Dorwałam go podczas czerwcowych zakupów w drogerii Filrlit w Krakowie.
Podczas pierwszych prób byłam nim bardzo pozytywnie zaskoczona. Jak jest teraz? Nie do końca tak pięknie.. :)
BIELENDA, ORZECH&BURSZTYN, NAWILŻAJĄCY KREM UDOSKONALAJĄCY Z LEKKIM PODKŁADEM 5w1 BB
Podkreśla efekt naturalnej opalenizny,
Przywraca cerze naturalny blask i zdrowy odcień,
Delikatnie kryje zmarszczki i niedoskonałości,
Intensywnie nawilża ,
Idealnie wygładza,
Składniki aktywne: mikropigmenty, kwas hialuronowy, minerały, ochronny filtr SPF 15.
Przywraca cerze naturalny blask i zdrowy odcień,
Delikatnie kryje zmarszczki i niedoskonałości,
Intensywnie nawilża ,
Idealnie wygładza,
Składniki aktywne: mikropigmenty, kwas hialuronowy, minerały, ochronny filtr SPF 15.
Nawilżający krem udoskonalający z lekkim podkładem to sekret pięknej zdrowej cery o naturalnym słonecznym kolorycie. Jedną aplikacją poprawisz niedoskonałości cery, wykonasz delikatny naturalny makijaż, a jednocześnie nawilżysz i wygładzisz skórę. Twoja cera zyska naturalne piękno, a Ty świetne samopoczucie na cały dzień.
Bogactwo składników aktywnych - naturalnych minerałów, kwasu hialuronowego i ochronnego filtru SPF 15 - pielęgnuje skórę, dba o nią i chroni każdego dnia.
Krem wmasować równomiernie na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Dla wzmocnienia efektu można powtórzyć aplikację. Krem świetnie sprawdza się jako samodzielny kosmetyk oraz jako podkład pod makijaż. Przeznaczony do każdego typu cery.
Składniki aktywne: naturalne minerały, kwasu hialuronowego i filtru SPF 15, pielęgnuje skórę, dba o nią i chroni każdego dnia.
Cena: ok 14zł/40ml
CZEGO WYMAGAM OD PODKŁADÓW: ujednolicenia cery, nawilżenia, efektu zdrowej cery. Krycie może być średnie. Nie znoszę jak produkt podkreśla suche skórki i wchodzi w pory.
*produkt od Bielendy to krem z lekkim podkładem- zdaję sobie z tego sprawę
Produkt zamknięty w tubce ładnego koloru. Przyjemny z wyglądu, łatwy w otwieraniu i wydobywaniu kremu ze środka
KONSYSTENCJA/KOLOR/ZAPACH
Krem bb dostępy jest w jednym kolorze (chyba? ;)): naturalny słoneczny. Gdyby gama kolorystyczna posiadała numerki od najjaśniejszego 1 do najciemniejszego 4 (1-4), moim zdaniem krem miałby numerek 2.
Raczej nie nada się dla pań o jasnej karnacji i wątpie czy się dopasuje- ale to moje odczucie.
Zapach: pachnie latem.. :) Przyjemna woń dla mojego nosa, kojarzy mi się troszkę z kosmetykami do opalania.
Kremowa konsystencja, dość gęsta- co sugeruje dobre krycie (w rzeczystości jest ono lekkie-średnie).
MOJA OPINIA
Moje pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne i wróżyłam nam owocną przyszłość. Nie stosowałam go ciągle- w między czasie używałam innych podkładów.
Któregoś dnia zaczęło być coś nie tak. I nie wiem czy to jest związane z moją cerą, latem, zmęczeniem/nie zmęczeniem czy ten krem jest trochę hmm dziwny?
Podczas pierwszych testów dobrze mi się go nakładało, a któregoś dnia ważył się na twarzy, schodził w pory, zostawiał takie "placki" na twarzy- odstawiłam go do szufladki. Po jakimś czasie wyciągnęłam i nie było tego problemu..
OBIETNICE PRODUCENTA, CZY ZOSTAŁY SPEŁNIONE?
Podkreśla efekt naturalnej opalenizny
U mnie on nie podkreśla opalenizny (moja cera jest minimalnie opalona), raczej to on powoduje lekką opalenizne zmieniając trochę kolor cery (nie dopasowuje się)
Przywraca cerze naturalny blask i zdrowy odcień
Naturlany blask- tak
Zdrowy odcień- czy ja wiem.. Tak jak pisałam wyżej krem daje swój odcień nie dopasowując się do naturalnego jaki mamy. Czy jest więc on zdrowy? Kwestia osobista.
Delikatnie kryje zmarszczki i niedoskonałości
TAK
Intensywnie nawilża
NIE
Jednego dnia jest ok, ale innego czuję suchość cery w rejonie policzków koło nosa. Także przy mojej suchej cerze intensywnie to on nie nawilża.
Na twarzy się świeci jest taki blask i nie jestem pewna czy sprawdzi się przy cerze z tendencją do świecenia..Idealnie wygładza
NIE WIEM
Szczerze to nie wiem o co chodzi z tym wygładzeniem :)
Jedną aplikacją poprawisz niedoskonałości cery
TAK/NIE
Jest to dość osobista kwestia w zalezności czy potrzebujemy lekkiego czy mocnego krycia.
Ja nakładam dwie warstwy.
Wykonasz delikatny naturalny makijaż
TAK
Efektu maski to on nie zrobi. Efekt na twarzy jest lekki więc można powiedzieć, że naturalny
Krem świetnie sprawdza się jako (...) podkład pod makijaż (chyba chodziło tu jako krem (baza) pod podkład)TAK, ale nie za bardzo wiem jaki to ma sens?
JAK DŁUGO SIĘ UTRZYMUJE
Na mojej suchej skórze całego dnia on nie przetrwa. Nawet połowy.. :)
EFEKTY NA TWARZY
Ja nie wiem co ja pozmieniałam w ustawieniach aparatu, ale każde zdjęcie podkładu na twarzy nie wychodzi. Jest przekłamane, efekt świecenia spotęgowany. Ma ktoś jakieś rady?
Wybrałam zdjęcia, które są najbardziej zbliżone do rzeczywistego efektu.. Jednak raczej bym się tym nie sugerowała.
Zdjęcia z odrobiną pudru i bronzera + korektor
PODSUMOWANIE
Hmmm hmmmm zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to ani zwykły podkład ani bb cream.
Mam mieszane uczucia. Na pewno jest lepszy od Garniera.
Nie lubię go zbytnio jednak za jego sprawą plus pomocą (korektor, rozświetlacz, bronzer, złoty cień itd) można wyczarować fajny naturalny, rozświetlający look.
Tani więc można się pokusić o spróbowanie.
Raczej nie kupię ponownie.
PS - Pierwszy dzień treningu z Ewą Chodakowską za mną. Przbrnęłam przez całość. Jestem zachwycona!
Chciałybyście "mały" post na ten temat? Jakie ćwiczenia są wykonywane, z czym sobie dawałam radę, z czym nie, jak rozwiązywałam problem. Moje spostrzeżenia dot treningu, Ewy, moje rady itd
skoro lepszy od Garniera to pewnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem cera nie wyglada zdrowo i sa podkreslone pory... no ale mowisz ze cos z ustawieniami aparatu
OdpowiedzUsuńja wszczelam protest i wlasnych pieniazkow na bbcream inny niz azjatycki nie wydam!
Ja też mówię nie.. Póki co, bo jeszcze będę próbować ten z erisa :)
Usuńnie znoszę się świecić.. chyba nie skorzystam..
OdpowiedzUsuńja mam Garnier i jako lekki podkład na lato go lubię :))
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim, ale na razie kupiłam krem tonujący/brązujący Alterry, więc Bielenda poszła w zapomnienie ;) A o ćwiczeniach Ewy chętnie poczytam, może zmieni to moje nastawienie, bo do tego programu z 1szego Shape'a jakoś nie jestem przekonana...
OdpowiedzUsuńOk :)
UsuńJa skusiłam się na zakup po pierwszym Twoim poście na temat tego produktu i nie jestem zachwycona - maze się po twarzy, nie chce się wchłaniać, smuży :(
OdpowiedzUsuńU mnie on jest taki zmienny, raz się nałoży dobrze innym razem jest kompletna klapa.. I najlepsze jest to, że raczej to nie zależy od kremu jaki mam nałożony.
UsuńWidziałam tę serię Bielendy w Rossmannie. Nie skusiłam się jednak.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tej płyty Ewy Chodakowskiej. Mnie, niestety, nigdzie nie udało się znaleźć gazety z płytą :(
A szukałam jej chyba w pięciu sklepach. Wszędzie już wyprzedane :(
Masz tę pierwszą cześć również ?
Ile kosztowała gazeta z tą płytą ?
Jak ja kupowałam to było dużo ich jeszcze w sklepie, a nie kupowałam w pierwszy dzień.
UsuńSprawdzę czy jeszcze są i może udało by mi się chętnym kupić..
Też używam Garniera i go lubię, nie wysusza. Zdarzało się, że zważył się ale teraz już wiem, że nie mogę mieć nic innego nałożone na twarzy. Szkoda, że Bilenda nie ma innych odcieni, jestem już dość mocno opalona i mógłby być dla mnie za jasny
OdpowiedzUsuńraczej nie kupię :)
OdpowiedzUsuńCzekam na bb od lirene, bo mnie nieziemsko kusi :)
Teraz Eveline jeszcze szykuje krem BB, bodajże 8w1! Ło matko...aż strach pomyśleć co oni tam obiecują.
OdpowiedzUsuń8w1 Woooow toż to będzie jakieś cudo.
UsuńCudny bubel jak domniewam :D
nie miałam jeszcze żadnego BB kremu, a skoro trzeba matowić go pudrem i zakrywać delikatnie korektorem co większe to wolę pozostać przy lekkim podkładzie ;) a o ćwiczeniach z Ewą chętnie poczytam ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy na mojej mieszanej cerze by się sprawdził. W upały ograniczam się jedynie do samego pudru w kamieniu i bronzera/różu.
OdpowiedzUsuńJa muszę chyba pomyśleć nad jakimś kremem BB.
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie pociągają te podrobione BB kremy :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim, ale pierw wolałam się dowiedzieć co Ty o nim napiszesz i raczej się nie skuszę. Jakoś chyba nie przekonują mnie te BB Kremy:)
OdpowiedzUsuńKurcze, a tak chciałam aby się sprawdził..tak na niego liczyłam. Szkoda.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakie są Twoje odczucia co do treningu Ewy?
Kilka zainteresowanych jest więc chyba zrobię posta na ten temat :)
Usuńja jednak potrzebuję czegoś więcej niż krem BB, ale może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam go, na początku polubiliśmy się nawet bardzo, ale później tak samo jak u Ciebie zaczął się 'buntować' :)
OdpowiedzUsuńO proszę! Dobrze wiedzieć, że on się tak zachowuje nie tylko w moim przypadku :)
UsuńNie dla mnie. Mi pisane głównie minerałki. :) Mam przebarwienia, co prawda tylko na policzkach, ale prawdopodobnie ten krem by ich nie ukrył.
OdpowiedzUsuńKoniecznie zrób posta. Ja wytrzymałam tylko 30 minut:/ ale dla mnie jak na 1 raz to i tak dużo.
OdpowiedzUsuńPewnie, ze dużo! Następnym razem wytrzymaj, bo jeszcze kilka minut, a później spoookoojne ćwiczenia a potem relaks :) Cwiczenia skonczylam ze spokojnym oddechem, takim jakim mialam przed.
Usuńz jednej srony kusi ale doświadczenie mi mówi,że to nie dla mnie totalnie....coś jak krem tonujący?
OdpowiedzUsuńCoś w tym stylu- podobno :) Nie miałam nigdy kremu tonującego :P
Usuńmnie jakoś nie rusza ten krem.. poza tym jestem bladzioch, więc i tak by mi nie pasował :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten kremik, ale nie wiem czy lepiej sobie nie odpuścić.
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa info nt. treningu! gratuluję wytrwania! mi się nie udało ;)
OdpowiedzUsuńZobaczysz, że następnym razem więcej minut wytrwasz, później znowu więcej i dobrniesz do takiej kondycji, ze przerobisz całość :)
UsuńSzczerze mówiąc nie przepadam za takimi kremami i widzę, że nie mam czego żałować, że nie wypróbowałam go :) a post o Twoich ćwiczeniach z Ewą chętnie przeczytam, bo będę się za te ćwiczenia zabierać w połowie lipca:)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie przemawiają do mnie te wszystkie kremy bb :P
OdpowiedzUsuńNie za bardzo mi sie podoba, wole sprawdzone azjatyckie bb creamy;)
OdpowiedzUsuńchetnie poczytam o treningach z Ewą:D
Ja chyba sobie dam spokój z tego typu kosmetykami, nie ma to jak puder albo zwykły podkład. Ja kupiłam krem tonujący Alterra i jest tragiczny, zostawia brązowe plamy a jak chcę nałożyć na niego trochę pudru czy różu to wygląda to okropnie...
OdpowiedzUsuńJasne, że chcemy notkę dotyczącą ćwiczeń :)
OdpowiedzUsuńehh, szkoda bo wydawał się fajny :(. Wreszcie chciała bym znalezć dobry krem ;)
OdpowiedzUsuńchyba tez dam sobie spokoj ;)
kończy mi się krem tonujący z Ziaji i chciałabym kupić coś nowego. Korci mnie krem BB z Garniera ale ma on tyyyle negatywnych opinii. Zastanowię się między Bielendą a Garnierem ;)
OdpowiedzUsuńoo chyba wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńO ! Ja chcę posta na temat tych ćwiczeń :)
OdpowiedzUsuńNie kręcą mnie te kremy :)
OdpowiedzUsuńdla mnie Garniere jest cudny ale jeśli ten jest lepszy to chcę go mieć :D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie do konca się u Ciebie spisał.. U mnie Garnier był dobry, więc ciekawa jestem jak moja buzia by na niego zareagowała. Mam jednak problem, bo nigdzie go znaleźć nie mogę..
OdpowiedzUsuńNie wiem czy mnie przekonuje, chyba nie ;p
OdpowiedzUsuńNo tak, tyle w jednym, to by było zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe :D
OdpowiedzUsuńJa nie kupiłam jeszcze żadnego BB, bo nie wiem na który się zdecydować :)
OdpowiedzUsuńee to nie dla mnie ten krem ;P
OdpowiedzUsuńDość ciekawy, ale nie wiem czy dopasowałabym cokolwiek do mojej jasnej karnacji.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u mnie się sprawdzi mam w planie zakup. I też jestem dość blada i obawiam się jak ten kolor będzie się na mnie prezentował
OdpowiedzUsuńpo przeczytaniu tej recenzji utwierdziłam się tylko w moim postanowieniu, że pozostanę przy azjatyckich BB kremach ;)
OdpowiedzUsuńJa mam cerę tłustą i ten krem bardzo lubię. Położony na twarz bez kremu nie powoduje nadmiernego świecenia, a w moim przypadku ładnie łączy opalony dekolt z jasna twarzą. Zimą będzie dla mnie zdecydowanie za ciemny:(
OdpowiedzUsuńO, a u mnie z tej samej serii masło do ciała :))
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, odnoszę wrażenie, że te wszystkie BB cream wypuszczane w Europie i Polsce niewiele mają wspólnego ze swoimi pierwowzorami. Firmy kosmetyczne postanowiły zarobić na zainteresowaniu azjatyckimi produktami.
OdpowiedzUsuńoooo fajna recenzja bo myslałam o zakupie jego :) a teraz wiem, że raczej sobie odpuszcze ;)
OdpowiedzUsuńna pierwszy rzut oka wygląda i pewnie po opakowaniu moglabym sie skusić.. ale chyba wolę normalne podkłady, co do których nie mam wątpliwości :D
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną i świecę się po nim jak nie powiem co ;) ..wspomagam go więc podkładem, a tę mieszankę odrobiną pudru bambusowego i jest ok :)
OdpowiedzUsuńKurczę, tyle tych BB wchodzi teraz na rynek polski, aż strach się bać. Jestem bardziej skłonna przetestować ten Erisowy. Teraz znów wszedł nowy BB z Eveline. Ciekawa jestem opinii.
OdpowiedzUsuń