środa, 25 kwietnia 2012

Oh my Blush!

Żyje, żyje.. ;) Wcięło mnie tylko na kilka dni.. :P Już niedługo zobaczycie (mam nadzieję) co było tego powodem ;)


Lubię dodawać mojej cerze blasku, odrobiny opalenizny. Bronzery, rozświetlacze- to coś co lubię i przygarnę w każdej ilości. Jeśli chodzi o róż.. to również z miłą chęcia.. tylko niech ktoś mi powie jakie odcienie mi pasują oraz gdzie go nakładać :P

Mój brak orientacji w tym temacie powstrzymuje mnie od kupowania róży. Na szczęście w paczce wymiankowej od http://glamourlovemakeup.blogspot.com/ znalazłam coś ślicznego..



ARCANCIL, Oh my blush!
Odcień: 003 Mlle Friponne





Inne kolory:

001 Rose Frou frou
Teinte 001  Rose Frou frou
002 Pêche Pin Up
Teinte 002  Pêche Pin Up
Teinte Stars 003 Mlle Friponne
Teinte  003  Mlle Friponne
004 Blush Frivole
Teinte 004  Blush Frivole
005 Exquise Brunette
Teinte 005  Exquise Brunette
Teinte Stars 006 Brun Sulfureux
Teinte  006  Brun Sulfureux





http://www.arcancil.com/fiche-produit/maquillage-teint-fard-a-joues-oh-my-blush.html

Przyznam się, że z chęcią przygarnęłabym wszystkie.


Jak widzicie róż ma fajne opakowanie, a w środku znajduje się śliczny, mięciutki puszek.




Mój odcień to 003 czerwień z pomarańczą z delikatnym złotym połyskiem w ciepłej tonacji.







Róż nakładam pędzlem Hakuro H24. Aplikacja jest przyjemna, róż ma dobrą konsystencję i pigmentację.





Ładnie prezentuje się na twarzy, trwałość również jest przyzwoita. 
Cały czas obczajam nakładanie go. Raz położę wyżej raz niżej :P Mam nadzieję, że metodą prób i błędów dojdę do wprawy.




Niektóre róże/bronzery strasznie ciężko uchwycić na zdjęciach.. Tutaj nawet moja twarz zmieniła kolor :D


Więcej możecie poczytać i pooglądać tutaj: http://www.makeupandmacaroons.com/2011/10/wearing-blush-as-eyeshadow.html



Dodajecie sobie rumieńców? Podkreślacie swoje kości policzkowe? Macie swoje ulubione róże? A może jakieś rady dla mnie? :)

80 komentarzy:

  1. ojejku, jakie to jest urocze! ;D a ja jestem w ogole wielka milosniczka rozy, wiec tym bardziej sie zakochalam! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że mamy taki sam problem.. :) Ja chętnie, chętnie, ale nigdy nie wiem gdzie ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Cały mój post idealnie podsumowałaś w jednym zdaniu :P

      Usuń
  3. Ostatnio jestem zachwycona różem w musie z Maybelline. Wklepuję go palcami, więc jest nałożony dokładnie tam, gdziec chcę i daje bardzo naturalny efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale ładne opakowanie :) i ładnie się prezentuje na buzi!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeżeli chodzi o nakładanie róży to najprostszą metodą jest zrobienie tzw.dziubka i nałożenie kosmetyku na szczyty kości policzkowych. Za pomocą różu można także modelować rysy twarzy np.ukryć wysokie czoło, szeroki nos, ale to już wyższa szkoła jazdy i trzeba nieco poćwiczyć by zobaczyć jak wygląda to najlepiej. Kiedyś uważałam róż za kosmetyk zupełnie zbędny. Teraz nakładam go codziennie, a moja kolekcja tego typu kosmetyków wciąż rośnie :) Moim ulubionym różem jest róż Wibo- pisałam o nim u siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm chodzi za mną jeden taki róż z Wibo. Zapewne się skuszę na niego.

      Usuń
  6. z różami od niedawna kombinuję
    ale nakładać nie umiem :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny jest - a opakowanie słodkie.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja zawsze używam różu/bronzera. ostatnio moim ulubieńcem jest bronzer-rozświetlacz z W7 :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ciesze sie ,ze Ci przypadl do gustu :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej :)

    Wydaje mi sie, ze na pierwszym zdjeciu masz za nisko, to raczej miejsce bronzera. Jestem rowniez przeciwna takiemu usmiechaniu sie i nakladaniu na 'apple' policzka, bo wyglada sie jak klaun.
    Ja robie tak jak mowi Beauty Station, taki dziubek, ale przy tym sie troche usmiecham i udaje mi sie znaezc idealne miejsce ;)

    Ja wlasnie bede pisac recenzje rozswietlacza, ktorego uzywam tez jako rozu :) fantastyczny jest

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się wydaje, że za nisko go nałożyłam (przyzwyczajenie związane z nakładaniem bronzera?:P)
      Jutro spróbuję z dziubkiem.

      Usuń
  11. O, jesteś :)

    Na miniaturce myślałam, że Ty jakiś pierścionek prezentujesz :)) Ja bardziej od róży wolę bronzery...
    Urocze opakowanie ma ten Twój róż i ładny odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ostatnio moja miłoscia sa swieze rozowe roze :)
    wyglada rpzeuroczo, opakowania jest bardzo zachecajace, efekt rowniez niczego sobie

    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  13. jakiego pudru czy fluidu uzywasz teraz?

    OdpowiedzUsuń
  14. życzę powodzenia w dochodzeniu do wprawy ;) ja jak jednego dnia super ekstra sobie nałożę róż to drugiego nijak potrafię to powtórzyć :/

    OdpowiedzUsuń
  15. O rzesz,ale cudak:) ładny kolorek.I.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurczę fajnie wygląda, podoba mi się. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja niestety nie potrzebuję róży,bo co chwilę sie zawstydzam,a z tym idzie efekt buraczanej twarzy :D
    Ładnie wygląda ten róż na Twoim policzku :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię zarówno bronzery jak i rozświetlacze :)
    Ten ma świetny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  19. Słodkie to opakowanie i puszek:D bardzo ładnie wygląda ten róż na Twoich policzkach, ale firmy tej chyba nie znam... Co do rad, to sama mam problem z tym gdzie lepiej mi pasuje nakładanie różu :P Używam Sleek Rose Gold, polecam!

    S.

    OdpowiedzUsuń
  20. popatrz w internecie jak nakładać róż do swojego kształtu twarzy, ja właśnie dzięki internetowi wiem gdzie powinnam nakładać, a różu używam od niedawna, ale też nie codziennie, twarz od razu inaczej wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. malawredoto.. najpierw to trzeba rozkminik jaki się ma kształt twarzy.. :D A z tym też nie lada problem :P

      Usuń
    2. no co Ty gadasz, to skoro sama nie wiesz to zapytaj kogoś :D mi mama pomogła odgadnąć jaki mam kształt twarzy :D

      Usuń
    3. Jak się pytałam Pani w Sephorze to mi powiedziała: normalny
      :D

      Usuń
    4. hahaha, za dużo się nie dowiedziałaś :D mi się wydaje że masz okrągłą twarz, jak tak patrzę na zdjęcia, no ale lepiej żeby ktoś kto Cię widzi tak normalnie Ci powiedział :)

      Usuń
    5. Uwielbiam takie Panie.. :D Po tym jak powiedziała mi, że mam normalny kształt próbowałam się podpytać gdzie kłaść róż, gdzie bronzer to stwierdziła, że u nich jednakowo dla wszystkich kładzie się tak samo i pokazuje mi ruch pędzlem policzki-czoło. Podziękowałam.

      Hmm raczej wszyscy mówią, że mam okrągłą twarz, ale ona taka do końca nie jest... w każdym bądź razie będę kombinować dalej.

      Usuń
  21. opakowanie mnie zachwyciło ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. ma bardzo ładne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Z tym puszkiem wygląda naprawdę uroczo :) Bardzo ładny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  24. cudny delikatny efekt! lubię, lubię, lubię!
    Na zdjeciach zauważyłam jeszcze jedną rzecz twoja skóra wygląda FENOMENALNIE co masz na niej za podkład. ach ach ach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkład Rimmel Wake me up. Jednak uważam, że na moją cerę najbardziej wpływa dobre nawilżanie :)

      Usuń
  25. Ja lubię takie niewidzialne róże bo przy moich naczynkach każdy róż daje po kilku godzinach cyrkowy efekt ;-) Teraz pokombinuję z morelkowo-pomarańczowymi odcieniami. Zobaczymy...

    OdpowiedzUsuń
  26. Na buźce prezentuje się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękny kolor, piękne opakowanie:) aż miło:)

    OdpowiedzUsuń
  28. ja za to z bronzerami jestem na nie :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudne opakowanie i kolor:) Zapraszam do siebie będzie mi miło jak zajrzysz i zostawisz po sobie ślad :) http://love---shopping.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Słodkie opakowanie, śliczny puszek, piękny kolor... Nigdy nie słyszałam o tej firmie ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczny! :)
    I jeszcze ten puszek <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Ładnie wygląda, bardzo naturalnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  33. jakie cudne opakowanie:D ja róż zawsze używam obowiązkowo :) częściej niż podkład :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Śliczny kolor ma ten róż :)
    Ja ostatnio zakupiłam sobie róż z Paese i również jest świetny :)
    Niebawem recenzja na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja używam tylko bronzera, jakoś mi róże nie pasują :)

    OdpowiedzUsuń
  36. zakochałam się! *_*

    OdpowiedzUsuń
  37. mam dwa typy - revlon i bourjois to są dla mnie najlepsze róże. siebie lubię w brzoskwinkach, aż po typowo różane odcienie :D teeen puszek jest świetny! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ślicznie wygląda :) ja ostatnio próbuję na sobie róż, ale chyba to nie dla mnie - wolę bronzer jeśli już ( a najlepiej nic, bo wtedy niczego nie zepsuję :D)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ojej! Jaki on jest slodki! juz dla samego puszka bym go kupila!:)

    OdpowiedzUsuń
  40. mógłby być odrobinę wyżej i bardziej roztarty, ale prawie trafiłaś w sedno ;)
    strasznie mi się podobają Twoje jasne brwi i to, że ich nie przyciemniasz <3 !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę poćwiczyć, bo nie dość, że nie jestem pewna gdzie go nałożyć to mam też problem z rozcieraniem.
      A jeśli chodzxi o brwi to hmm chciałabym takie mocniejsze, ciemniejsze, bardziej wyraziste :P

      Usuń
  41. aaa i jeszcze jedno ten kolor jest super, ale moim zdaniem nie dla Ciebie - za ciepły :<

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo fajny kolor i opakowanie,ja ostatnio bardzo lubię kremowy róż Make-Up Atelier Paris:-)

    OdpowiedzUsuń
  43. Opakowanie jest naprawdę uroczę,odcień też mi się podoba...ale na zdjęciu twarzy słabo go widać albo jestem ślepa:D

    OdpowiedzUsuń
  44. urocze opakowanie!:D kolor tez mi się bardzo podoba;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ten puszek najlepszy :)

    Mój pierwszy i jedyny do tej pory róż to Sleek Blush w kolorze Suede. Ni to róż, ni to bronzer, bardzo przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Bardzo spodobał mi się ten puszek:) Dodaje uroku opakowaniu:) Ja również używam różu, mój faworyt to Wibo - tani i dobry:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...