zdanie na temat różowego koloru ;)

    Wspaniały pomysł z tym połączeniem czarnego i lakieru z brokatem!
    Co do ostatniego - szkoda, że tak się stało ;p

    OdpowiedzUsuń
  19. ja już przestałam szukać talentu do zdobienia paznokci bo zawsze to się kończyło irytacją i złym humorem dlatego poprzestałam na malowaniu w jednym odcieniu i na razie jest mi z tym dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. łał super paznokcie :)
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. strasznie podobają mi się takie urozmaicenia na paznokciach,ale niestety nie mam talentu do ich wykonania ;p

    Twoje bardzo mi się podobają :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuje dziewczyny za wszystkie komentarze :)

    Dorota, aagniieszka, aleXandra- te "moje zdobienia" są bardzo proste, uwierzcie, bo jestem laikiem jesli o to chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne Ci te pazurki wyszły! Robiłam już kilka podejść do tego brokatowca z Essence i ostatecznie mnie przekonałaś;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. świetny efekt. szkoda, ze do mnie takie lakiery nie pasują. no a lakier Ci spękał i zniknął :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Czary-mary! Jest i nie ma. :D A miałam go ostatnio kupić. Dobrze wiedzieć, że lubi uciekać.
    Jeśli chodzi o wzorki to polecam pieczątki. Fajny efekt, bez zbędnej irytacji. ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jaki cudowny duet! PRZEPIĘKNIE,ja mam teraz pękacza ze srebrnym pod spodem,ale aż mam ochotę zmazać i sobie cos takiego pachnąć :D EKSTRA

    OdpowiedzUsuń
  27. Całkiem ciekawy efekt :) A pękacz chyba sam popękał w buteleczce :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajnie zrobiłaś te paznokcie. Też wyglądają bardzo efektownie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Wreszcie czarny lakier nie wygląda tak trupio :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Faktycznie pękacz do wyrzucenia ale sama nie byłam zadowolona z tych produktów Lovely. Topper z essence fajnie wyszedł z czarnym świetnie współgra.

    OdpowiedzUsuń
  31. baaardzo mi się podoba sposób w jaki zrobione są paznokcie ;>
    i już na kolejnym blogu widzę ten essence i zazdroszczę :<
    ten z lovely podbił moje serce ;p

    OdpowiedzUsuń
  32. pomysł mega:D
    a ten z lovely rozbroił mnie, skubany jeden zniknął:D

    OdpowiedzUsuń
  33. Super efekt, pozatym bardzo ładne zdjęcia, czyżby fotograf z zawodu ?? ;) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Fajny pomysł na Circus Confetti, nie wpadłabym na to żeby tak go wykorzystać:)

    A ten pękacz chryste! Z moimi z Lovely narazie wszystko ok :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Super manicure, też chcę taki.. Zrobisz? ;d
    Nie no całkiem fajnie Ci to wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  36. bardzo ładny manicure :) dla mnie wykonanie jak najbardziej ok, sama nie należę do absolutnych perfekcjonistek w malowaniu, a co dopiero zdobieniu paznokci, więc znam ten "ból" ;)

    no a pękacz to dopiero król efektów specjalnych :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Mam te confetti i sobie chwale ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. ciekawe zjawisko z tym pękaczem - mój z isa dory wysechł na wiór, ale przynajmniej nie wyparował :) polecam pękacz z essence, mi dużo bardziej podpasował niż poprzednik. a zdobienie bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ciekawe co się stało z tym pękaczem. Może nakrętka jest gdzieś pęknięta albo coś? Ja mam ten sam, użyty nawet kilka razy i on ma już ponad 4 miesiące i zgęstniał, ale nie wyparował :P

    OdpowiedzUsuń
  40. ostatnio zakupiłam sobie, ale odcień 04 ( taki liliowy):)

    OdpowiedzUsuń
  41. To samo stało się z moim... Po prostu zasechł a był dobrze zakręcony :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...