Po ostatniej notce jestem pod ogromnym wrażeniem jak wiele z Was wykonuje jakieś ćwiczenia. Brawo dziewczyny! Trzymam kciuki za Was i życzę powodzenia :)
Jestem uzależniona od eyelinerów w żelu z Essence. Niestety nie ma ich w moim mieście, więc zmuszona jestem próbować od czasu do czasu coś z innych firm.
RIMMEL, WATERPROOF GEL EYELINER
Tusz do kresek w formule żelu z intensywnie napigmentowanym kolorem. Nakłada się łatwo za pomocą wbudowanego pędzelka, który pozwala uzyskać delikatną lub wyraźną kreskę. Dzięki wodoodpornej formule pozostaje na miejscu przez cały dzień.
Odcień: 002 Brown
Pojemność: 2g
Ważność: 24 mce
Cena: ok 30 zł
Ładny brązowy kolor. Taka czekolada bez drobinek :)
Niestety, ale produkt nie dostanie ode mnie wysokiej oceny. Owszem ma ładny kolor, fajną konsystencję, ale jego "wodoodporność" to jakaś kpina..
Być może zbytnio przyzwyczaiłam się do eyelinerów Essence, które jak dla mnie są nie do zdarcia i tym samym stałam się zbytnio wymagająca..?
Tusz do kresek Rimmel nie odbija się na powiece, ale po pomalowaniu się nim jestem w stanie zetrzeć go palcem..
Na powiece wygląda bardziej jak kredka.
Na powiece wygląda bardziej jak kredka.
Nie potrafię aplikować go za pomocą dołączonego pędzelka (efekty na zdj poniżej).. Jego konsystencja jest bardziej wodnista niż u Essence.
Wygląda bardzo podobnie jak eyeliner w żelu Wibo, który bądź co bądź jest sporo tańszy recenzja klik klik
Wygląda bardzo podobnie jak eyeliner w żelu Wibo, który bądź co bądź jest sporo tańszy recenzja klik klik
INNE EYELINERY RECENZOWANE NA BLOGU:
Zbiorczy post odnośnie eyelinerów
(Essence- 02 london baby, 03 berlin rocks, 04 i love nyc) (Wibo- brązowy, chabrowy)
http://mallene.blogspot.com/2012/07/eyeliner-i-ja.html
Wibo- Granatowy eyeliner w żelu
http://mallene.blogspot.com/2012/10/granatowy-eyeliner-w-zelu-wibo.html
Maybeline, Eye Studio, Lasting Drama Gel Liner
http://mallene.blogspot.com/2012/10/maybeline-eye-studio-lasting-drama-gel.html
Essence, Vintage District
01 Shopping Portobello Road
http://mallene.blogspot.com/2013/02/essence-vintage-district-01-shopping.html
Osobiście uwielbiam kreski na powiekach. Bez nich czuję, że mój makijaż nie jest kompletny :)
Szkoda, że słaby, bo kolor ma piękny! Ja sie staram rysować kreski, ale nie idzie jakoś szcególnie.
OdpowiedzUsuńA ja Cię podziwiam za posty, mnie jakoś leń dopadł i nie chce mi sie pisać, a blog świeci pustakami. heh tyle mam do powiedzenia, ale mi się nie chce :/
Angela, masz po prostu kryzys blogowy :)
UsuńMnie też on dopadł nie tak dawno :) Brak czasu, brak weny, brak chęci. Ale wzięłam się za siebie :P
Muszę przyznać, że u mnie też się nie sprawdził. Pomijając jego cenę, której nie jest zupełnie wart, jest to najgorszy eyeliner, jaki miałam do tej pory. Przede wszystkim dlatego, że już w pół godziny po aplikacji, miałam odciśniętą drugą kreskę na powiece. A to jest rzecz, której po prostu nie znoszę.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wcale nie jest najgorszy, jest średni. Ale z całą pewnością nie jest wart swojej ceny!
Usuńu mnie też się nie sprawdził, mam dość tłuste powieki i nawet na bazie artdeco delikatnie odbijał mi się na powiece
OdpowiedzUsuńOkropieństwo! U mnie na szczęście się nie odbijał, a też używam bazy artdeco.
UsuńJa chyba nigdy nie przekonam się do eyelinerów w żelu. Zdecydowanie wolę robić kreskę eyelinerem w pędzelku.
OdpowiedzUsuńJa to nie potrafię zrobić kreski eyelinerem w pędzelku :P
Usuńzazdroszczę odwagi w eksperymentowaniu różnokolorowych eyelinerów...ja jestem zbyt klasyczna i zazwyczaj noszę czerń ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam dawniej.. :) Teraz lubię nawet eksperymentować.
UsuńKurczę, coraz bliżej jestem tego by spróbować żelowego eyelinerów. Miałam ochotę na ten właśnie, ale jeśli odbija to nie dla mnie bo mam głęboko osadzone o czy i wydatne (?) górne powieki ? opadające.. w sumie nie wiem jak to nazwać moja ciocia często mówi poduszki :D
OdpowiedzUsuńPolecam eyelinery i pędzelek z Essence :)
UsuńKażdy jeden według mnie wygląda pięknie na Twojej powiece. Za to rzęsy masz do pozazdroszczenia piękne długie sexy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCo tam eyeliner, Twoje oczy są hipnotyzing !!! :D
OdpowiedzUsuńza taki efekt wybaczyłabym mu trwałość, bo jest piorunujący w połączeniu z Twoim kolorem oczu
OdpowiedzUsuńJednak szkoda, że efekt nie jest trwały :)
UsuńBardziej od tych eyelinerów skupiam się na Twoich pięknych rzęsach! *.*
OdpowiedzUsuńco racja ro racja,ze kolor sliczny
OdpowiedzUsuńja teraz kupilam zielen I kobalt z MUA oba po funcie I trzymaja sie caaaaly dzien :)
Ja właśnie odkrywam urok eyelinerów w żelu. Ostatnio kupiłam turkusowy i się zakochałam w nim. A do tego zakupiłam pędzelek to rysowania kresek i w końcu wychodzą takie jak lubię :D
OdpowiedzUsuńNo ja muszę się nauczyć je robić;)
OdpowiedzUsuńNiby proste,ale mi nie wychodzi niestety;(
Kreseczki na niebieski super!!
Moim ulubieńcem jest Maybeline, Eye Studio, Lasting Drama Gel Liner. Ideł. :)
OdpowiedzUsuńnie dla mnie, nie robię sobie kresek:)))
OdpowiedzUsuńja uwielbiam ten maybelline :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie ten pędzelek mnie przeraża :(
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda, szkoda, że słabo wypadł.
OdpowiedzUsuńPrzyznam że chciałam go sobie kupić ale w sumie to cieszę się że go nie kupiłam. Eyelinery z Essence są cudowne mam zielony i jestem w nim zakochana, poza tym jest o wiele tańszy od Rimmela.
OdpowiedzUsuńPrzyjemny ma kolor :-) Ale pędzelek nie za bardzo.. ja najbardziej lubię eyelinery z Inglota.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek ;) Jednak za tą cenę myślę, że można kupić lepszy produkt
OdpowiedzUsuńZa kazdym razem jak piszesz posta o czymkolwiek i dajesz zdjecia swoich oczu to widze tylko rzesy:) Sa takie dlugie i idealne:)
OdpowiedzUsuńDopóki nie wspomniałaś o kiepskiej jakości, byłam skłonna zainwestować w odcień brown:) Mam słabość do bezdrobinkowej, mlecznej czekolady:) Uważam, że takie odcienie lepiej komponują się z moim typem urody niż czerń. Jestem pod wrażeniem trwałości deklarowanej przez producenta. Żelowe eyelinery Inglota po kilku miesiącach nadają się do wyrzucenia.
OdpowiedzUsuńjakoś nie bardzo mi się spodobał, szczególnie przez tą jakość. no i dokładając do tego cenę jaką trzeba za niego zapłacić; nie skuszę się;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się
OdpowiedzUsuńPiękne rzęsy! <3
OdpowiedzUsuńWygląda, jakby trochę w szarość wpadał..
OdpowiedzUsuń30 zł to dużo jak na eyeliner, zwłaszcza tak mało trwały. Ja mam eyeliner z Wibo, taki taniutki z cieniutkim pędzelkiem. To mój pierwszy w życiu eyeliner i jestem bardzo z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że ten z rimmela ma ogromny ten pędzelek, nie przypadł mi kompletnie do gustu...
Jeśli liner to tylko w brązie. Ja zazwyczaj używam kredki brązowe :)
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam krechy:) mam podobnego rimmela, ale w kolorze czarnym. Na razie czeka na swoją premierę, bo wykańczam inne, ale nie ukrywam, jestem ciekawa jak będzie się u mnie sprawował, bo niestety wciąż trafiam ma niepochlebne opinie o nim.
OdpowiedzUsuńpiękne rzęsy i oczy <3 *.*
OdpowiedzUsuńŚlicznie podkreślasz swoje oczy :) I jaki byś kolor na powiekę nie naniosła zawsze wyglądasz bombowo :):*
OdpowiedzUsuń