Cóż..w ten weekend udało mi się zrobić aż 3 zdjęcia na bloga. Chyba najwyższy czas kupić namiot bezcieniowy i lampy, bo jak tak dalej pójdzie to mój blog będzie świecił pustkami.
Dzisiaj pora na spóźnionych ulubieńców listopada.
Na paznokciach najczęściej nosiłam granatowy lakier do paznokci Wibo.
Odkryciem miesiąca stał się Duraline z Inglota- nie mam pojęcia jak ja mogłam bez niego funkcjonować.
Rzęsy zazwyczaj malowałam tuszem MF 2000 calorie.
Korektor L'oreala i puder z serii Lumi Magique to produkty godne uwagi. Niedługo pojawią się recenzje.
W listopadzie moja cera przechodziła okres buntu i wszystkie możliwe kremy nawilżające nie zdawały egzaminu. Dopiero masło kakaowe z Ziaji dało radę.
Moja ulubioną oliwką jest oliwka w żelu Johnson's Baby. Często do niej wracam.
Wreszcie skusiłam się na jakiś szampon Kallos. Jak wiecie- uwielbiam maski tej firmy. Również i ten produkt skradł moje serce :)
Znacie te produkty? Lubicie? :)
Ostatnio kusi mnie ten krem do twarzy, podobno pachnie bajecznie :)
OdpowiedzUsuńŁadnie pachnie i ma zachęcającą cenę :)
UsuńMaslo kakaowe z Ziaji baardzo lubie :) mam teraz podobny z Avonu zobaczymy jak wypadnie.
OdpowiedzUsuńOprócz masła kakaowego nic z tego nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńMasło i tusz są naprawdę godne uwagi :)
OdpowiedzUsuńDuraline z Inglota jest rewelacyjny :) Znam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńkrem cie nie zapycha?
OdpowiedzUsuńNie zapycha :)
UsuńLubiłam kiedyś tą oliwkę w żelu.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten tusz :)
OdpowiedzUsuńDuraline jest niezastąpione :) Ja bym chętnie wypróbowała szampon Kallosa, bo maski znam i lubię, a o istnieniu szamponów nie wiedziałam :D
OdpowiedzUsuńRozglądnij się koniecznie za szamponami :) Ten co mam jest niezły :)
UsuńMiałam masło kakaowe Ziajki i bardzo je lubiłam. Poza tym posiadam również lakiery Wibo, ale zbytnio mnie nie zachwycają.
OdpowiedzUsuńciekawa jak u mnie by sie sprawdził krem z ziaji ile razy do neigo podchodizłam , zawsze z obawa..
OdpowiedzUsuńTyle ostatnio się naczytałam o duraline że chyba tez kupię :)
OdpowiedzUsuńCałuski
Jonsona znałam w ciąży, po porodzie, i w lato ;) - i like.
OdpowiedzUsuńKremziaja nie rozstaję się tym towarzyszem już od 7 lat :))
P.S A jakość zdjć i tak b. dobra... próbowałąm z moim aparatem (zwykła cyfrówka) zrobić z tym tłem z monitora by zrobić - nie. stwierdziłam że to do lustrzanek zapewne.
Usuńkiss
Nie zniechęcaj się, tylko próbuj dalej :) Czasem jest to kwestia odpowiednich ustawień.
UsuńGdzie kupiłas ten szampon
OdpowiedzUsuńSzampon kupiłam w Hebe.
Usuńten puder rozswietlajacy loreala mnie interesował, ale w końcu nie kupiłam:/ nie wiem czemu
OdpowiedzUsuńKorektor, Duraline i lakier kocham! A bez Duraline nie potrafię funkcjonować w mejkapie, mam 2ie opakowanie <3
OdpowiedzUsuńDuraline jest niezastąpiony :)
Usuńznam maslo z ziaja :)
OdpowiedzUsuńOd niedawna zaczęłam używać tego tuszu z MF i jestem bardzo zadowolona :) Masło z Ziaja też miałam kiedyś i miało bardzo przyjemny zapach :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tą oliwkę/ kocham jej zapach ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje korektora bo kusi mnie i chcę kupić.
OdpowiedzUsuńKrem Ziaji znam, cudownie pachnie, choć jako krem jest dla mnie przeciętny.
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczęłam używać tego tuszu i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTusz 2000 calorie, oliwka i szampon to również i moi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten puder z L'Oreal, ale nie podbił mojego serca. Na początku byłam zachwycona świećącą powłoczką, ale puder pod nią jest mocno przeciętny i niestety nie utrzymuje się na mojej twarzy prawie wcale...
OdpowiedzUsuńlubię te lakiery z Wibo:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam ta oliwke w zelu ale jakoś mi nie pasowała niestety. Ciekawa jestem tego rozswietlacza z Loreala
OdpowiedzUsuńZiaja pachnie pieknie ale czy działanie jest takie szałowe? chyba nie dla tłustej cery ;p
OdpowiedzUsuńoliwka byla moim odkryciem wakacyjnym, super sprawa ;)
Mam nadzieję, że napiszesz notkę o zastosowaniu tego Duraline z Inglota, nazwa obiła mi się o uszy, a skoro to taka super rzecz(sugerując się komentarzami) jestem go bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńCo do tuszu 2000 calories, mam wersję czerwoną, pogrubiającą i jest to miła odmiana po rozmazujących się maskarach z Maybelline:)
Napiszę obszerną notkę o Duraline, ponieważ ma wiele zastosowań :) Muszę tylko porobić zdjęcia.
UsuńUżywałam kiedyś masła kakaowego rewelacji nie było, ale pachniał nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor lakieru ;)
OdpowiedzUsuńOliwka w żelu jest u mnie niezastąpiona, słynny tusz też lubię :) za to masło kakaowe jest u mnie na cenzurowanym - zdołało mnie uczylić (!).
OdpowiedzUsuńuczulić* :-)
UsuńMiałam kiedyś takie masełko Ziaji, ale chyba oliwkowe :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnej z tych rzeczy, ale lakier ma boski kolorek ! *.*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
A ja tego tuszu nie polubiłam...
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na recenzję pudru Lumi Magique:) Urzekł mnie granatowy lakier do paznokci. Mam słabość do takich głębokich odcieni:)
OdpowiedzUsuńW zeszłym tygodniu skorzystałam z DDD i zamówiłam lampę pierścieniową. O ile zdjęcia kosmetyków nie sprawiają mi problemów, ponieważ mam zestaw do fotografii bezcieniowej, o tyle uchwycenie odcienia pomadki stanowi nie lada wyzwanie. Skapitulowałam, gdy przez tydzień usiłowałam złapać słońce. Za każdym razem, gdy wykańczałam makijaż, na niebie pojawiały się chmury, które krzyżowały moje plany.
Karminowe.usta już dawno miałam napisać do Ciebie w sprawie zdjęć, muszę się wreszcie zmobilizować :))
Usuńten kremik z Ziaji już od dawna mam ochotę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubię krem Ziaja, a lakier Wibo ostatnio gościł na moich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńJestem chyba ostatnią blogerką, która jeszcze nie miała Kallosa ;)
OdpowiedzUsuńNajwyższy czas to zmienić :P
Usuńduraline,masełko i lakiery z wibo znane i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńtą oliwkę też bardzo często stosuję, obecnie naprzemian z olejem kokosowym :) a ze zdjęciami u mnie też tragedia
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach kakaowej serii Ziai :)
OdpowiedzUsuńNapisz cos wiecej o Duraline ;) mam ale jakos... Nie umiemy ze soba wspolpracowac :D
OdpowiedzUsuńNapiszę, napiszę :) W sobotę planuję porobić zdjęcia także myślę, że w następnym tygodniu recenzja będzie gotowa :)
UsuńKrem Ziaji Masło Kakaowe, zawsze niezastąpiony, cudownie nawilża i nie zapycha.. a do tego zapach mmm :D A o duraline z chęcią bym poczytała więcej, bo ja jakoś nie mogę rozgryźć tego produktu :P
OdpowiedzUsuńLumi Magique bardzo przypadł mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńDuraline miałam parę lat temu. Po kilku próbach wyrzuciłam :/ U mnie w ogóle się nie sprawdził, nie wiem może źle go używałam...
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję pudru L'oreal'a :)
OdpowiedzUsuńNie polubiłam się z tą oliwką, przez parafinę w składzie.
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytałabym recenzję Duraline z Inglota:)
OdpowiedzUsuńZnam tylko masło kakaowe z Ziaji ale nie lubię, bo dla mnie jest za tłuste.
OdpowiedzUsuńDuraline jest świetny :)
OdpowiedzUsuńMiałam Duraline. ;) 2000 Calorie uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne produkty
OdpowiedzUsuńUWIELBIAM krem kakaowy, oliwki Jonshona, Inglota i Loreal
OdpowiedzUsuńz Ziaji mam masło do ciała o tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńach dziękuję dziękuję:)
OdpowiedzUsuńno w sumie mnie to wszystko zapycha,temu się pytam:D
Rozumiem :) Ja na szczęście nie mam tego problemu. Za to mam inne :P
UsuńUżywam tej oliwki, tylko w żółtym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńziaja zazwyczaj cudownie pachnie, kupiony w tym miesiącu lakier wibo mnie mega pozytywnie zaskoczył, a tuszem 2000kcl maluję się od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńPolecam masło do ciała z ziaji :) Pachnie obłędnie :)
OdpowiedzUsuńTen produkt z Loreal rozświetlacz w kamieniu jest okropny! Typowy bubel i każdy tak mówi...dziwi mnie to,że go zachwalasz tak jakbyś nie miała wyboru albo była mało wymagająca...
OdpowiedzUsuńTen olejek rewelacyjnie sprawdza się na moich włosach :)
OdpowiedzUsuń