niedziela, 27 kwietnia 2014

L'OREAL VOLUME MILLION LASHES SO COUTURE


Pokochałam tą maskarę już od pierwszego użycia. Śpieszę się więc z recenzją, żebyście w razie czego mogły skorzystać z promocji w Rossmannie i nabyć ją w korzystnej cenie. 
Produkt według mnie jest absolutnie genialny!





L'OREAL VOLUME MILLION LASHES SO COUTURE

Ultraprecyzyjna szczoteczka Couture definiuje i otula tuszem każdą rzęsę. Bogata formuła o zniewalającym zapachu, zawiera płynny jedwab i czarne pigmenty aby nadać rzęsom intensywną objętość bez grudek. Rzęsy jak zwielokrotnione. 



Cena: 54 zł
Pojemność: 9,5 ml
Kolor: Noir/Black

Tusz do rzęs L'oreal Paris dostępny w eleganckim, fioletowym opakowaniu. Nie zauważyłam żeby szybko się rysowało. Mimo, że używam codziennie, czasem noszę ze sobą w kosmetyczce to nie posiada żadnych zewnętrznych śladów użytkowania. 



Silikonowa szczoteczka w kształcie choinki. Rozmiar standardowy, nie jest ani za duża ani za mała. Nabiera odpowiednią ilość produktu.

Wygodna w użytkowaniu, włoski nie kłują w oko podczas aplikacji.


Producent mówi o zniewalającym zapachu. Myślę, że absolutnie nie jest to potrzebne. Pokuszę się o stwierdzenie, że wręcz może wywoływać podrażnienie oczu, jednak ja zapach tuszu wyczuwam tylko wtedy kiedy bezpośrednio go powącham i nie wyróżnia się dla mnie niczym szczególnym od innych.

Tusz posiada ciekawą konsystencję. W dotyku jest kremowa, lekko oleista. Jego kolor to intensywna czerń.


Za każdym razem aplikacja  jest bezproblemowa. Ładnie chwyta rzęsy (również te w wewnętrznych kącikach), nie sklejając ich ani nie tworząc grudek. Dobrze rozdziela, pogrubia i unosi. 

Kolejną jego zaletą jest trwałość. Wytrzymuje w nienaruszonym stanie cały dzień. Tusz nie wykrusza się, nie rozmazuje, nie znika z końcówek. Rzęsy jak wyglądały rano, tak samo wyglądają wieczorem, ciągle są uniesione. Przetrwa wszystko- deszcz, wiatr, krojenie cebuli, drzemkę. 
Jestem tym faktem naprawdę pozytywnie zaskoczona. Nie przypominam sobie żeby tusz innej firmy był aż tak trwały. Może to być jednak wadą dla kogoś, ponieważ maskara ciężko się zmywa. Kiedy robiłam to po raz pierwszy zastanawiałam się, czy przypadkiem ona nie jest wodoodporna. Na szczęście nie zauważyłam aby tusz wpływał negatywnie na kondycję moich rzęs. Obawiałam się, że przez jego trwałość moje rzęsy mogą bardziej wypadać, ale nic takiego się nie wydarzyło.


Jeżeli macie w swoich zbiorach jakiś fajny tusz, ale który trwałością nie grzeszy to możecie przy drugiej warstwie nałożyć So Couture. Zauważyłam, że ładnie współpracuje z innymi maskarami i przedłuża ich trwałość na rzęsach. 

Osobiście lubię efekt mocno podkreślonych rzęs. Ta maskara potrafi wyczarować rzęsy do nieba. Jednak osoby preferujące delikatne podkreślenie również będą zadowolone- efekty można stopniować. 
Czasami jest tak, że rano ograniczam swój makijaż do minimum, a wieczorem chciałabym bardziej go podkreślić, ale nie mam czasu na zmywanie i robienie nowego. Tak więc nawet po upływie iluś tam godzin od aplikacji pierwszej warstwy, bez problemu po tym czasie mogę nałożyć kolejną.

Nada się również dla osób nie mających wprawy w malowaniu rzęs. Nie idzie nim sobie zrobić krzywdę.



Jedynie co mnie lekko odstrasza to jego cena, ale bez wątpienia jest jej wart.
Warto kupić go na jakiejś promocji (przypominam -49% w Rossmannie od jutra m.in. na tusze do rzęs).

42 komentarze:

  1. Świetnie podkreślone i rozdzielone rzęsy!:) Firaneczka jak marzenie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie maluje, ale dla mnie za drogi :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne rzęsiska :)

    Pozdrawim i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny efekt. Przyjrzę się jej jutro.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjnie wyglądają :D chyba się na niego skuszę tymbardziej jak będzie w promocji

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, bardzo fajny efekt daje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne rzęsy :) Chyba kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Efekt super :)) Tylko cena niezła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ piękny efekt! :) Muszę o niej pamiętać, jednak najpierw chciałabym wypróbować wersję standardową. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. właśnie rozmyślałam, na jaki tusz skusić się na promocji i chyba już mam kandydata :D teraz też mam VML, ale inną wersję i jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyznam że efekt na twoich rzęsach bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, niesamowity efekt. Właśnie muszę kupić tusz do rzęs i chyba się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny efekt :) A Twoje oczy są po prostu cudowne ! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam go :D Na moich rzęsach nie robi aż takich firan jak u Ciebie, ale ja też mam o wiele bardziej liche rzęsy, u Ciebie jest dopiero moc :)

    OdpowiedzUsuń
  15. o matko rzeczywiscie wygląda super!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Oooo u Ciebie wygląda świetnie! takie idealne, długie rzęsiska:) u mnie niestety średnio się sprawdza, znacznie lepiej spisuje się wings:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Osobiscie uważam ze ma lepszą siostre volume milion lashes CZARNO-ZŁOTA, cała złota niesamowicie skleja rzęsy, wodoodporna powoduje ze rzesy sie osłabaija i wylatują a czerwona szybko sie kruszy. Masz bardzo ładne rzęsy ale jezeli chcesz uzyskac lepszy efekt wyczesz za pierwszym razem rzesy tuszem ktory juz jest suchy, ładnie rozdzieli Ci rzesy i spowoduje to dodaniem objętosci a nastepnie 'so counture' doda im długosci :)
    PS. witam w klubie uzależnionych od kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, super efekt daje na Twoich rzęsach ale chyba każdy tusz u Ciebie dobrze wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  19. jeszcze wczoraj się zastanawiałam nad zakupem ale teraz już wiem, że muszę wypróbować tę maskarę :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny efekt! Właśnie się nad nią zastanawiam czy kupić w Rossku, czy może Bourjois Twist up the volume... :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jego jeszcze nie miałam, warto się skusić w takim razie :) Dzięki za info z przeceną!

    OdpowiedzUsuń
  22. Chyba wolę jednak poprzednika Excess Noir.

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam tusze o takich szczoteczkach :) Aż mam ochotę na jej zakup... :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo fajnie wygląda, efekt sztucznych rzęs, ale w świetnym stylu :) Iwetto też napisała o nim bardzo pochlebną opinie. Ja właśnie mam w użyciu Milion Lashes Excess i jestem nim bardzo pozytywnie zaskoczona, choć szczoteczka jest nieco za dużo, więc So Couture powinien być już całkiem udany. Mam nadzieję, że jeszcze będzie dostępny, jak trochę zmniejszę moje zapasy tuszów do rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jejku, efekt jest mega :)
    Być może się skuszę jednak ciekawe czy da radę moim mini mini rzęskom ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczny efekt! Rozejrzę się za nim w czasie rossmannowych promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ale masz przepiękne rzęsy! I efekt rzeczywiście jest ekstra! Tylko obawiam się, że na Twoich rzęs każdy tusz się będzie super prezentował :D a na moich już nie ;(((
    PS. masz śliczny kolor oczu! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam kiedyś podstawowa złota wersje i miło ją wspominam, chyba skuszę się na promocji na tą :)

    OdpowiedzUsuń
  29. tusz jest świetny i bez wątpienia pokazują to Twoje rzęsy. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. WOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO MIAŁAM NIE KUPOWAĆ ŻADNEGO TUSZU, ALE SIĘ ZAKOCHAŁAM!

    OdpowiedzUsuń
  31. Właśnie kupiłam 3 tusze w Rossmannie i ten postanowiłam wypróbować jako pierwszy, a potem trafiłam na Twoją recenzję. Potwierdzam, jest cudowny! ^^

    OdpowiedzUsuń
  32. bardzo podoba mi się efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Koniecznie muszę go kupić, bo efekt wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kapitalny efekt. Pięknie się prezentuje. Oj muszę go kupić. :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...