czwartek, 17 października 2013

Bell Pocket 2skin rouge- czyli róż z Biedronki.


Mój drugi róż z Biedronki, który mnie zachwycił. O pierwszym pisałam w tej notce: klik klik
Niestety róże te, nie posiadają numerków na opakowaniu, a kartonik gdzieś mi się zapodział- ja to kiedyś zgubię się we własnych rzeczach :P



Odcień może wydać się trochę kontrowersyjny. Wpadający w pomarańcz, brąz, ceglasty.. 
Poprzedni jaki miałam to ładny różowy odcień, a jedna z Was doradziła mi żebym spróbowała z tą kolorystyką. 

Spokojnie może być stosowany jako bronzer.
Posiada złote, nienachalne drobinki.


Na dłoni prezentuje się tak jak poniższym zdjęciu, przy czym zaznaczam, że sporo go nałożyłam:



Myślę, że róże Bell w sam raz nadadzą się dla osób początkujących, niewymagających. 
Ot to taki róż na co dzień. Łatwa aplikacja, średnia trwałość.
Mam go od kilku dni, więc nie traktujcie tej notki jako recenzji, a raczej jako przedstawienie produktu, jego koloru.



dla porównania róż Bell w tonacji różowej (masło maślane.. :P):




I który kolor bardziej mi pasuje?



56 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja chyba też się bardziej skłaniam ku niemu :)

      Usuń
    2. też mi się wydaje że pierwszy ładniej u Ciebie wygląda;)

      Usuń
  2. Nie skupiłam się na różu, a na rzęsach :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam róż z bell właśnie z tej serii i baaaaaaaaaaaaaaardzo lubię ! Nie wiem czy nie mam przypadkiem tego samego koloru co Ty (ten ceglasty) przy czym kupiłam go normalnie w drogerii i na tyle opakowania mam numerek tj kolor :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdziłam jeszcze raz, bo może ślepa jestem, ale nie ma :P

      Usuń
  4. Mam wersję różową i uwielbiam :) także w ten drugi również muszę się zaopatrzyć, tym bardziej że jak w opakowaniu średnio mnie zachwyca tak jak widzę po swatchach wygląda sympatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oba Ci pasują, ale wersja pierwsza chyba wygrywa. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W tym pomarańczu rzeczywiście Ci lepiej :-)
    Ja kupiłam teraz róż w biedronce, taki brudny różowy ale jeszcze nawet nie rozpakowałam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam, ale jakoś nie używam, nawet nie wiem czemu. Kupiłam, wylądował w kosmetyczce i światła dziennego nie ujrzał. Czas to zmienić:) Podobasz mi się w bardziej morelowym wydaniu tego różu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko jakie ty masz rzęsy!!!! A róż no cóż ...oczy mnie powalają:D
    Nie no pierwszy efekt lepszy:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie ten bardziej różowy się podoba. Oczy masz bardziej niebieskie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Spodziewałam się, że nie będzie wyglądać zbyt ciekawie, bo zupełnie nie przepadam za taką kolorystyką, ale naprawdę korzystnie w nim wyglądasz. Mimo całej sympatii do różowych róży, w tym zestawieniu wygrywa chyba jedna ten pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jedna i druga wersja bardzo ładnie prezentuje się na policzkach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem fanką różowych różów :D ale Tobie bardziej pasuje pierwsza wersja ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. a mi się bardziej podoba nr 2 :D

    OdpowiedzUsuń
  14. w obu kolorach Ci ładnie, też mam te odcienie róży z Bell :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tam lubię ten róż z bell ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przepięknie wyglądasz w obu kolorach, jednak Twoje rzęsy przyciągnęły bardziej moje spojrzenie :) Są przepiękne - jak to robisz??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę wreszcie stworzyć posta o mojej metodzie malowania rzęs.. :)

      Usuń
  17. zdecydowanie lepszy odcień niż ten poprzedni ;) bardzo Ci pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kobitko ale Ty masz oczy!!! Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne są te róże, ja też mam i bardzo lubię ! :)
    Masz śliczne oczęta ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam ten róż w odcieniu 051. jest genialny. Można dozować jego ilość i był bardzo tani. Marka Bell to moja ulubiona marka kosmetyczna.:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moim zdaniem w obydwu wyglądasz ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny kolor, myślę, że bardzo Ci pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  23. W teorii masz chłodny typ urody, więc różowy powinien Ci bardziej pasować. Ale w tym bardziej brzoskwiniowym Twoja cera nabiera zdrowego blasku. stawiam na ten brzoskwiniowy. ;)
    Co do stosowania nowszego różu jako bronzer, kupiłam kiedyś z takim zamysłem róż z tej serii w podobnym odcieniu, ale niestety jest zbyt pomarańczowy do konturowania. Brak testerów i ostre światło w Biedronce zrobiły swoje podczas zakupów.
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym typem urody to jest dziwnie, bo wyglądam na chłodny typ urody, ale mam wiele szczegółów, które dopasowują mnie do ciepłego typu.. i bądź tu człowieku mądry :P

      Usuń
  24. Mam też ten róż tylko ten bardziej różowy ;) i jestem z niego bardzo zadowolona. Tobie oba pasują :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uważam, że zaprezentowane róże świetnie podkreślają Twoją urodę:) Nie potrafię wskazać faworyta;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Podoba mi się ten nowy :kolor )

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam taki róż z wcześniejszej gazetki i też bardzo go lubię.W sumie jest już nawet na wykończeniu :) a Tobie pięknie w tym pierwszym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dlaczego maluje policzki przy samym uchu a nie tu gdzie się naturalnie różowisz, byłoby lepiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba kwestia przyzwyczajenia.. Spróbowałam dzisiaj tak jak napisałaś i faktycznie wygląda to dużo lepiej :)

      Usuń
  29. Mi się podobasz w obu, choć delikatnie skłaniam jednak w stronę tego bardziej różowego, jakoś tak dobrze się zgrywa z Twoim typem urody :)

    OdpowiedzUsuń
  30. W pierwszym różu bardziej Ci do twarzy :-)
    Ja mam chyba ten 3, bo jest taki ciemniejszy, ale wiadomo - zależy od światła.

    OdpowiedzUsuń
  31. Już dwa razy przy nich stałam:D Mam nadzieję, że zostały kolory przeznaczone dla mojej cery:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Mam chyba ten sam odcień, bardzo go lubię. Posiadam też taki jasny cukierkowy róż. Tobie ładnie jest w obu:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ładnie wygląda, ale mnie bardziej przyciąga ten z W7 co go na rąsi pokazałaś. :)
    Kocham bronzery.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ma róże i bronzery z Bell z Biedronki i je uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  35. A ja zwracałam uwage tylko na twoje piękne cudowne i zachwycające oczy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  36. Lubię ich róże:) Mam jeden i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ładny, wygląda u Ciebie nieco jak brązer :) Jak dla mnie właśnie ten pierwszy jest lepszy, bo ja wolę taką kolorystykę :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Obydwa wyglądają ładnie , ale dla siebie wybrałabym ten bardziej pomarańczowy :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Po twoim pierwszym poście o różu od razu go kupiłam i jestem zachwycona :)) Ten jakoś do mnie nie przemawia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że i tobie ten pierwszy róż przypadł do gustu :)

      Usuń
  40. W tym bardziej różowym Ci do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  41. też mam ten róż z bell i jak dla mnie jest o.k ale nie powala na kolana.Ma ciekawy ciepły odcień idealny dla blond

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...