niedziela, 6 listopada 2011

Umilacze z Paatal

Korzystając z przerwy jaką sobie właśnie zrobiłam, postanowiłam trochę ponarzekać i pomarzyć.

Od jakiegoś czasu cierpię na niewyspanie, przemęczenie i brak wolnego czasu. Żyję kawą i tigerem. Cały mój dzień i większa część nocy jest zawalona pewnym obowiązkiem..


Marzę długiej, bezstresowej kąpieli z..



z moimi nowymi nabytkami ze sklepu Paatal :) Kiedy weszłam do sklepu one po prostu zaczęły mnie wołać "weź mnie, kup mnie". Po rozmowie z miłą Panią ekspedientką, która pokazała mi wszystkie możliwe dodatki do kąpieli, wybrałam te dwa z obietnicą na ustach, że wrócę po więcej.
Na stronie Paatal klik  macie tylko (i chyba póki co, bo pewnie niedługo pojawi się tego więcej) namiastkę tego, co ja miałam szczęście mieć na żywo :)




Musująca kula o wyglądzie i zapachu gałki lodów jagodowych


i bajeczne mydełko



No, ale póki co to i tak mamy dopiero południe ;(
Pocieszę się więc kawałkiem czekolady i wracam do swojej pracy.

8 komentarzy:

  1. uwielbiambomby do kapieli z Lusha!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra kawa nie jest zła, a jeszcze z czekoladką to niezły dopalacz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kula wygląda fenomenalnie, muszę koniecznie zamówić. Czyżbyś studiowała prawo? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mydełko wygląda bajecznie! Za to kul do kąpieli nie lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta kula musi pięknie pachnieć:)

    OdpowiedzUsuń
  6. BrightBlonde Ja tej kuli jeszcze nie próbowałam, taka jest ładna, że mi szkoda :D

    Magda60005 Pachnie bajecznie, jak lody jagodowe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. zawsze mam dylemat z takimi ślicznymi rzeczami do kąpieli - szkoda mi je wykorzystać tak pięknie wyglądają w łazience :)

    Bardzo fajny, czytelny blog!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...