wtorek, 18 czerwca 2013

ISANA, ODŻYWKA NAWILŻAJĄCA DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH


Odżywki Isany świetnie sprawdzają się u mnie do mycia włosów na długości (pierwsze O przy metodzie OMO). Została mi jeszcze jedna do kupienia i przetestowania i bez mrugnięcia okiem wrzucę ją do koszyka, jak tylko wykończę te, które mam.






ISANA, ODŻYWKA NAWILŻAJĄCA DO WŁOSÓW SUCHYCH I ZNISZCZONYCH

Kombinacja wysokojakościowych składników, wzbogacona wartościowym wyciągiem z bawełny zapewnia włosom suchym i zniszczonym odpowiednią dawkę wilgoci, i pomaga w utrzymaniu ich poziomu wilgotności. W wyniku intensywnej pielęgnacji włosy mają olśniewający połysk. Przyjemny zapach sprawia, że mycie włosów staje się szczególnym doznaniem. 


Cena: ok 6 zł
Pojemność: 300 ml
Dostępność: Rossmann



Biała, kremowa konsystencja. Uwielbiam jej zapach, który kojarzy mi się z wakacjami nad morzem :)
Jak dla mnie odżywki Isany są za lekkie, za mało konkretne, aby kłaść je na włosy po umyciu. 
Natomiast rewelacyjnie sprawdzają się do mycia włosów na długości. 
Można ją używać jako odżywkę bazowa, do której dodajemy inne składniki, typu: miód/żółtko/olej itp
Nawilża i wygładza, nie plącze włosów.




Bez parabenów i silikonów. 
Posiada w składzie Isopropyl Alcohol, który przy dłuższym stosowaniu może przesuszać włosy, ale ja u siebie czegoś takiego nie zauważyłam, a stosuję te odżywki na co dzień. 

A tak wyglądają moje blond włosy po myciu nawilżającą odżywką Isana:







Jak dla mnie tani i dobry produkt :)

Używacie odżywek tej firmy? Co sądzicie o szamponach Isana? Ciekawa jestem, ponieważ nigdy takiego nie miałam. 



41 komentarzy:

  1. Tej nie miałam, za to używałam dwóch innych i dziwię się, że jest na nie taki szał. Zużyłam do OMO jako pierwsze "O", ale ponownego zakupu nie planuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam i tak ja ta różowa wersja, która chyba została wycofana na moje włosy się nie sparwdziła. Starsznie miałam poplątane włosy, rozczesać się nie dało nawet po odżywkach w sprayu. Moje włosy widocznie lubią maksymalną dawkę sylikonów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie niestety ta odzywka bardzooooo rozczarowała!

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety u mnie mycie odzywka się nie sprawdza:(((

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nadal ubolewam , ze wycofali najlepszą z nich ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie jest zwyczajną odżywką, wycofana Isana była o wiele lepsza:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Używam obecnie odżywki z pszenicą, efekty nie są jakieś rewelacyjne ale też nie ma tragedii :), a szamponem Isana do włosów blond jestem oczarowana :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wykańczam wycofaną odżywkę, więc ta pewnie będzie następna;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ta mnie nie zachwyciła i aktualnie używam jej do depilacji, moje włosy po niej są suche i szorstkie, więcej jej nie kupię :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja spokojnie używam tę odżywkę zgodnie z przeznaczeniem :) nie słyszałam jeszcze o tym, aby myć nią włosy z dodatkiem innych składników, ale przyznam, że to chyba dość ciekawy sposób.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam jeszcze tej odżywki. Twoje włosy są dla niej najlepszą reklamą.
    Na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też używam zgodnie z przeznaczeniem jednak mieszam ją z maską Biovax do ciemnych i jest miodzio :)
    Jedyny feler to opakowanie. Teraz jeszcze zostało mi sporo produktu a nie mogę jej wycisnąć ani przeciąć butelki -.-

    OdpowiedzUsuń
  13. ja ją mam i jest okej :-)
    nie myślałam w sumie żeby myć nią włosy, ale spróbuje :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam tą wycofaną, w kolejce czeka witaminowa. Ta będzie następna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. w takim razie idę jutro do ROSSMANNA w celu jej zakupu, bo już mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Szampony isany lubię :)
    Nigdy nie myłam włosów odżywką, mogłabyś coś więcej na ten temat napisać? :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja się skusiłam taką różową. Nie ma szału niestety, ale przynajmniej fajnie pomaga rozczesać włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubiłam różową, tej nie miałam i ciągle myślę, czy kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. szampony maja kiepskie ale bardzo lubie różową odżywkę

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam nigdy, ale brzmi kusząco ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak, kiedyś uzywałam:) Teraz stosuję serię z garnier'a :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja miałam tylko jedną odżywkę z Isany, ale strasznie plątała mi włosy i więcej żadnej nie wypróbowałam

    OdpowiedzUsuń
  23. muszę ją w końcu kupić i wypróbować :D a włoski masz piękne ♥

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie kuszą mnie włosowe kosmetyki Isany.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja mam tę różową i chwalę sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. piekne masz włosy ;) nigdy jej nie miałam .

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie używałam tej nigdy.
    Twoje włosy wyglądają jak milion $ ♥

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam i całkiem polubiłam, chociaż wolę wersję różową z jedwabiem :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja właśnie mam zamiar zacząć jej używać:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Póki co nie miałam żadnej odżywki z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  31. A mnie uczuliła :/ teraz nie używam żadnej odżywki.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja nie na temat, ale w drogerii Natura podkład Ingrid za 4.99 !!!! :D dzięki Tobie go poznałam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Twoje włosy są po prostu cudowne !
    muszę wyprówać tej metoedy omo :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Tej odżywki jeszcze nie miałam :)
    Miałam za to jeden szampon z Isany i byłam z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ta odżywka była dla mnie o wiele lepsza niż Alterra z granatem, bo używałam ich właśnie naprzemiennie

    OdpowiedzUsuń
  36. Twoje posty są świetne, a włosy cudowne! Zapuszczam włosy, które mam obecnie niestety tylko do lini obojczykowych kości (musiałam ściąć niemal na chłopaka pod koniec marca). Kiedyś włosy miałam dłuższe i mam kilka maseczek które są fajne ale termin ważności goni np. styczeń 2014 i martwiłam się, że prędzej je wyrzucę niż zdążę zużyć do końca a tu proszę... Mogę zastosować je jako metoda OMO, niby mała włosomaniaczka ze mnie, a nigdy jakoś nie byłam przekonana do tej metody (nigdy jej nie wypróbowałam - nie mam pojęcia skąd te uprzedzenia). Jak zobaczyłam Twoje włosy to pomyślałam, chciałabym żeby moje też były takie piękne. Mam średni blond który stopniowo rozjaśniam i niedługo będę farbować właśnie Olia 10.0, mimo, że po 9.0 włosy sie sporo rozjaśniły i były w raczej dobrym stanie, to myślę, że wzmożona pielęgnacja im się przyda zwłaszcza na zimę. Niby nic, a jednak Twój blog i blond, cudne włosika zmotywowały mnie ponownie do działania, a przecież w szafkach tyle skarbów... Chyba wrócę do blogowania i będę pokazywać efekty oraz swoje kosmetyki, kto wie - może też kiedyś komuś pomogę jak Ty mi ;) Pozdrawiam i będę częściej zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :)
      Polecam mycie włosów metodą OMO, zwłaszcza jeśli włosy masz suche na długości. Ja również wielokrotnie nie byłam przekonana do jakiś sposobów, np do nakładania oleju- niepotrzebnie :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...