Lubię dodawać mojej cerze blasku, odrobiny opalenizny. Bronzery, rozświetlacze- to coś co lubię i przygarnę w każdej ilości. Jeśli chodzi o róż.. to również z miłą chęcia.. tylko niech ktoś mi powie jakie odcienie mi pasują oraz gdzie go nakładać :P
Mój brak orientacji w tym temacie powstrzymuje mnie od kupowania róży. Na szczęście w paczce wymiankowej od http://glamourlovemakeup.blogspot.com/ znalazłam coś ślicznego..
ARCANCIL, Oh my blush!
Odcień: 003 Mlle Friponne
Inne kolory:
http://www.arcancil.com/fiche-produit/maquillage-teint-fard-a-joues-oh-my-blush.html
Przyznam się, że z chęcią przygarnęłabym wszystkie.
Jak widzicie róż ma fajne opakowanie, a w środku znajduje się śliczny, mięciutki puszek.
Mój odcień to 003 czerwień z pomarańczą z delikatnym złotym połyskiem w ciepłej tonacji.
Róż nakładam pędzlem Hakuro H24. Aplikacja jest przyjemna, róż ma dobrą konsystencję i pigmentację.
Ładnie prezentuje się na twarzy, trwałość również jest przyzwoita.
Cały czas obczajam nakładanie go. Raz położę wyżej raz niżej :P Mam nadzieję, że metodą prób i błędów dojdę do wprawy.
Niektóre róże/bronzery strasznie ciężko uchwycić na zdjęciach.. Tutaj nawet moja twarz zmieniła kolor :D
Więcej możecie poczytać i pooglądać tutaj: http://www.makeupandmacaroons.com/2011/10/wearing-blush-as-eyeshadow.html
Dodajecie sobie rumieńców? Podkreślacie swoje kości policzkowe? Macie swoje ulubione róże? A może jakieś rady dla mnie? :)
ojejku, jakie to jest urocze! ;D a ja jestem w ogole wielka milosniczka rozy, wiec tym bardziej sie zakochalam! <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy taki sam problem.. :) Ja chętnie, chętnie, ale nigdy nie wiem gdzie ;))
OdpowiedzUsuńDokładnie! Cały mój post idealnie podsumowałaś w jednym zdaniu :P
UsuńOstatnio jestem zachwycona różem w musie z Maybelline. Wklepuję go palcami, więc jest nałożony dokładnie tam, gdziec chcę i daje bardzo naturalny efekt:)
OdpowiedzUsuńtez mi sie kolorek podoba;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! :)
OdpowiedzUsuńale ładne opakowanie :) i ładnie się prezentuje na buzi!
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o nakładanie róży to najprostszą metodą jest zrobienie tzw.dziubka i nałożenie kosmetyku na szczyty kości policzkowych. Za pomocą różu można także modelować rysy twarzy np.ukryć wysokie czoło, szeroki nos, ale to już wyższa szkoła jazdy i trzeba nieco poćwiczyć by zobaczyć jak wygląda to najlepiej. Kiedyś uważałam róż za kosmetyk zupełnie zbędny. Teraz nakładam go codziennie, a moja kolekcja tego typu kosmetyków wciąż rośnie :) Moim ulubionym różem jest róż Wibo- pisałam o nim u siebie.
OdpowiedzUsuńHmm chodzi za mną jeden taki róż z Wibo. Zapewne się skuszę na niego.
Usuńz różami od niedawna kombinuję
OdpowiedzUsuńale nakładać nie umiem :D ;)
śliczny jest - a opakowanie słodkie.
OdpowiedzUsuńja zawsze używam różu/bronzera. ostatnio moim ulubieńcem jest bronzer-rozświetlacz z W7 :)
OdpowiedzUsuńpudełeczko śliczne ;)
OdpowiedzUsuńja zwykle stawiam na bronzer:)
OdpowiedzUsuńciesze sie ,ze Ci przypadl do gustu :*
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie, ze na pierwszym zdjeciu masz za nisko, to raczej miejsce bronzera. Jestem rowniez przeciwna takiemu usmiechaniu sie i nakladaniu na 'apple' policzka, bo wyglada sie jak klaun.
Ja robie tak jak mowi Beauty Station, taki dziubek, ale przy tym sie troche usmiecham i udaje mi sie znaezc idealne miejsce ;)
Ja wlasnie bede pisac recenzje rozswietlacza, ktorego uzywam tez jako rozu :) fantastyczny jest
Pozdrawiam
Też mi się wydaje, że za nisko go nałożyłam (przyzwyczajenie związane z nakładaniem bronzera?:P)
UsuńJutro spróbuję z dziubkiem.
O, jesteś :)
OdpowiedzUsuńNa miniaturce myślałam, że Ty jakiś pierścionek prezentujesz :)) Ja bardziej od róży wolę bronzery...
Urocze opakowanie ma ten Twój róż i ładny odcień :)
Ale ma urocze opakowanie :))
OdpowiedzUsuńostatnio moja miłoscia sa swieze rozowe roze :)
OdpowiedzUsuńwyglada rpzeuroczo, opakowania jest bardzo zachecajace, efekt rowniez niczego sobie
buziaki!
jakiego pudru czy fluidu uzywasz teraz?
OdpowiedzUsuńAktualnie Rimmel Wake Me up
Usuńżyczę powodzenia w dochodzeniu do wprawy ;) ja jak jednego dnia super ekstra sobie nałożę róż to drugiego nijak potrafię to powtórzyć :/
OdpowiedzUsuńMam to samo!
UsuńO rzesz,ale cudak:) ładny kolorek.I.
OdpowiedzUsuńJejku jaki śliczny! :)
OdpowiedzUsuńCudeńko!:)
OdpowiedzUsuńKurczę fajnie wygląda, podoba mi się. :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie potrzebuję róży,bo co chwilę sie zawstydzam,a z tym idzie efekt buraczanej twarzy :D
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda ten róż na Twoim policzku :)
Bardzo lubię zarówno bronzery jak i rozświetlacze :)
OdpowiedzUsuńTen ma świetny kolor!
Słodkie to opakowanie i puszek:D bardzo ładnie wygląda ten róż na Twoich policzkach, ale firmy tej chyba nie znam... Co do rad, to sama mam problem z tym gdzie lepiej mi pasuje nakładanie różu :P Używam Sleek Rose Gold, polecam!
OdpowiedzUsuńS.
popatrz w internecie jak nakładać róż do swojego kształtu twarzy, ja właśnie dzięki internetowi wiem gdzie powinnam nakładać, a różu używam od niedawna, ale też nie codziennie, twarz od razu inaczej wygląda :)
OdpowiedzUsuńmalawredoto.. najpierw to trzeba rozkminik jaki się ma kształt twarzy.. :D A z tym też nie lada problem :P
Usuńno co Ty gadasz, to skoro sama nie wiesz to zapytaj kogoś :D mi mama pomogła odgadnąć jaki mam kształt twarzy :D
UsuńJak się pytałam Pani w Sephorze to mi powiedziała: normalny
Usuń:D
hahaha, za dużo się nie dowiedziałaś :D mi się wydaje że masz okrągłą twarz, jak tak patrzę na zdjęcia, no ale lepiej żeby ktoś kto Cię widzi tak normalnie Ci powiedział :)
UsuńUwielbiam takie Panie.. :D Po tym jak powiedziała mi, że mam normalny kształt próbowałam się podpytać gdzie kłaść róż, gdzie bronzer to stwierdziła, że u nich jednakowo dla wszystkich kładzie się tak samo i pokazuje mi ruch pędzlem policzki-czoło. Podziękowałam.
UsuńHmm raczej wszyscy mówią, że mam okrągłą twarz, ale ona taka do końca nie jest... w każdym bądź razie będę kombinować dalej.
opakowanie mnie zachwyciło ;)
OdpowiedzUsuńale fajny puszek ! :)
OdpowiedzUsuńopakowanie jest przecudne ;)
OdpowiedzUsuńma bardzo ładne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńOprawa jest świetna ;)
OdpowiedzUsuńZ tym puszkiem wygląda naprawdę uroczo :) Bardzo ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńale słodki ;)
OdpowiedzUsuńcudny delikatny efekt! lubię, lubię, lubię!
OdpowiedzUsuńNa zdjeciach zauważyłam jeszcze jedną rzecz twoja skóra wygląda FENOMENALNIE co masz na niej za podkład. ach ach ach
Podkład Rimmel Wake me up. Jednak uważam, że na moją cerę najbardziej wpływa dobre nawilżanie :)
UsuńJa lubię takie niewidzialne róże bo przy moich naczynkach każdy róż daje po kilku godzinach cyrkowy efekt ;-) Teraz pokombinuję z morelkowo-pomarańczowymi odcieniami. Zobaczymy...
OdpowiedzUsuńopakowanie ma przesłodkie :)
OdpowiedzUsuńNa buźce prezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, piękne opakowanie:) aż miło:)
OdpowiedzUsuńja za to z bronzerami jestem na nie :D
OdpowiedzUsuńCudne opakowanie i kolor:) Zapraszam do siebie będzie mi miło jak zajrzysz i zostawisz po sobie ślad :) http://love---shopping.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSłodkie opakowanie, śliczny puszek, piękny kolor... Nigdy nie słyszałam o tej firmie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny! :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze ten puszek <3
Wygląd jest słodki! ;P
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, bardzo naturalnie:-)
OdpowiedzUsuńjakie cudne opakowanie:D ja róż zawsze używam obowiązkowo :) częściej niż podkład :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci w tym różu :)
OdpowiedzUsuńale uroczy,świetny ! ;))
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor ma ten róż :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zakupiłam sobie róż z Paese i również jest świetny :)
Niebawem recenzja na blogu :)
Ja używam tylko bronzera, jakoś mi róże nie pasują :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się! *_*
OdpowiedzUsuńo jaka słodkośc:))Bajeczka
OdpowiedzUsuńmam dwa typy - revlon i bourjois to są dla mnie najlepsze róże. siebie lubię w brzoskwinkach, aż po typowo różane odcienie :D teeen puszek jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowanie! :)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda :) ja ostatnio próbuję na sobie róż, ale chyba to nie dla mnie - wolę bronzer jeśli już ( a najlepiej nic, bo wtedy niczego nie zepsuję :D)
OdpowiedzUsuńOjej! Jaki on jest slodki! juz dla samego puszka bym go kupila!:)
OdpowiedzUsuńmógłby być odrobinę wyżej i bardziej roztarty, ale prawie trafiłaś w sedno ;)
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podobają Twoje jasne brwi i to, że ich nie przyciemniasz <3 !
Muszę poćwiczyć, bo nie dość, że nie jestem pewna gdzie go nałożyć to mam też problem z rozcieraniem.
UsuńA jeśli chodzxi o brwi to hmm chciałabym takie mocniejsze, ciemniejsze, bardziej wyraziste :P
aaa i jeszcze jedno ten kolor jest super, ale moim zdaniem nie dla Ciebie - za ciepły :<
OdpowiedzUsuńSłodki jest ten puszek :)
OdpowiedzUsuńJa chcę takie cudo!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolor i opakowanie,ja ostatnio bardzo lubię kremowy róż Make-Up Atelier Paris:-)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest naprawdę uroczę,odcień też mi się podoba...ale na zdjęciu twarzy słabo go widać albo jestem ślepa:D
OdpowiedzUsuńurocze opakowanie!:D kolor tez mi się bardzo podoba;)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda ten róż
OdpowiedzUsuńfajny gadzet:D
OdpowiedzUsuńTen puszek najlepszy :)
OdpowiedzUsuńMój pierwszy i jedyny do tej pory róż to Sleek Blush w kolorze Suede. Ni to róż, ni to bronzer, bardzo przypadł mi do gustu :)
ale fajny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się ten puszek:) Dodaje uroku opakowaniu:) Ja również używam różu, mój faworyt to Wibo - tani i dobry:)
OdpowiedzUsuń