Dzisiaj post z serii "znajdź różnicę" :))
Jakiś czas temu Wibo wprowadziło do swojej oferty wersję żelu do brwi z cienką szczoteczką. Niestety nie posiadam informacji czy nowa wersja zastępuje starą, jednak obserwuje się, że oba produkty cały czas są jednocześnie dostępne w sklepie.
Nowa wersja byłaby dużym plusem dla Wibo, ponieważ wiele osób narzekało na zbyt duży rozmiar szczoteczki w dotychczasowym opakowaniu.
Wszystko byłoby super, gdyby producent zamieścił jakąkolwiek informację na opakowaniu. W rzeczywistości produkty nie różnią się między sobą niczym z zewnątrz.
Natomiast, jeśli chodzi o szczoteczkę to różnica jest kolosalna.
Ciężko jednoznacznie stwierdzić, która jest lepsza. Obie posiadają swoje plusy, jak i minusy.
Większa może być za duża dla niektórych osób. Mniejsza ma całkiem inne i inaczej ułożone włoski. Wszystko zależy również od osobistych preferencji.
Dla mnie idealna byłaby mniejsza z takim samym włosiem jak większa :))
Konsystencją niczym nie różnią się między sobą.
O brązującym żelu do brwi Wibo szerzej pisałam w tej notce:
Osobiście bardzo go lubię, choć moim zdaniem nabiera za dużo produktu (zwłaszcza nowa wersja), dlatego przed aplikacją zawsze szczoteczkę wycieram o chusteczkę i ewentualnie to co na niej zostało dobieram ponownie na nią.
Szkoda, że producent nie podał istotnej informacji o rozmiarze szczoteczki, a ponieważ nie akceptujemy otwierania produktu w sklepie (mam nadzieję, że wszyscy) nie pozostaje nam nic innego, jak kupować produkt w ciemno..
Która wersja bardziej Wam odpowiada?
nie znam ale szczerze jak bym miała wybrać to ten z tą mniejszą szczoteczką :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę mniejszą :)
Usuńteraz na tej promocji kupiłam drugie opakowanie i w sumie jeszcze nie sprawdzałam jaką mam szczoteczkę :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, jaka Ci się trafiła.
UsuńW sumie jak będę mieć cieńszą szczotkę to sobie przełoże ze starego opakowania większą i będę mieć po problemie :D
UsuńJasne, że tak. Ja też o tym pomyślałam, że np jak cienka się u mnie nie sprawdzi to przełożę tą większą.
UsuńProblem pojawia się wtedy, kiedy chcesz kupić powiedzmy mniejszą szczoteczkę, a trafiasz na większą :))
chciałam właśnie je zakupić podczas trwającej jeszcze promocji w Rossmannie, ale w kilku w których byłam, zostało po jednej, góra dwóch sztukach i wyglądały fatalnie - na pewno były przez kogoś otwierane. tym sposobem jeszcze nie nabyłam tego żelu, ale szczerze wolałabym wersję z mniejszą szczoteczką:)
OdpowiedzUsuńU mnie w Rossmannie, o ile te żele w ogóle się pojawią- to momentalnie są przebrane i widać, że otwierane były..
UsuńA u mnie się ten żel nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :/ U mnie się sprawdza, ale mało produktów tego typu próbowałam więc możliwe, że znajdę coś lepszego.
UsuńNie znam tego produktu. jeśl chodzi o szczoteczka to ta mneijsza bardzie mi się podoba :P
OdpowiedzUsuńmi również bardziej podoba się mniejsza szczoteczka. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńu mnie chyba sprawdziłaby się bardziej ta wersja z wąską szczoteczką choć tak jak Ty wolałabym włosie jak u tej grubszej ;)
OdpowiedzUsuńTrafiła mi się ta większa wersja ale jeszcze nie używałam więc zobaczymy jak się będzie sprawdzać :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji wypróbować ale chyba pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić ale trafiłam właśnie na tę z wielką szczotą! Czekałam, kiedy Wibo wprowadzi zmianę i alleluja!! JEST :D Bardzo jestem ciekawa tego produktu i z chęcią go zakupię :>
OdpowiedzUsuńMała za mała, a duża za duża :) mogliby zrobić coś pomiędzy :) a informacja powinna być na opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńo kurcze pierwszy raz widzę to cudo.:_) Jutro biegiem do Rossmana :D
OdpowiedzUsuńCieńsza szczotka jest o wiele lepsza niż grubsza, ale włosie również nieco mi nie odpowiada - zawsze się boję, że pacnę za dużo ;)
OdpowiedzUsuńDlatego moim zdaniem fajna by była mniejsza szczoteczka z takimi włoskami jak ma większa :)
UsuńNic dodać, nic ująć :) . Może i taka wersja się pojawi? Pozostaje mieć nadzieję!
UsuńPożyjemy, zobaczymy :)
UsuńJa jeszcze myślałam, czy nie pasowałaby jakaś inna szczoteczka z tuszu tej firmy albo Lovely :)
No tak..i teraz kupujemy żel w ciemno..Powinni koniecznie jakoś to oznaczyć na opakowaniu - no chyba, że duża szczoteczka ma być całkiem wycofana?
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak to jest. Być może chcą sprzedać wszystkie stare opakowania i dostępna będzie tylko nowa wersja.
Usuńnie akceptuję kupowania w ciemno - dotyczy to tuszy do rzęs. Od kąd w rossmanie kupiłam wyschnięty, już zawsze przed włoeniem do koszyka sprawdzam, jak widze, że jest świeży to biorę, jak nie - biorę inny. Nie widzę w tym nic złego, nie chcę dać pieniędzy za coś po to żeby wyrzucać od razu do kosza szczególnie że ten "przypadek" to był tusz max factora czyli nie tani. Gdybym miała pewność że nikt tego wcześniej nie otwierał, to tez nie otwierałabym ale w rossmanie tej pewności nie mam. Kupując pomadki do ust czy kredki do oczu tez zawsze sprawdzam czy nie są maźnięte - nie są to biorę. I trochę nie rozumiem czemu blogerki nie sprawdzają i potem piszą, że " domu zobaczyłam ślady ust na szmince" - można było tego uniknąć i zajrzeć jednak do środka (oczywiście nie mówię tu o jakimkolwiek testowaniu, mizianiu itd, ale skoro wiem, że to wezmę, to czemu by nie sprawdzić?)
OdpowiedzUsuńMyślę, że można się pokusić o stwierdzenie, że ma to prawo bytu w momencie kiedy jesteś nastawiona na konkretną rzecz, typu szminka o numerze 1.
UsuńNatomiast kiedy chcesz kupić żel Wibo i do wyboru są dwie opcje szczoteczek (bez żadnej informacji na opakowaniu, która to która) to w momencie nastawiona jesteś na zakup żelu ze szczoteczką większą, a otworzysz nową z mniejszą to dołączasz do grona winowajców (ktoś później kupi żel otworzony wcześniej przez Ciebie).
Myślę, że gdyby każdy produkt był zabezpieczony specjalną folią/taśmą to nie byłoby problemu z kupowaniem wyschniętych tuszów do rzęs itd.. :))
mam wersję z dużą szczoteczką, ale nie umiem się nią posługiwać, chyba zdecyduje się na tą z mniejszą :)
OdpowiedzUsuńCzy koloryt żelu jest dosyć chłodny ? :) I czy do Ciebie blondynki kolor jest odpowiedni ? Sama się zastanawiam nad jego kupnem. Pozdrawiam :))))
OdpowiedzUsuńSerio ciężko powiedzieć w jakiej tonacji jest ten żel. Na dłoni/szczoteczce widoczne są złote odcienie więc pasowałby do tonacji ciepłej, natomiast na moich brwiach tworzy raczej chłodny efekt :)
UsuńZaglądnij do posta z recenzją tego żelu, podałam link w notce :)
Pytam z tego względu, ze używam cieni do brwi firmy essence a chciałabym jednak coś lepszego, ale dziękuję :):):)
UsuńNie jest drogi, więc nie będzie żal jeśli się nie sprawdzi :) Myślę, że warto wypróbować. Zdecydowanie bardziej go wolę niż cienie czy kredki.
UsuńJa posiadam jeszcze starszą wersję tego żelu, w dwukolorowym opakowaniu. Ona też miała giga szczotę, na którą bardzo się wkurzyłam, ale używam go już 1,5 roku i się przyzwyczaiłam. Jakoś udaje mi się ładnie podkreślić brwi bez masakry :) Muszę podkreślić, że wydajność tego żelu jest naprawdę zaskakująca. W zapasie mam jeszcze żel z Eveline, ale nie wiem czy doczeka swego czasu zanim się nie przeterminuje, bo niestety już go otworzyłam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, wydajność jest niesamowita :)
Usuńnie uzywam takich kosmetyków, są produkowane 14 km od mojego domu ^^
OdpowiedzUsuńwłaśnie szukam czegoś do brwi i nie mogę się zdecydować
OdpowiedzUsuńPosiadam wersję z cienką szczoteczką i jestem z niej bardzo zadowolona, to chyba jak narazie najlepszy kosmetyk do brwi:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja dzisiaj zakupiłam z nadzieją, że trafię na cienką, bo przecież nie będę przeglądać wszystkich po kolej :P Niestety trafiłam na dużą (dla mnie tak jak się spodziewałam, dużo za dużą). W ogóle jestem rozczarowana, zdecydowanie lepiej sprawdza się u mnie niemalże identyczny produkt z eveline ;) Ten daje za mocny "efekt", za którym nie przepadam. Cóż może bardziej przypasuje mi do rzęs? :P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego produktu z Eveline, muszę poczytać recenzje :)
UsuńWłaśnie dzisiaj ja kupiłam w Rossmannie, i użyłam raz. Musze powiedzieć, że kredka pójdzie w odstawkę :)
OdpowiedzUsuńCałuski
Tez kupiłam ten żel, trafiłam na cienką szczoteczkę :) Nawet nie wiedziałam, że są inne. Myślę, że ta cieńsza jest ok, mimo iż mam grube brwi jakoś nie widzę używania tej grubej...
OdpowiedzUsuńJa niestety raz trafiłam na ten żel z większa szczota i toto się nie nadawało do użytku ! Chyba tylko osoby z brwiami w stylu Fridy Kahlo mogłyby używać tego bez problemu.
OdpowiedzUsuńJa swoją większą szczoteczkę przekrzywiłam trochę i używałam tylko początkowej części :)
UsuńŻel Catrice też ma taką małą :)
OdpowiedzUsuńTaka cieńsza wydaje się bardziej precyzyjna.
OdpowiedzUsuńNie stosuję takich specyfików :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie używałam takich żeli do brwi :)
OdpowiedzUsuńBez sensu tak celować w ślepo, która to szczoteczka. Mam ten z grubą, lubię go, chociaż brudzi mnie dookoła brwi blech...
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że jest taki kosmetyk. Może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że po użyciu tego żelu brwi na zdjęciach bardzo dziwnie się błyszczą :/
OdpowiedzUsuńMnie te żele póki co nie kręcą jakoś specjalnie, w zupełności wystarczają mi moje cienie :-)
OdpowiedzUsuńKupiłam właśnie na promocji ten żel, nie wiedziałam o tych różnych szczoteczkach, ale dobrze, że trafiłam na cienką. Ta gruba byłaby dla mnie nie do użytku.
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam go na promocji w Rossmannie i zastanawiałam się czy są jeszcze w wersji z grubsza szczoteczką ale nie chciałam wszystkich otwierać i próbować i trafił mi się z mała :P ;D
OdpowiedzUsuńskusilam sie na ten zel i nie zaluje, jest swietny ale moglby byc ciemniejszy jak dla mnie :D
OdpowiedzUsuńCiemniejszy? :D Ja jak go dużo nałożę to jest wręcz czarny hehe :)
UsuńGdybym miała wybierać, postawiłabym na wersję z mniejszą szczoteczką:) Wydaje mi się, że jest bardziej precyzyjna:)
OdpowiedzUsuńLipa, że na opakowaniu nie ma informacji o szczoteczce. Osobiście wolałabym tą mniejszą, ale w ciemno kupować kosmetyku nie zamierzam.
OdpowiedzUsuńJeśli tak wygląda każdorazowe wycieranie nadmiaru tego co na szczoteczce, to ja mówię NIE, całkowite marnotrawstwo produktu :O
OdpowiedzUsuńMimo wszystko i tak produkt za tak niską cenę jest NIESAMOWICIE WYDAJNY :))
UsuńWow! jaka różnica w szczoteczkach :o nie miałam tego produktu, ale może kiedyś sprawdzę go na swoich brwiach :)
OdpowiedzUsuńTaaak, ja też nie sprawdzam jak wygląda tusz/liner czy inne cudo w środku, i nie lubię jak inni to robią :/ gdyby każdy wziął to sobie do serca, nie ryzykowałybyśmy przy zakupie, a tak zawsze istnieje ryzyko, że tusz/liner jest już zeschnięty i nie do użytku, kilka razy nawet kupiłam taki przesuszony otwieraniem kosmetyk ;/
Nie umiem się przekonać do koloryzujących tuszy do brwi jakoś kiepsko na mnie wyglądają;/
OdpowiedzUsuńNie ma to jak kupić kota w worku :D Żel kusi tylko ta szczoteczka, powinni dać informację czy jest mała czy duża :)
OdpowiedzUsuńJa mam tą wersję starszą z dużą szczotą, która na tyle mnie odstraszyła, że raz użyłam ten żel po czym już więcej po niego nie sięgnęłam i nawet nie miałam pojęcia do dziś, że istnieje jakaś nowa wersja! No ale jakoś nie jestem przekonana do tego żelu na tyle by kupić tą nową i dać mu 2 szansę.. hmm
OdpowiedzUsuńJa na razie mam ta z dużą szczotą, ale mi ona odpowiada:)
OdpowiedzUsuńKusi, obojętnie z którą szczoteczką:)
OdpowiedzUsuń