Czerwiec jak widzę (nie tylko po sobie) był miesiącem mega zakupów. Na blogach co chwilę przewijał sie jakiś post zakupowy, a akcje "przeżyć za 50zł" opiewały na rachunki na większą kwotę ;)
Na szczęście ja ograniczyłam się do zakupów produktów, które jeszcze same w sobie takie drogie nie są, ale jakbym miała tylko fundusz to z chęcią skorzystałabym z promocji w Sephorze.. ;)
Coś mi się wydaje, że w lipcu każda będzie zaciskać pasa.. :P
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że pamiętam, że czerwiec ubiegłego roku też był u mnie miesiącem wydatków.
Poszłam wczoraj do Paatala po wodę różaną, na którą skutecznie zachęciła mnie *Natalia*
Gdzież bym oczywiście kupiła co miała kupić i wyszła..
DABUR, RED ROSE WATER
10zł
Natalia napisała mi, że ta woda różana to też hydrolat. Chciałam sobie coś takiego zamówić z BU, ale po co, skoro mam ją pod nosem.. ;)
Mimo, że kupiłam ją wczoraj- użyłam juz z 4-5x.
Jestem zachwycona, bezgranicznie zakochana w tym produkcie. Odrycie roku, ulubieniec, same plusy ;)
JANTAR, ODŻYWKA DO WŁOSÓW I SKÓRY GŁOWY
12zł
Powszechnie znana i polecana. Hamuje wypadanie włosów (nie mam z tym problemu), zapobiega rozdwajaniu (taak taak), wzmacnia i pielęgnuje (tak!). Kupiłam ją w celu poprawienia kondycji moich farbowanych włosów.
BOOTS, TIME DIMENSION, INTENSIVE RESTORING TREATMENT
4,50
Krem zawierający witaminy, pantenol oraz kompleks peptydowy, nawilża skórę oraz pomaga utrzymać jędrność i elastyczność.
Stworzony, aby chronić przed widocznymi oznakami starzenia się skóry, zawiera cząsteczki rozpraszające światło które pomagają ukryć niedoskonałości skóry.
Kupiłam go tak na próbę, bo był tani.. bo lubię nawilżanie.. :)
Pani w sklepie go polecała. Przyszłam do domu, sprawdziłam konsystencję i pomyslałam, że tak za szybko się wchłania i pewnie dla mnie będzie to bubel.
Wiecie, że ja lubie gęste konsystencje, nie przeszkadza mi efekt świecenia, a ten krem wchłania sie jakby do mattu.
A kiedy go nałożyłam poczułam ukojenie skóry oraz nawilżenie. Zapowiada się super.
BOOTS, N 7, STAY PERFECT, FOUNDATION COMPACT
8zł
Podkład w kompakcie, z gąbeczką i lusterkiem- czyli moje must have, które ciężko było mi znaleźć.
Miałam już go i bardzo miło wspominam.
Posiadam odcień 15nude. Fajna konsystencja, krycie, nie wysusza. Posiada spf 15. Znalazłam go w koszyczku wyprzedażowym.
Do zakupów dostałam gratis dwa tusze do rzęs. Pisałam o nim tutaj: http://mallene.blogspot.com/2012/06/zapowiedz-testowania-kwas-hialuronowy.html#comment-form
Powiedziałam sprzedawczyni, że ja bardzo polubiłam ten tusz. Jednak ona powiedziała, że opinie klientek są różne. U mnie się sprawdził.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Zawsze mi się marzyło mieć w domu pudełko wypełnione słodyczami.. Uwielbiam słodkości. Należę do tych osób, które nie mają problemu z rosnącą wagą. Z tym, że wiadomo jak za dużo zjem czekolady to pojawiają mi się niespodzianki na twarzy, mój pomarańczowa skórka jest większa itd.. Zdaje sobie z tego sprawę, ale nie umiem sie powstrzymać :P
Pudełeczko oczywiście musiało być niepozorne, żeby Julka się nie dowiedziała o nim, ponieważ szybko by je sama opróżniła. Julka może jest słodycze tylko w weekendy.. :)
Mam nadzieję, że coś tam jeszcze do niego przybędzie (już 3 rzeczy zjadłam.. :P). Znalazły sie w nim również smaki z dzieciństwa, jak np oranżadki w proszku..
No fakt, czerwiec był bogatym miesiącem jeśli chodzi o zakupy.. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jaki będzie lipiec.. ;) Ja jestem pusta.. :D
UsuńJa tak kiedyś po chleb sobie poszłam....:)
UsuńWłaśnie zaczęłam kurację z jantarem - zobaczę jak to będzie. U mnie to samo - "idę po jedną rzecz" a wychodzę z 5 w górę :D
OdpowiedzUsuńaaaa słodycze :D ja takie pudełko gdybym miała zjadłabym w jeden dzień :P
OdpowiedzUsuńAA ten tusz mnie kusi, ale nigdzie go nie widziałam :P aaa maczugi <3
Usuńjejuniu i wata! zoozole <3
UsuńSame słodkości :P
UsuńTen tusz podobno jest teraz w magazynie 13 czy jakoś tak.. :P
skąd ja to znam... w czerwcu wydałam kupę kasy... a jeszcze wczoraj zamówiłam sobie dwie dobroci ze sklepu butiqueuk, tak na zakończenie czerwca:D
OdpowiedzUsuńKażda okazja jest dobra :D
UsuńFajny pomysł z pudełkiem :)
OdpowiedzUsuńOj tak, mój portfel powoli dochodzi do siebie po tym czerwcowym szaleństwie ;) A ja piekielnie zazdroszczę Ci stacjonarnego Pataala pod nosem! :<
OdpowiedzUsuńAż sama sobie zazdroszczę :P
UsuńPudełko ze słodyczami mnie rozwaliło :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :) Szkoda, że nie dorzuciłam wody różanej przy zamówieniu od Paatal. Jantar bardzo lubię, spowodował u mnie wysyp baby hair. Oranżadki w proszku to smak dzieciństwa, oczywiście jedzone palcem :P
OdpowiedzUsuńŻałuj na prawde, mi się bardzo spodobało jej działanie. Póki co wypróbowałam jako tonik, ale zamierzam ją do innych celów równiez używać.
UsuńNo baaa, oczywiście, że jedzone palcami :D
hee a mi kiedyś przyszło do głowy jeść oranzadke słomka :> i tak się "wciągnęłam", że prawie nosem mi poleciało..
UsuńAngela- hahaha :D
UsuńHaha dobre!
UsuńMallene będzie chociaż pretekst do złożenia kolejnego zamówienia :D
wooda różanaaa :) coś fajnego :) ale słodkości :)
OdpowiedzUsuńNa jakiej zasadzie działa ta woda różana? Bo nie mam zielonego pojęcia, pyszne słodkości :))
OdpowiedzUsuńKopiuję:
UsuńWoda różana otrzymywana z świeżych płatków różanych – naturalny tonik do twarzy
Woda różana posiada piękny, naturalny zapach.Zalecana jest do każdego rodzaju cery
Właściwości wody różanej:
odświeża, oczyszcza skórę, tonizuje, reguluje wydzielanie sebum, nadaje cerze blask, nawilża skórę przywracając jej naturalną równowagę, regeneruje skórę wrażliwą, przesuszoną ze skłonnością do pękających naczynek.
Codzienne stosowanie wody różanej powoduje, że skóra staje się elastyczna, promienna i jedwabiście gładka. Jest powszechnie ceniona za swoje właściwości odmładzające.
Woda różana to sekret piękna
Sposób użycia:
Wodę różaną stosuje się jako tonik. Po umyciu i osuszeniu twarzy, przecieramy delikatnie skórę wacikiem nasączonym wodą różaną.
Woda różana jest idealnym uzupełnieniem maseczek do twarzy z naturalnych składników.
Przygotowując maseczkę ze sproszkowanych ziół, roślin czy kwiatów warto zamiast zwykłej wody zastosować wodę różaną do mieszanki, a efekt będzie o wiele bardziej widoczny, zadowalający i zaskakujący. Wspomaga dobroczynne działanie pozostałych składników maseczki.
Wodę różaną można śmiało stosować również do pielęgnacji włosów – do płukanek i maseczek. Dzięki temu włosy staną się pełne życia, miękkie i aksamitnie gładkie.
Można również robić okłady na oczy wacikami nasączonymi wodą różaną.
Woda różana może służyć do wyrobu własnych kosmetyków. Woda różana ma działanie nawilżające, łagodzące, dodatkowo zamyka pory skóry.
Mell, ale mi ochoty na tą wodę zrobiłaś :D
Usuńo a ja mam wodę różaną z Bułgarii i jeszcze jej nie używałam
OdpowiedzUsuńJa mam plan na lipiec - wydać na kosmetyki 0 zł :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupić takie oranżadki, w jakim dziale szukać - obok budyniu/kisielu?
Ojj ciężko je dostać. U mnie sa tylko w jednym sklepie typu Społem.
UsuńZnalazłam je w dziale słodycze.
A szkoda, chciałam sobie przypomnieć ten smak :)będę się rozglądać...
UsuńMożna je dostać w moim sklepie;) Są gorącym towarem wśród dzieci w wieku 5-10 lat, ale widzę, że nie tylko;)
UsuńJa widziałam w Auchan obok galaretek i kisielu :)
Usuńwłaśnie ja w Auchan też widziałam.
Usuńmoje zakupy po najpotrzebniejsze rzeczy też tak się zwykle kończą :)
OdpowiedzUsuńmuszę się wybrać do Chrzanowa bo w Paatalu byłam ostatnio w tamtym roku :P
chyba masz rację odnośnie zaciskania pasa w lipcu - przez blogi przewija się coraz więcej wypowiedzi, że pora przejść na odwyk ;) sama też zamierzam bardzo się ograniczać, bo w czerwcu wydałam na kosmetyki tyle kasy, że głowa mała ;)
OdpowiedzUsuńa zakupy bardzo fajne - używałam kiedyś wodę różaną (innej marki) i bardzo sobie chwaliłam. z chęcią jeszcze do niej wrócę :)
zaciakawila mnie woda rozana i góralki haha:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy widzę. :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten tusz :) może się na niego skuszę .
A w lipcu ja również zaciskam pasa na zakupy kosmetyczne
ta woda rózana mnie mocno interesuje :]
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować tę odżywkę Jantar, a pudełko na słodycze to coś pięknego, też uwielbiam i nie mogę się powstrzymać:)
OdpowiedzUsuńOddaj mi to pudełko ze słodyczami :)) A z zakupami poszalałaś ;)
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć o tej wodzie różanej ;D
OdpowiedzUsuńtak tez to znam wychodzi się po jedną rzecz a wraca z kilkoma hihi :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjest strasznie ciekawa tej wody rozanej.No i ta oranzadka w proszku,nie wiedzialam ze oni jeszcze takie robia... :)))
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu zainteresowac jakimś hydrolatem.
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar kupić jantar, może pomoże mi na wypadanie...
OdpowiedzUsuńhaha z reguły tak się kończy ja też idę tylko po pastę do zębów, a wiadomo jak jest ;) ponoć każda wymówka jest dobra;P jestem bardzo ciekawa tej odżywki do włosów Jantar...
OdpowiedzUsuńoddaj pudełko :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie przy następnym zamówieniu na paatal muszę zamówić tę wodę różaną :D
OdpowiedzUsuńna odzywke sie skusze, mam problem w wypadaniem wlosow, a lubie testowac nowe sprawdzone produkty:)ciekawa tez jestem tej wody rozanej...nigdzie jej u mnie nie widzialam, a moze po prostu nie zucila mi sie w oczy:)))poszukam raz jeszcze skoro zachwalasz:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRaczej szukaj jej po sklepach internetowych. Paatal.pl http://www.dabur.com.pl/woda-rozana
Usuńkurczę no w odżywkę jantar to się koniecznie muszę zaopatrzyć!
OdpowiedzUsuńJa też zazdroszcze stacjonarngo Paatala! Chętnie bym tam poszła:D
OdpowiedzUsuńwow woda różana ? toż to ja pierwszy raz o niej słyszę :O a Jantar... hmmm... jak tylko dostane pieniążki to kupie bo mam problemy z wypadającymi włosami :( napiszesz coś więcej o aplikacji jej?
OdpowiedzUsuńAplikacja jest okropna! A wszystko przez to, że otwór buteleczki jest źle wyprofilowany i źle się ją wylewa na dłonie.
UsuńPo umyciu wcierasz ją w skórę głowy, ja dałam jeszcze na końcówki Za 3tygodnie pojawi się recenzja.
U mnie odżywka Jantara jest kilka złotych tańsza. Ciekawią mnie te kosmetyki Boots, są zadzwiająco tanie
OdpowiedzUsuńDawaj pudełko!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńA kosmetyki zacne, nie powiem, że nie ;)
Te kosmetyki są naprawdę tanie... Fajnie, że masz Paatal na miejscu i możesz korzystać z tego dobrodziejstwa;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że nie widziałam oranżadki w proszku od 1 kl szkoły podst! :O Aż od razu mi się przypomniał ten smak :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci, że masz Patala tak blisko...wiadomo, że dużo lepiej kupuje się produkty, które możemy dotknąć, obejrzeć z bliska czy powąchać. A z tą wodą różaną to świetny pomysł..po co w BU przepłacać.
OdpowiedzUsuńMamy już lipiec więc skończył się u mnie czerwcowy detoks zakupowy i teraz na legalu mogę wybrać się na mały shopping.
super zakupyy ;D
OdpowiedzUsuńhah, no ja już wczoraj pokazując ostatnie zakupy czerwca zadeklarowałam, że w lipcu basta! Nie ma kupowania bo już tyle ostatnio nabyłam że ło matko;) Także w lipcu raczej postów zakupowych nie będzie ;)
OdpowiedzUsuńMam niebieski tusz tej firmy oraz czarny :)
OdpowiedzUsuńTak to już jest jak idzie się tylko po jedną rzecz ;D.
OdpowiedzUsuńA pudełeczko jest super, ja to pewnie zaraz bym całe opróżniła ;).
Ooo, Maczugi! Smak dzieciństwa, tak samo jak i oranżadki w proszku.
OdpowiedzUsuńZ kosmetyków moją uwagę przykuła na pewno ta woda różana, muszę kiedyś ją wypróbować. Jantar od miesięcy używam i jestem bardzo zadowolona :)
Skąd ja to znam. Wchodzę tylko po jedną rzecz a wychodze z pełnym koszykiem :P
OdpowiedzUsuńU mnie też w czerwcu dużo kasy wydałam, ba, nawet od siostry już pozyczałam bo mi nie starczało i teraz na lipiec z całej kasy co mi zostało mam... 5zł. Fajnie, fajnie ;/
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta odżywka do włosów, mam własnie problemy z wypadaniem a rozdwojone końcówki to już codzienność. Ten Paatal to jest drogeria? A czy w Naturze/Rossmanie też znajde tą odżywke?
nomivida.blogspot.com
Paatal to wlasciwie sklep internetowy paatal.pl ale mają siedzibę niedaleko mnie i stacjnonarny sklep.
UsuńA jeśli chodzi o odżywkę to znajdziesz ją po drogeriach, ale nie jestem pewna czy jest dostepna w Ross/Naturze.
Usuńjeżeli działa jak hydrolat to nic tylko kupować. :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy te kosmetyki z Pattala mają dobrą datę ważności...? Zrobiłam u nich raz zamówienie i dostałam 5 przeterminowanych produktów. Dno nie sklep!
OdpowiedzUsuńJa kupuje zawsze na miejscu w sklepie stacjonarnym, także osobiście nie miałam żadnych problemów, choć podejrzanym wzrokiem patrzę na produkty wyprzedażowe.
UsuńZdarzało mi się też być w obecności rozzłoszczonej klientki, która coś tam reklamowała.
Ogólnie w moim mieście różne są opienie dot tego sklepu, ich produktów, ich sprzedawczyń.
Reklamowałaś te produkty?
Ooooo, słodyyyycze :D za tą wodą różaną muszę także się rozejrzeć, zdecydowanie przydałoby mi się coś takiego :) obym też nie kupiła pięciu innych rzeczy do niej.. :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała tą wodę różana.
OdpowiedzUsuńKOniecznie napisz potem jka uzywac i co robic z ta woda rozana:) Bardzo mnie interesuje jej dzialanie
OdpowiedzUsuńNapiszę napiszę :)
Usuńwoda różana mnie bardzo kusi ;)
OdpowiedzUsuńa takie pudełko u mnie chyba nie postałoby zbyt długo :D
odanżadki<3 u mnie dostępne są w osiedlowym sklepiku!
OdpowiedzUsuńwoda różana? cudnie brzmi :D
OdpowiedzUsuńhttp://pear-up.blogspot.com/
do czego służy ta woda różana? coś takiego jak perfumy? ;) o nieee! oddaj mi pudełko ze smakołykami!! ;D mniaaaaaaaaaaaam! ;D
OdpowiedzUsuńWyżej w komentarzach napisałam,a raczej przekopiowałam do czego służy :)
UsuńJa znalazłam stronę internetową tego sklepu Paatal poprzez to , że wiele osób na blogu bardzo chwali sobie ten sklep i jak zobaczyłam ceny niektórych produktów to nie mogłam się oprzeć by nic sobie nie zamówić a więc nadal czekam na przesyłkę i już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńNie , nie i jeszcze raz nie :) Litości ! Jestem w trakcie odchudzania w więc 0 słodyczy :) A Ty pokazałaś same smakołyki , które z chęcią bym teraz zjadła ;(
ale kusisz ta woda rozana :) !
OdpowiedzUsuńto pudelko bylo by dla mnie zabojstwem...;-) dobrze ze mi szybko idzie wszystko w biodra, poniewaz chyba bym zbankrutowala na czekoladzie ( lubie taka dobrej jakosci.. mleczka z migdalami z lindta mniam... ), truflach i babeczkach wlasnej roboty... :P
pudełko ze słodyczami rozwaliło mnie,wata cukrowa,oranżadki ....mniam mniam
OdpowiedzUsuńnapisz jak się sprawdziła ta odżywka, bo ja mam wszystkie te objawy, łącznie z wypadaniem włosów :(
OdpowiedzUsuńZa 3 tygodnie pojawi się recenzja, bo producent mowi zeby przez ten czas stosowac.
UsuńTania ta woda różana, ja też mam taką ale kosztuje 3 x więcej.
OdpowiedzUsuńHmm a ja nie mogę nigdzie znaleźć wody różanej... w odżywkę Jantar też chyba zainwestuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wodę różaną kocham, uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam :P Najwidoczniej epidemia zakupoholizmu dotknęła już całe terytorium Europy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wodę różaną :)Używam Sanoflore. Jest dużó droższa. To prawda, że czerwiec obfitował w zakupy. Moje dopiero do mnie idą. Spro rosyjskich organicznych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńMrrr brzmi ciekawie :)
UsuńJa faktycznie w czerwcu trochę zaszalałam z zakupami :) Marzy mi się taka woda różana :) A pudełko ze słodyczami to świetny pomysł. Muszę coś takiego zrobić dla moich chłopców :)
OdpowiedzUsuńale co? co? co? o co chodzi z tą wodą różaną?! :D
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego kremiku :) Daj znać co jak się sprawdza ;)
W komentarzach wyżej jest opisane :)
Usuńajj oranżadki ;D muszę kupić tą odżywkę , czytałam o niej wiele dobrego ;)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam :P Zawsze jak wpadam do drogerii po przysłowiowe waciki wpadnie mi do koszyka coś nadprogramowo. W czerwcu wydałam sporo. Głównie dlatego, że były to typowe zachcianki, a teraz musze uzupełnić to co się skończyło, więc chyba nici z oszczędzania w lipcu :/
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zakupiłaś tę wodę różaną, mam nadzieję, że będziesz z niej zadowolona :). Super to pudełko ze słodyczami :D!
OdpowiedzUsuńNajfajniejsze jest te pudełko ze słodyczami :D
OdpowiedzUsuńja mam mgiełkę różaną z Archipelag Piękna, idealna na upały!
OdpowiedzUsuńLubię Twoje wpisy
OdpowiedzUsuń