Dzisiaj recenzja mojego ulubionego pudru. Jeśli lubisz delikatny efekt zmatowienia plus efekt rozświetlenia i ujednolicenia cery, zniwelowania oznak zmęczenia, zaczerwienień, szarości to może to być coś dla Ciebie.
Wiecie, że dopiero na studiach koleżanki oświeciły mnie, że warto używać pudru do twarzy? Że zmatowi cerę, że przedłuży trwałość podkładu.. To taka kropka nad i ;)
Dawniej pudry kojarzyły mi się z efektem pomarańczowego tynku na twarzy, a co się okazało była to tylko kwestia źle dobranego kosmetyku.
Moja cera ogólnie jest sucha, a błyszczy się pod wpływem stresu, zmęczenia, klimatyzacji. Kilka naczynek, skłonna do zaczerwień.
Potrzebuję więc czegoś delikatnego.
E.L.F COMPLEXION PERFECTION
Puder do twarzy, który ma za zadanie ukryć niedoskonałości skóry oraz wyrównać jej koloryt. Ukrywa zaczerwienienia, ożywia koloryt, likwiduje oznaki zmęczenia. Puder ma również właściwości matujące.
Cena: ok 25zł
Dostępność: drogerie internetowe, allegro
OPAKOWANIE
Czarna puderniczka, z lusterkiem. Bez problemu się otwiera i zamyka. Prostokątna i płaska.
Pojemność: 13.5g
Cztery kolory: żółty, zielony, niebieski i różowy.
Puder nakładam za pomocą pędzla typu kabuki, mieszając ze sobą wszystkie kolory.
Cera jest rozświetlona, kolor ujednolicony. Wygląda na zdrową, promienną, ożywioną.
Matowienie? Nie jest to płaski mat. Twarz po prostu się nie świeci, ale zarazem jest rozświetlona- jeśli wiecie o co mi chodzi.., bo trochę trudno to wytłumaczyć ;)
Pudel się nie pyli, nie wysusza. Idealnie "wtapia" się w podkład i dopasowuje się do koloru cery.
Świetna wydajność- mam go już chyba z rok, a nadal jest go bardzo, bardzo dużo (choć spotkałam się z opinią, że szybko się zużywa).
Jeśli chodzi o trwałość to się nie wypowiem, ponieważ z niewiadomych przyczyn kosmetyki na mojej twarzy raz wytrzymają cały dzień, a raz tylko chwilę.
Uwielbiam go i nie mam zamiaru go zmieniać.
Zdjęcie pudru na twarzy. Uwaga- mój aparat lubi robić tak zdjęcia, że moja cera wygląda na nich jakby się błyszczała. |
Nie widziałam wcześniej tego pudru. Ja jednak zostanę przy swoim sypkim pudrze.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Również go mam i również bardzo lubię:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńfajny jest i w dobrej cenie :)
OdpowiedzUsuńskusiłabym się :)
OdpowiedzUsuńMasz śliczną cerę, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńWobec tego żałuj, że teraz nie widzisz mojej cery, która jest w tragicznym stanie ;(
UsuńMam go, ale jeszcze nietestowany :)
OdpowiedzUsuńnie znałam tego pudru ;p
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko wyglada :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo ciekawie;)
OdpowiedzUsuńDużo dobrych opinii o nim widziałam
OdpowiedzUsuńCiekawy ja jak na razie mam puder z Biochemii Urody
OdpowiedzUsuńPiękne oczy <3
OdpowiedzUsuńmam go i lubię :)
OdpowiedzUsuńMiałam i bardzo lubiłam, zwłaszcza za to, że ten mat jest taki delikatny i naturalny :)
OdpowiedzUsuńpodobaja mi sie jego kolory :)
OdpowiedzUsuńCzytam już kolejną pochlebną opinię na jego temat, więc chyba rzeczywiście jest wart uwagi.
OdpowiedzUsuńMam go na chciejliście od dłuższego czasu, ale na razie jakoś mi z nim nie po drodze.
OdpowiedzUsuńJa go nigdy nie używałam, ale słyszałam o nim wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam, mój egzemplarz wystarczył na ok 4 m-ce codziennego stosowania + poprawki, ale ja mam bardziej przetłuszczająca się cerę niż Ty - więc pewnie dlatego:)
OdpowiedzUsuńna www.kosmetykomania.pl wychodzi taniej niecałe 20 zł
oo taniutko ;)
UsuńHmm...warto spróbować:)
OdpowiedzUsuńnie używałam go ale wygląda pięknie;) strasznie fajne te kolory;)
OdpowiedzUsuńJa bym nie mieszała wszystkich kolorów, bardziej bym używała każdego do innej części twarzy ale jak kto woli :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję i tak ;)
UsuńNie powiem wygląda kusząco;D
OdpowiedzUsuńJa jakoś do elfa nie mogę się przekonać.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale zachęciłaś mnie:) muszę poszukać na allegro..
OdpowiedzUsuńdobrze, że mi przypomniałaś o moim ulubieńcu :))) dawno go nie miałam...
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię i z pewnością do niego wrócę, gdy wykończę eksperymentalnego sypańca z Almay :)
OdpowiedzUsuńślicznej buzi we wszystkim ładnie:) Ale chyba spróbuję tego pudru, bo i cena bardzo przystępna:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego:)
OdpowiedzUsuńrok?! ja używałam do 1,5 miesiąca codziennie i się skończył, a nie używam go specjalnie dużo :( on się super nadaje na podkład, a ja go nie używam więc u mnie średnio się prawdził, ale napewno daje naturalny efekt matu!
OdpowiedzUsuńteż go recenzowałam i znalazłam więcej wad ;) może się z jakimiś zgodzisz? http://it-inspires-me.blogspot.com/2012/10/recenzja-elf-complexion-perfection.html tutaj notka
OdpowiedzUsuńit-inspires-me czytałam na wizażu, że ten puder ma swoich zwolenników jak i przeciwników. Dla jednych jest niesamowicie wydajny, a inni narzekają, że zuzywa się w błyskawicznym tempie.
UsuńOd czego to zalezy? Nie mam pojęcia ;) Najwidoczniej mi się trafiła jakaś lepsza partia? :P
Ślicznie :) Powtórzę to któryś raz z rzędu, Tobie to we wszystkim ładnie :P:)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim dużo dobrych opinii, kiedyś chętnie go przetestuję :) Jednak w większości z recenzji spotkałam się ze stwierdzeniem, że bardzo szybko się zużywa.
OdpowiedzUsuńchyba wypróbuje. bronzer z elfa jest genialny wiec moze i ten mi przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńMAsz idealną cere! A ten puder kusił mnie jakiś czas temu :)
OdpowiedzUsuńNa tym zdjęciu.. teraz już idealnej nie mam :/
UsuńAle masz śliczną cerę!
OdpowiedzUsuńJa też go miała i był fajny :)
OdpowiedzUsuńhaha znam ten ból.. :) wracam do domu o 14, włączam komputer a tu już 18.. :) a o pudrze pierwsze słyszę, ale bardzo mnie zainteresował mix kolorów :)
OdpowiedzUsuńja nie używam pudru :D
OdpowiedzUsuńJa się z nim nie polubiłam, przede wszystkim za skład, który mnie nieźle zapchał :}
OdpowiedzUsuńOczy to masz naprawdę śliczne :)!
OdpowiedzUsuńPowtórzę za dziewczynami, ale trudno. :P Śliczne oczka masz! :D
OdpowiedzUsuńchętnie bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńMiałam i wykończyłam go dokładnie w 4 tygodnie! Jak Ty możesz go mieć tak długo? ;)) Masakra! Ja się maluję codziennie i dokładnie po miesiącu miałam już denko. Z tego powodu drugi raz już nie kupiłam...
OdpowiedzUsuńpowiem Ci ze jakis czas temu bardzo powaznie mu sie przygladalam i po Twojej recenzji zaczelam zalowac ze go nie nabylam.... :)
OdpowiedzUsuńja też nigdy nie używałam pudru do wykończenia makijażu...i właściwie to nadal tego nie robię ;)
OdpowiedzUsuńMoja cera jest mega przetłuszczająca się, zastanawiałam się kiedyś czy nie kupić tego pudru. Chyba wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, ale ja się ostatnio przerzuciłam na pudry sypkie i przy nich raczej zostanę :)
OdpowiedzUsuń