INGRID TRAVEL SIZE, PROFESJONALNA SZCZOTKA DO WŁOSÓW W WERSJI PODRÓŻNEJ
Polecana przez profesjonalistów doskonała szczotka do włosów, która pozwala utrzymać je w doskonałej kondycji. Doskonale rozczesuje włosy i zapobiega ich plątaniu. Delikatna dla włosów, nie szarpie ich i nie powoduje łamania. Masuje skórę głowy poprawiając jej ukrwienie. Świetnie rozprowadza wszelkiego rodzaju kosmetyki pielęgnacyjne takiej jak odżywki, maski czy olejki. Łatwa do utrzymania w czystości. Perfekcyjnie wyprofilowana dobrze leży w dłoni. Idealna w podróży.
Cena: ok 22 zł
Miałam zamiar kupić szczotkę TT w tym kolorze mimo, że mam już kompaktową panterkową, ale rozumiecie słabość do tego koloru, więc jak to mówią: od przybytku głowa nie boli :)
Jednak któregoś dnia będąc w drogerii natknęłam się na szczotki do włosów zrobione na wzór TT, firmy Ingrid, z której to jest mój ulubiony podkład. Cena niższa więc postanowiłam wypróbować.
Wypróbowałam już jedną kompaktową szczotkę TT, dTangler wersję różową (moją najstarszą i najbardziej ulubioną, którą używam cały czas) i wersję panterkową, szczotkę dołączoną do Skrzypowity oraz słynną podróbkę z Chin za 5 zł (z tymi dwoma ostatnimi szybko się rozstałam). I muszę przyznać- szczotka szczotce nie równa :)
Jednak ta z Ingrid bardzo przypomina mi oryginał i praktycznie niczym się od niego nie różni.
Porównując ją do szczotek, które można zamówić z Chin za 5 zł jest bardzo dobrze wykonana. Wizualnie i w dotyku nie jest taka sztuczna, plastikowa, licha.
Wersja kompaktowa, która bez problemu się otwiera i zamyka. Przez cały czas użytkowania nic się z nią nie stało.
Nie rozleciała się, nie rozkleiła, nie wypadł żaden ząbek. Nawet bez żadnego szwanku przeżyła kilka upadków.
Na poniższym zdjęciu macie małe porównanie ze szczotką TT. Są praktycznie identyczne. Włoski nie są sztuczne, ale są dosyć giętkie i elastyczne, jednak nie wyginają się podczas użytkowania, a odpowiednio wchodzą między włosy.
Jest dobrze wyprofilowana i dobrze leży w ręce. Jest lekka i bez problemu sunie po włosach.
Wiadomo- musiałam ją kilka razy użyć aby się wyrobiła. Z łatwością rozczesuje włosy, nie szarpie ich, nie wyrywa. Czesanie przebiega sprawnie i szybko.
Jestem z niej bardzo zadowolona, chociaż moją ulubioną nadal jest różowa dTangler. Tę natomiast noszę zawsze w torebce.
Produkt wart poznania, więc jeśli kiedyś się na nią natknięcie (co prawdopodobnie łatwe nie będzie) polecam się skusić. Powinnyście być zadowolone, tak jak ja :)
Ja już wydałam tyle pieniędzy na podróbki, które okazywały się do bani, że lepiej dołożyć i kupić oryginał, który będzie porządny i wystarczy na lata :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupiłaś?;)
OdpowiedzUsuńDrogerie Polskie :)
UsuńFaktycznie wygląda niemalże jak oryginał ;) Też mam panterkową TT ;)
OdpowiedzUsuńO, super, właśnie miałam kupować TT do torebki (dużą wersję mam), a tu taki fajny zamiennik. Dobrze wiedzieć. :)
OdpowiedzUsuńjak mój panterkowy TT sié zużyje wiem czym go zastąpię :)
OdpowiedzUsuńojej, nie wiem gdzie Ty ja dorwalas: D
OdpowiedzUsuńDrogerie Polskie- tam ja znalazłam ;)
UsuńJa je widziałam ostatnio w Polo Markecie :)
UsuńFaktycznie nieźle podrobili :) Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńRównież używam DTangler, ale podróbki i też jest świetnie zrobiona. Mam też szczotkę z włosia dzika, ale przydałaby mi się właśnie wersja kompaktowa tangle teezer, bo idealnie pasowałaby do torebki :)
OdpowiedzUsuńOo świetna sprawa ,tym bardziej ,że kosztuje połowę mniej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ buziaki ! :*
Świetna recenzja, może kiedyś kupię tą szczotkę :)
OdpowiedzUsuńhttp://chocolateandmartha.blogspot.com/
Nie widziałam ale super się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńDo złudzenia przypomina TT :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że którejś firmie w końcu uda się idealnie podrobić TT. A tu proszę :)
OdpowiedzUsuńCena w sumie dość zbliżona do TT, więc chyba bym wolała jednak dołożyć :)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam tę złotą wersję od TT, ale bałam się, że powierzchnia będzie się rysować :)
OdpowiedzUsuńw polo markecie też je widziałam ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem marka nie ma tutaj znaczenia, najważniejsze jest odpowiednie wykonanie i naszej rodzimej marce udała się ta sztuka:) Sama używam Tangle Teezer i jestem zadowolona z tej szczotki, chociaż długo się wzbraniałam przed jej zakupem. Brakuje mi jednak czegoś do torebki, więc zastanowię się nad Ingrid:)
OdpowiedzUsuńSzukałam właśnie czegoś do torebki, będę jej szukać! :)
OdpowiedzUsuńZ TT jestem bardzo zadowolona i już od jakiegoś czasu myślałam o wersji kompaktowej. Jeśli tylko dorwę szczotkę z Ingrid na pewno się skuszę :D
OdpowiedzUsuńRównież miałam przyjemność używania tej szczotki z ingrid, aczkolwiek zdziwiło mnie to, że robią również akcesoria i początkowo byłam trochę nieufna. Na całe szczęście niepotrzebnie, wykonanie praktycznie jak oryginał, tylko cena niższa ;)
OdpowiedzUsuńJa od razu kupiłam oryginał, jakoś nie było mi szkoda, przynajmniej byłam pewna ze się sprawdzi :) ale wyglądają identycznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te szczotki :)
OdpowiedzUsuńMalinowe Ciasteczka
Jezu, jaka piękna ta szczotka! Muszę koniecznie taką kupić, naprawdę fajnie wygląda, do tego widać, że poręczna i można wcisnąć w kopertówkę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, wygląda praktycznie identycznie jak TT :)
OdpowiedzUsuńbardzo podobna i skoro podobnie działa a cena jest conajmniej o połowę niższa to nic tylko brać :)
OdpowiedzUsuń