Długo kazałam Wam czekać na tego posta, ponieważ miałam mały zastój na blogu w związku z problemami zdrowotnymi.
Na szczęście wreszcie się doczekałyście :)
Jakiś czas temu miałyście okazje zgłosić chęć udziału w rozdaniu, gdzie do wygrania był bardzo apetyczny zestaw kosmetyków. Rozdanie cieszyło się ogromną popularnością z czego bardzo się ucieszyłam.
W skład zestawu wchodzi:
krem do rąk
pierniczkowy peeling cukrowy do ciała
pierniczkowy balsam do ciała
Od grudnia osobiście przetestowałam te kosmetyki. Muszę przyznać, że wszystkie produkty z serii Sweet Secret darzę ogromną sympatią, głównie z powodu ich rewelacyjnych zapachów.
FARMONA SWEET SECRET- WANILIOWY KREM DO RĄK (wanilia i indyjskie daktyle)
Krem do rąk, który możecie znaleźć w zestawie nie jest o pierniczkowym zapachu. Przypomina mi budyń waniliowy. Jest lekko.. chemiczny. Miałam kiedyś peeling z tej serii i zapach bardziej przypadł mi do gustu.
Szybko się wchłania, nie pozostawia uczucia lepkości.
Jeśli chodzi o działanie to cudów się nie należy spodziewać. Myślę, że nadaje się do codziennej pielęgnacji dłoni. Jeżeli natomiast borykacie się z większymi problemami, typu popękana, piekąca skóra, podrażniona od mrozu- możecie być rozczarowane.
FARMONA SWEET SECRET, PIERNICZKOWY PEELING CUKROWY DO CIAŁA
Nie należę do zwolenniczek peelingów mechanicznych, zwłaszcza tych o dość konkretnej sile tarcia i myślę, że głównie dlatego ten produkt się u mnie sprawdził.
Jego właściwości peelingujące nazwałabym bardziej masującymi ciało niż zdzierającymi martwy naskórek.
Uwielbiam go za to, że daje uczucie nawilżenia, pozostawia taki otulający film na skórze. Skóra jest gładka, napięta, nawilżona. Nie ma potrzeby użycia balsamu do ciała.
Pachnie.. świętami :)
FARMONA SWEET SECRET- PIERNIKOWY BALSAM DO CIAŁA
Obawiałam się tego balsamu, ponieważ gdzież wyczytałam (czy ktoś mi napisał..?), że brudzi ubrania. Faktycznie jego konsystencja jest koloru lekko brązowego, ale u mnie nic takiego nie miało na szczęście miejsca :) Nie zmienia też koloru skóry.
Jest to kosmetyk również o słodkim, pierniczkowym zapachu, na myśl przywodzącym święta. Jednak z doświadczenia wiem, że takie słodkie, intensywne wonie potrafią się szybko znudzić bądź zamęczyć nasz nos, dlatego nie stosowałam produktu codziennie.
Kremowa konsystencja, nie za ciężka, nie za lekka. Łatwo i szybko się rozprowadza. Średni poziom nawilżenia. Obłędny piernikowy zapach, utrzymujący się na skórze przez jakiś czas.
Pora na wyniki rozdanie:)
Mam nadzieję, że osoba, która wygrała, również będzie zadowolona z tego zestawu.
Sponsorem nagrody jest Farmona
gratulacje :)
OdpowiedzUsuńZ całej tej serii miałam tylko peeling pierniczkowy, na początku obawiałam się zapachu że nie przypadnie mi do nosa. Ale bardzo się myliłam, okazał się być bardzo przyjemnym peelingiem:)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Seria mi się podoba, ale boję się że zapachy po pewnym czasie stałyby się dla mnie zbyt męczące. :(
OdpowiedzUsuńGratulacje! ;))
OdpowiedzUsuńbrawo ;)
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia *.*
OdpowiedzUsuńGratuluje, a zdjęcia mega.
OdpowiedzUsuńgratuluje! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Eweliny :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten pierniczkowy peeling.
OdpowiedzUsuńZapach jednak średnio mi się podobał, więc oddałam go siostrze.
Jest zadowolona :)
mam taki zestaw i peeling całkiem ok ,krem do rąk też fajny, co do balsamu mam zarzuty - strasznie brudzi ubrania więc nie radzę zakładać nic białego po użyciu balsamu ale zapach cudowny, mam jeszcze serie szarlotkową też rewelacja - kąpiel zmysłów :))
OdpowiedzUsuńsuper musze sprobowac,choc z wygladu nie fajnie to wyglada.
OdpowiedzUsuńuwielbiam twoje zdjecia :)
buziak
Posiadam zestaw peeling+masło do ciała w wersji kawowej-tiramisu.. mniam!!! uwielbiam<3
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar spróbować zrobić taki piernikowy peeling, ale na razie chcę wykończyć wszystkie, które jeszcze mam
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych "smaków" Farmony :)
Chętnie zainwestuję w pierniczkowy peeling do ciała. Lubię zapach, jaki roztaczają przyprawy korzenne:) Na krem do rąk raczej się nie skuszę, ponieważ moje dłonie są spierzchnięte.
OdpowiedzUsuńMam ten zestaw, ale jeszcze go nie używałam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję:)!
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :D
OdpowiedzUsuńGratuluję osobie, która wygrała :)
Obserwuje i zapraszam do mnie http://moment-foor-me.blogspot.com
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńDla mnie te kosmetyki mają wielki minus za zapach- ale to tylko dlatego że nie przepadam za takimi;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetny blog zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://naat19.blogspot.com/
Zawsze o krok od wygranej:(
OdpowiedzUsuńŚwietnie to ujęłaś - dla mnie też ten zestaw pachnie Świętami :))
OdpowiedzUsuńKolejny raz czytam, że krem z tego zestawu nie pachnie najlepiej, dobrze że pozostałe dwa kosmetyki nadrabiają przyjemnym aromatem :)
OdpowiedzUsuńjak ja lubię patrzeć na zdjęcia które robisz <3
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Eweliny!
OdpowiedzUsuń