piątek, 6 lipca 2012

LIRENE STOP CELLULIT- BALSAM, SERUM, PEELING + ROZPOCZĘCIE TRENINGU

Tak mi wstyd.. Miałam ambitne plany.. miałam..
Dokładnie 30 marca opublikowałam posta, w którym pisałam o moich planach na kwiecień.
http://mallene.blogspot.com/2012/03/plany-na-kwiecien.html
Pisałam o planach związanych z walką o piękne ciało.. ćwiczenia plus wspomaganie się kosmetykami Lirene z serii Stop Cellulit.

Mamy lipiec. LIPIEC A ja produkty przetestowałam i nie zrobiłam ani jednego ćwiczenia.. :D Śmiać się czy płakać?





LIRENE, BALSAM ANTYCELLULITOWY



 Balsam antycellulitowy zapewnia niezwykle skoncentrowane i silne działanie antycellulitowe dzięki zawartości kompleksu Slim&Shape. Formuła balsamu wzbogacona substancjami aktywnymi o działaniu wyszczuplającym i ujędrniającym, została opracowana aby przyspieszać modelowanie sylwetki i pobudzać procesy spalania tkanki tłuszczowej. Właściwości nawilżające balsamu sprawiają, że skóra staje się miękka i delikatna w dotyku.
 Balsam antycellulitowy, dzięki kompleksowi aktywnych składników Slim&Shape:
- wspomaga walkę z cellulitem
- przywraca jędrność i sprężystość
- pomaga wyszczuplić sylwetkę i wygładzić skórę
- wspomaga usuwanie nadmiaru wody oraz zbędnych produktów tkankowej przemiany materii
- intensywnie nawilża sprzyja zachowaniu młodego wyglądu skóry
ZMNIEJSZENIE CELLULITU POTWIERDZONE PRZEZ 74% BADANYCH*
* Badania aplikacyjne po 2 tygodniach stosowania.
Badania In vivo zostały przeprowadzone na grupie 74 osób.
PIERWSZE EFEKTY WIDOCZNE JUŻ PO TYGODNIU STOSOWANIA


MOJA OPINIA:
Balsam zamknięty w opakowaniu, które posiada przy zatyczne specjalne wgłębienie- ułatwia to otwieranie go. Zapach przypomina mi soczystego grejfruta- zdecydowanie nuty cytrusowe, orzeźwiające, pobudzające.
Dobrze się rozsmarowuje, lekka konsystencja (odnoszę wrażenie, że jest bardziej treściwa niż konsystencja serum) pozostawiająca otulający film na skórze. Świetnie nawilża. Efekt napięcia skóry, ujędrnienia zauważyłam już po pierwszej aplikacji. Dzięki systematycznemu balsamowaniu się skóra nadal jest taka. Po odstawieniu wraca "do normy przed" jeśli jej nie balsamujemy innym dobrym nawilżaczem.





LIRENE, ANTYCELLULITOWE SERUM UJĘDRNIAJĄCE NA NOC


Antycellulitowe serum ujędrniające na noc opracowane zostało aby wspomagać redukcję cellulitu, wyszczuplać i modelować sylwetkę. Kompleks substancji aktywnych Slim&Shape szybko i skutecznie pobudza metabolizm komórkowy zmniejszając widoczność cellulitu. Zawartość substancji o działaniu wyszczuplającym i ujędrniającym, przyspiesza modelowanie partii ciała dotkniętych zaawansowanym cellulitem.
100% badanych oceniło, że skóra bezpośrednio po użyciu serum jest:
- wygładzona,
- elastyczna,
- nawilżona,
- miękka w dotyku.

MOJA OPINIA: Zapach, kolor prawie identyczny jak w przypadku balsamu. Konsystencja  podczas nakładania trochę jakby lżejsza. Składem się różnią jednak ja odebrałam je bardzo podobnie, choć może z punktu psychologicznego myślenia, mówiłam sobie, że serum działa lepiej.
Dlatego tak w skrócie: również dobrze się rozprowadza i nawilża. Skóra jędrna, napięta. 








PORÓWNANIE KONSYSTENCJI BALSAMU ANTYCELLULITOWEGO, A SERUM UJĘDRNIAJĄCEGO

Od lewej balsam, od prawej serum





ANTYCELLULITOWY PEELING MYJĄCY

Peeling stosowałam jedynie na stopy.. :) Ogólnie nie używam peelingów do ciała z powodu skłonności do naczynek- ale o peelingach będzie jeszcze osobny post.

Na stopach sprawdził się idealnie. Bardzo fajny ścierak, który pozostawia stopy miękkie.
Zapach taki sam jak reszta kosmetyków z tej serii. Gęsta konsystencja z dość dużymi granulkami





PODSUMOWANIE
Wszystkie zaprezentowane dzisiaj kosmetyki z serii STOP CELLULIT uważam za dobre. Pachną tak samo. Balsam i serum świetnie nawilżają i działają na skórę. Efekt utrzymuje sie przy systematycznym stosowaniu. Jednak gdybym miała osobiście zaopatrywać się w tą serię- zrezygnowałabym z balsamu.
Peeling jest świetnym ścieraczem do stóp.

EDIT: dodam jeszcze tylko, że nie wierzę, że same kosmetyki poradzą sobie z pomarańczową skórką. W połączeniu z ćwiczeniami już prędzej.. choć nie jestem przekonana czy można się tego pozbyć całkowicie.
Kosmetyki antycellulitowe stosuję po to aby ujędrniły skórę, wygładziły ją, nawilżyły i sprawiły żeby wyglądała lepiej.


NA JAKIE PARTIE CIAŁA STOSOWAŁAM KOSMETYKI:
Zdj sylwetki, źródło: http://kobietamag.pl/wp-content/uploads/2010/06/figury41.jpg



--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Mary z bloga http://mjkv-shape.blogspot.com/ potrafi skutecznie zmobilizować.
Pomęczyłam ją trochę swoimi pytaniami i już mniej więcej wszystko wiem :)
Oficjalnie oznajmiam, że  od dzisiaj zaczynam trening z Ewą Chodakowską!

Mój strój.. :



Góra to "biustonosz" z pepco.. :) (9.99)
Dół to majtki.. Niestety nigdzie nie znalazłam spodenek krótkich, z bawełny, dlatego te bokserki będą mi służyć jako spodenki. Chcę żeby było mi wygodnie i żeby materiał był ok (5,00)

Trzymajcie kciuki!


62 komentarze:

  1. Trzymamy kciuki...ja w ten upał odpuszczam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już jestem tak zmibilizowana, że nawet upał mi nie straszny :P

      Usuń
    2. Też kiedyś byłam zawzięta i ćwiczyłam w upał. Trzeba się jedynie w jakiś wiatraczek wyposażyć, pić dużo wody i będzie znośniej :)

      Usuń
  2. Powodzenia w treningach - widzę, że podjęłaś wyzwanie rzucone przez Mary. Ja również:) Koniecznie pisz co jakiś czas o efektach - takie wzajemne nakręcanie niesamowicie mobilizuje:) Jeśli mogę coś polecić do ćwiczeń to sportowy, dobrze dopasowany stanik, najlepiej do biegania (super stabilizuje biust). Komfort ćwiczenia wzrasta wtedy o jakieś 50%. Myślę, że stanik sportowy i buty to coś na co warto zwracać największą uwagę. Reszta - byle była wygodna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dam znać na pewno! I myślę, że takie pisanie co jakiś czas o efektach to równiez mobilizacja do tego, zeby je wykonywac i nie odpuszczać sobie.
      Co do stanika, hmm zobaczymy w trakcie ćwiczeń jak to będzie. Nie ma mi zbytnio co skakać więc.. wiesz :)

      Usuń
  3. Mocno trzymam kciuki :* Doskonale wiem jak to jest... Również mam problem z mobilizacją :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już mam dość odkładania z roku na rok, że na wiosnę zacznę ćwiczyć aby w lato mieć piękną figurę. W tym roku zrobiłam to samo co w poprzednich.. ;)
      Postanowiłam więc wyjść z tego błędnego koła i to zmienić.

      Usuń
  4. ja wczoraj robiłam pierwszy trening i masakra! wytrwałam tylko 15 min a dziś mam straszne zakwasy na łydkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję!
      Ja podchodzę do tego dość optymistycznie. Jeśli wytrwam tyle co Ty to będę się cieszyć, że taka rozleniwiona krowa jak ja dała rade :)
      Zakwasy będą dowodem na to, że ćwiczyłam! ;)

      Usuń
  5. powodzenia Kochana...ja tez ostatnio ostro cwicze...nawet wczoraj w taki upal nie odpuscilam sobie aerobiku...a poza tym nic tak swietnie nie chlodzi jak godzinka basenu polaczona z seansem w saunie:)))fajnie, ze masz ta plyte...mi juz nie udalo sie jej zdobyc:)a co do produktow , ktore przedstawilas...wczoraj tez na nie patrzylam ale w koncu sie rozmyslilam...myslisz ze warto je kupic??ze faktycznie pomoga szczegolnie w walce z pomaranczowym paskudztwem???hehe...ale wywod...pozdrawiam serdecznie:))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie dorwałaś płyty to poszukaj filmiku na necie.
      Co do produktów to myślę, że warto je kupić. Wprawdzie nie wierzę, że same poradzą sobie z cellulitem.. ale podczas ich stosowania zauważyłam poprawienie wyglądu skóry.

      Usuń
    2. dziekuje za odp...postaram sie poszukac filmiku na necie:))pozdrawiam i udanego weekendu zycze:)

      Usuń
  6. ani jednego ćwiczenia? :D skąd ja to znam! :P ale od jakiegoś czasu skaczę na skakance. :) najpierw 3 razy w tygodniu, a teraz co dziennie. gorąco jest to fakt, ale ja ustawiam na przeciwko siebie wiatrak i skaczę, nie jest źle. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie skakanka lezy i lezy..
      Za to codziennie sobie tańcze z Julką :P

      Właśnie! Muszę kupić wiatrak! Dzięki, że mi przypomniałaś :)

      Usuń
    2. o, tańce hulańce jak najbardziej wskazane. :) połączenie sportu z zabawą. :) ja idę jutro na siatkę z kumplami, właśnie dość drastycznie skróciłam paznokcie, aby ich jutro nie połamać. :P

      Usuń
    3. ps. wybierz duży wiatrak! :)

      Usuń
    4. W siatke ostatni raz grałam chyba z 7lat temu .. :D
      Wiatrak.. szukałam u siebie w mieście, w mieście obok.. ani jednego nie znalazłam. Masakra jakaś!
      Gdzieś miałam jeszcze farelke w domu czy jak to się tam nazywa.. Musze poszukać..

      Usuń
  7. Ja ćwiczyłam z Ewą... całe dwa dni :D:D:D (z poprzedniego shape z jej płytą), jednak uważam to za bardzo fajne ćwiczenia :) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  8. ćwiczyć ćwiczyć :D kurczę, chciałabym ten Shape - najchętniej jeszcze 1 część ale nigdzie u mnie nie ma :((

    OdpowiedzUsuń
  9. ja zaczynam ćwiczenia od poniedziałku ale nie z Ewką tylko z Jillian Michaels

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja ćwiczę regularnie, od jakiegoś czasu, z poprzednią płytą Ewy. :] Póki co - kondycja się poprawiła. ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. mi też mama kupiła gazetkę z płytą i jak dostanę w swoje łapki będę działać :D tylko pewnie padnę po 5 minutach :P
    powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Peeling antycellulitowy w starszej wersji pamietam ze bym bardzo fajny, mam nadzieje ze go nie zepsuli :)

    jezeli chodzi o cwiczenia to ja tez niestety leze i kwicze ostatnio, zaprzestalam biegania i trudno mi zaczac. tym bardziej z eteraz bede biagala sama... obecnie niestety podoga nie nastraja do tego bo nawet o 20 jest mi za goraco!

    OdpowiedzUsuń
  13. Trzymam kciuki, ja jakoś nie mogę się zmobilizować do tych ćwiczeń :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Tez mam ta płytke i zamierzam na weekendzie zaczac dzialac ;) płytkę ogladnełam i łatwo nie bedzie ;(
    kaja z http://kaja29.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Powodzenia :) Mocno trzymam kciuki i oby efekty były zadowalające :)

    OdpowiedzUsuń
  16. a dziś miałam kupić ten balsam .. zamienię go na serum :)
    Ja mam tak że jak juz zacznę ćwiczyć to przeholuje i źle sie to kończy niestety ..
    pozwolisz że "ukradnę " twój "stanik " z pepco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że są bardzo podobne, a wiadomo serum to serum ;)
      Ja po a6w pewnego dnia obudziłam się połamana, jakbym miała grype..

      Pewnie, że sobie kup "stanik" ;) Dosyć fajny jest :)

      Usuń
  17. trzymam kciuki i łacze sie z Tobą, bo od wczoraj zaczełam ćwiczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspolczuje ciezkich cwiczen w tym upale ja sobie troszke pilatesuje ostatnio.Zycze powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  19. pomarańczowy peeling to mój wieloletni ulubieniec, najlepszy zdzierak ze wszystkich - radzi sobie ze wszystkim co napotka na swojej drodze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie Ewa ani trochę do siebie nie przekonuje (ta pierwsza płyta, może ta jest inna...), po stokroć wolę Jillian Michaels i pozostaję jej wierna ;) Mnie na szczęście ćwiczenia weszły w nawyk i od lutego śmigam minimum 4 razy w tygodniu :D (A przeważnie 5-6 ;)).

    OdpowiedzUsuń
  21. bardzo lubię ich kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mallene wielkie ukłony! podziwiam! przecież ja bym na taki upał padła po 5 minutach BA po 2 :D

    OdpowiedzUsuń
  23. ehhh.. ja chyba też muszę taki post napisać, żeby się zmobilizować i jakąś publiczną karę sobie wymierzyć za nie ćwiczenie..

    trzymam kciuki za Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam w domu orbitreka. Dobrze robi w taki upał sobie pobiegać z rana, bo wypocisz tą całą wodę, która się zatrzymuje w organizmie.
    Co do zestawu cellulite stop to ja najbardziej polubiłam się z rękawicą do peeligu i masażu. Mmm. Lubię też ten zdzierak. ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawe te kosmetyki . A jaka ich cena ?
    Ha ! A ja już ćwiczę i się odchudzam od przeszło tygodnia ale o tym to już wiesz bo czytałaś notkę :D
    Życzę powodzenia i trzymam kciuki za ciebie ;*

    OdpowiedzUsuń
  27. u mnie płyta też leży i sie kurzy:P ale może się w końcu zmobilizuje

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja ten peeling używam do ciała i uważam, że jest świetny! Trzymam kciuki za wytrwałość:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Powodzenia w treningach! Ja zabieram się po 17.07, po mojej obronie :) Aj tam, nie patrz na ten kwiecień... Grunt, że teraz zaczniesz ćwiczyć. I ja też jakoś nie sądzę, żeby same kosmetyki np. wyszczupliły. Sądzę, że większość z nas nie wierzy, ale myśli, że a nuż w porównaniu z ćwiczeniami... Choć wtedy to sama nie wiem czy ćwiczenia i dieta nie wystarczają jednak.

    OdpowiedzUsuń
  30. nie wierzę w działanie takich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Trzymam kciuki :) Może i ja się wezmę nieco za siebie ... Jakoś mnie podkusiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Trzymam kciuki za ćwiczenia. Ja teraz zrobiłam przerwę, bo w ten upał nawet jeść mi się nie chce :) Czasami wieczorkiem jeszcze się skuszę na orbitreka, ale tylko czasami :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetna recenzja Madzik:) życzę wytrwałości przy ćwiczeniach z Ewą:) kupiłam obie płyty, na razie jednak sobie grzecznie leżą:P

    OdpowiedzUsuń
  34. Powodzenia,zeby mi sie tak chcialo jak mi sie nie chce!! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Miałam to serum i chętnie do niego wrócę.

    A Shape też kupiłam, także życzę powodzenia Tobie i sobie ;p

    OdpowiedzUsuń
  36. Gdzieś wyczytałam, tylko nie pamiętam gdzie, że nie powinno się używać kosmetyków antycellulitowych na biust

    OdpowiedzUsuń
  37. strój pełna klasa! :D
    kusi mnie peeling~!

    OdpowiedzUsuń
  38. Strasznie się polubiłam z tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Cała seria musi na pewno ślicznie pachnieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. też mam ten biustonosz z pepco :) i mam zamiar zacząć ćwiczyć.. na razie kończę 30 dni z Jillian Michaels, ale nigdzie nie mogę znaleźć tych ćwiczeń z Ewą Chodakowską ;/

    OdpowiedzUsuń
  41. Też mam ten płytę, jutro zaczynam trening :) co do Lirene - mam tylko peeling i lubię go, choć miałam do czynienia z lepszym produktami tego typu, ten nie jest zły.

    OdpowiedzUsuń
  42. Z chodakowską dobrze się ćwiczy, przynajmniej mi, mam nadzieje, ze Tobie rowniez cwiczenia przypadna do gustu :) osobiscie musze kupic sportowy stanik, bo w koszulkach się strasznie męczę :P

    OdpowiedzUsuń
  43. ale fajny strój, a Ewa naprawdę pomaga ;) ja używałam balsamu antycellulitowego i muszę Ci powiedzieć, że jak się go używa systematycznie to są efekty ! ;]
    pozdrawiam i zapraszam do siebie ;))

    OdpowiedzUsuń
  44. ja się jakoś nie mogę zmobilizować do ćwiczeń, ale chyba sobie rower kupię i połączę przyjemne z pożytecznym :O

    OdpowiedzUsuń
  45. Trzymam kciuki za wytrwałość w treningach! :-) :-)

    OdpowiedzUsuń
  46. Jestem kochana z Ciebie dumna :* oby tak dalej :):* Ja ćwiczę i przy takich upałach, nie są mnie w stanie odstraszyć :) Jak wpadniesz w rutynę to zobaczysz jak to jest fajnie ćwicząc :)
    A co do produktów i jej opini w 100% się zgadzam. Bez wysiłku nic nam nie jest w stanie niestety pomóc na cellulit :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Powodzenia i skąd ja to wszystko znam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...