ROSSMANN, ISANA- BRZOSKWINIOWA PIANKA DO GOLENIA
Przeznaczona do golenia na mokro dla kobiet. Przyjazna formuła z aloesem i witaminą E. Łagodzi podrażnienia i łagodzi skórę nóg oraz ramion i okolic bikini.
Pojemność: 150 ml
Cena: ok 4,50
Dostępność: Rossmann
Skuszona pozytywnymi opiniami skusiłam się na tą piankę w atrakcyjnej, promocyjnej cenie.
Początkowo bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Piękny brzoskwiniowy zapach i gęsta konsystencja, która dobrze się rozprowadza i nie spływa z ciała.
Nie wywołała podrażnień i nie uczuliła ani nie wysuszyła skóry. Ułatwia depilację.
Niestety za każdym razem zapychała maszynkę..
Nie zauważyłam dodatkowego nawilżenia.
Mało wydajna.
Po jakimś czasie zaczęły się problemy z dozowaniem produktu. Mimo, że przed użyciem wstrząsnęłam buteleczką to wypływała z niej maź w niczym nie przypominająca pianki albo rozwarstwiona pianka, która lądowała wszędzie, tylko nie na dłoni.
Duży plus za niską cenę (dodatkowo często jest w promocji), dostępność i fakt, że produkt jest ogólnie lubiany. Najwidoczniej mi się trafił jakiś felerny egzemplarz (coś często mi się to ostatnio zdarza).
Raczej nie skuszę się na nią ponownie. Jakie są Wasze opinie na jej temat?
Bardzo podoba mi się jej zapach :)
OdpowiedzUsuńZapach ma przyjemny :)
UsuńJa ją bardzo lubię i odkąd spróbowałam jej pierwszy raz, nie kupiłam żadnej innej :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś ona nie przekonała. Szkoda, bo cenę ma bardzo atrakcyjną :)
UsuńLubię zapach tej pianki i często do niej wracam :)
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że wiele osób ją lubi.
UsuńMiałam ją, ale z czasem zaczął mnie zapach męczyć..
OdpowiedzUsuńA mnie nawet nie zdążył zmęczyć, bo wydajna to ta pianka nie była.. ;)
UsuńW zasadzie podzielam Twoją opinię. Sama jednak wolę kupić piankę dla mężczyzn w Biedronce. Jest tania - ok. 4zł, duża - 300ml, wydajna i zapach mi się podoba :) Chociaż odkąd zmienili opakowanie jakby straciła na jakości...
OdpowiedzUsuńRozglądnę się za nią następnym razem.
Usuńkiedyś miałam inna piankę do golenia z Rossmanna i była nie wydajna więc się na nią nie zdecydowałam ponownie.
OdpowiedzUsuńi na ta co teraz ty używałaś też nie mam ochoty bo widzę nie wydajna..
Niestety, ja uważam, że jest mało wydajna.
UsuńNie trafił Ci się felerny egzemplarz, ja miałam trzy te pianki i za każdym razem był ten sam problem z dozowaniem produktu. Nie wiem czy tak zawsze jest jak ta pianka się kończy, chociaż to dziwne, bo wydawało mi się, że jest jeszcze z połowa opakowania :-/
OdpowiedzUsuńMnie tylko dziwi fakt, że zbiera tyle pozytywnych opinii więc chyba jednak mamy po prostu pecha.
UsuńNie trafił Ci się felerny egzemplarz. Początkowo też byłam z niej zadowolona, ale po tym jak użyłam pianki z Venus (6-7zł), wiedziałam, że ta nie jest taka fajna, bo jest po prostu bardzo mało wydajna i faktycznie ciężko ją się wydobywa przy końcu.
OdpowiedzUsuńU mnie ona nawet nie tyle co się kończyła, bo było jej jeszcze sporo, a dozowanie stało się koszmarem.
UsuńNie miałam tej painki ale zapach brzoskwini kusi :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tą firmą, dlatego też nie skusiłam się na tą piankę ;)
OdpowiedzUsuńLubię tę piankę, działa jak trzeba :) Nigdy nie przytrafiły mi się problemy z jej dozowaniem.
OdpowiedzUsuńMiałam i lubiłam, zawsze wychodziła ładna pianka, aczkolwiek czasem nie chciała się dobrze trzymać ciała ;p
OdpowiedzUsuńJa wolę żel z tej serii :)
OdpowiedzUsuńA u mnie jest wydajna i nic nigdy się nie działo z dozownikiem :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jej, ale wolę używać depilatora albo kremu do depilacji. :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tej pianki. Najbardziej lubię taką tanią konwaliową. Albo podkradam mężowi :P
OdpowiedzUsuńZ tej serii wolę akurat żel i jeszcze taki felerny egzemplarz mi się nie trafił :)
OdpowiedzUsuńTeż mam problemy z dozowaniem tej pianki. Kiedy produkt się kończy trzeba bardzo długo trzymać przycisk i z dozownika wypływa jakiś gęsty płyn, a nie pianka. W dodatku jest bardzo niewydajna. Zdecydowanie wolę żel do golenia tej firmy, który ma bardzo gęstą konsystencję i wystrcza go dosłownie odrobina.
OdpowiedzUsuńJa chyba wolę tę drugą wersję - do skóry wrażliwej, w fioletowej butelce. Zapach też przyjemny, a lepiej mi się z nią pracuje ;)
OdpowiedzUsuńmi bardziej przypadł do gustu ich żel ale i w piankach jak i żelach zdarza się taki pech z dozownikiem. Ja jakiś czas temu trafiłam na felerną partię tych żeli.
OdpowiedzUsuńMiałam drugą wersję tej pianki, ale prawdę mówiąc nie polubiłam jej za bardzo. Miałam wrażenie, że mnie podrażnia i swędzi mnie po niej skóra, a poza tym według mnie tego typu kosmetyki są raczej zbędne.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam tą piankę i mam już może czwarte opakowanie :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś obywam się bez pianki do golenia. Zwykły żel pod prysznic mi wystarcza ;)
OdpowiedzUsuńmiałam fioletową wersję i też nagle przestał działać dozownik :( niestety 3/4 produktu poszło na śmietnik więc nie zdążyłam prawie nic przetestować
OdpowiedzUsuńwolę żele do golenia, szczególnie BIC
OdpowiedzUsuńbardzo wydajny, polecam
Jak zapycha maszynkę to ja podziękuję :)
OdpowiedzUsuńJa jestem na nie. Poza ceną to niestety nie widzę żadnych plusów. Używałam kilka razy i było ok dopóki właśnie nie zrobiła się taką mazią jak opisujesz. Ani tego nabrać, używanie jej to żadna przyjemność. Wydajnością też nie grzeszy. Podkradam mężowi gilette :P
OdpowiedzUsuńUżywam jej obecnie i szału na mnie nie zrobiła ;-)
OdpowiedzUsuńnigdy jej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa mam tą drugą wersję (nie wiem ile jest, ale ta jest zielona), mi się nie zdarzyło nic podobnego i wiem, że wiele osób ją lubi. Chyba rzeczywiście trafił Ci się jakiś wyrzutek :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wcale nie trafiłaś na felerny egzemplarz.. miałam już niezliczoną ilość tych pianek (z tym, że ja wolę wersję fioletową). I w każdej ten dozwonik tak działał, pod koniec a czasami nawet i prędzej, leciała właśnie taka rzadka maź zamiast pianki. Jest tania, jest dość przyjemna ale jednak sporo produktu marnuje się w ten sposób.
OdpowiedzUsuńParę razy miałam piankę z Lidla czy Biedronki dla mężczyzn i one to dopiero wydajne były - a nie żałowałam ich sobie przy depilacji :D Myślałam, że już dna nie dobiję ;)
Nie używałam jej i chyba raczej nie będę...
OdpowiedzUsuńSzczerze to nigdy nie używałam pianki do golenia, chyba że męską od mojego brata :) no ale przymierzałam się do zakupu tych z Venus jednak ostatecznie zrezygnowałam. Moim sposobem na golenie nóg jest odżywka do włosów za którą nie przepadam i chcę ją szybko wykończyć. Moje nogi są nawilżone bez użycia balsamu,ale oczywiście i tak go używam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper ! Słyszałam o niej wiele dobrego :)Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory wystarczał mi żel pod prysznic do tego celu ;) Ale z chęcią bym po nią sięgnęła z ciekawości.
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale polecam te z Venus lub Joanny :)
OdpowiedzUsuńWidziałam ją dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się doskonale.
OdpowiedzUsuńZużyłam kilka butelek do tej pory.
Kolejne przede mną, bo zamiennika nie szukam :)
U mnie zrobiło się tak samo, a szkoda:/
OdpowiedzUsuńNie miałam, aczkolwiek jestem bardzo wierna tej z Joanny, bo jest bardzo fajna i świetnie pachnie + cena niska :)
OdpowiedzUsuń