Bardzo lubię kosmetyki Farmony z serii Tutti Frutti. Mam słabość do tych słodkich, intensywnych i apetycznych zapachów. Do tego jestem wielką fanką nawilżania więc uwielbiam wszelkiego rodzaju smarowidła do ciała. Pomyśleć, że kiedyś nakładanie balsamu było dla mnie udręką. Nie do wiary!
środa, 31 sierpnia 2016
poniedziałek, 29 sierpnia 2016
GORGOL NATUR- PNEUMATYCZNA SZCZOTKA DO WŁOSÓW Z NATURALNEGO WŁOSIA + ROZCZYSYWACZ
Moje włosy lubią się kołtunić. Nie mówię o tym głośno, ale lubią to robić od czasu używania szczotek typu tt, dtangler i tym podobnych. I choć nie jestem w stanie ich odstawić (never ever!) to odnoszę wrażenie, że muszę je czasami czymś innym zastąpić.
Nie mam wielkiego doświadczenia, jeśli chodzi o szczotki z naturalnego włosia. Kiedyś skusiłam się na jedną z dzika i nie byłam do końca z niej zadowolona. Dlaczego? Otóż mam długie, gęste włosy. Jest ich na prawdę dużo i najzwyczajniej w świecie włosie szczotki nie umiało ich umiejętnie rozczesać.
Zaciekawiła mnie więc szczotka z naturalnego włosia z rozczesywaczem. Bingo! To był strzał w 10.
czwartek, 25 sierpnia 2016
WSZĘDZIE DOBRZE, ALE W DOMU NAJLEPIEJ: wakacje, o ciężkich powrotach do codzienności + SHINYBOX LIKE A DREAM
Właściwie to przy dwójce dzieci nie nazwałabym naszego wyjazdu WAKACJAMI (:P), jednak zawsze to zmiana otoczenia, ludzi i odskocznia od codzienności. A jeśli dodać do tego, że nie musiałam gotować, sprzątać i wykonywać pierdyliona domowych obowiązków to było to chyba spełnienie marzeń każdej matki.
niedziela, 14 sierpnia 2016
Udane zakupy w Reserved, nowy olejek do ciała Bielenda, dwa średnie produkty L'oreal, ulubiony kokosowy zapach od Yves Rocher oraz Rywalki i Sense Of Beauty.
Chyba w życiu każdej blogerki urodowej przychodzą momenty, kiedy chciałoby się "odpocząć" od pisania kosmetycznych recenzji ;) Czasem ma się zwyczajny brak weny i jednego posta pisze przez parę dni i nie można go skończyć ;) Ja bardzo, bardzo lubię pisać oraz czytać notki niekosmetyczne. Z chęcią robiłabym na blogu raz w tygodniu notkę hmm podsumowanie tygodnia, czyli post o tym co udało mi się upolować w sklepach, ciekawa książka, artykuł, linki godne polecenia, co w tym tygodniu mnie pozytywnie zaskoczyło w kosmetykach, co rozczarowało. Taki mix :) Tylko nie umiem znaleźć odpowiedniej nazwy :)
wtorek, 9 sierpnia 2016
Dobry nawilżający produkt: Farmona NIVELAZIONE INTENSYWNE NAWILŻENIE, balsam do ciała.
Cześć kochane!
Jestem maniaczką balsamowania. Bardzo się cieszę, że ta czynność weszła mi w nawyk. Właściwie to nie było wyjścia. Bez posmarowania moja skóra jest bardzo sucha, piecze, swędzi.
Przez moje ręce przewija się sporo nawilżających produktów. Jedne są do niczego, średnie, a niektóre bardzo lubię i wpadają do moich ulubieńców. Ostatnio mogłyście na blogu poczytać zbiorczy post o produktach, które polubiłam w lipcu. Wśród nich znalazł się balsam Nivelazione, o którym dzisiaj napiszę więcej.
NIVELAZIONE BODY balsam nawilżający
Pojemność: 500 ml
Obszar: ciało
Rodzaj skóry: skóra odwodniona i wrażliwa
Działanie: silne i długotrwałe nawilżenie, przywraca komfort i chroni skórę przed utratą wody
Wiek: bez ograniczeń
Już w pierwszym dniu zapewnia silne i długotrwałe nawilżenie, przywraca komfort i chroni skórę przed utratą wody. Regularne stosowanie zapobiega przesuszeniu, wzmacnia i poprawia elastyczność oraz zmniejsza szorstkość skóry. Preparat łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia uczucia tłustości i nieprzyjemnego klejenia się skóry. Natychmiast, długotrwale i głęboko nawilża
Chroni przed utratą wody i utrzymuje optymalne nawilżenie we wszystkich poziomach naskórka
Przywraca komfort i naturalną równowagę hydro-lipidową. Łagodzi i koi podrażnienia. Pozostawia skórę gładką, miękką i elastyczną.
Mając tyle balsamów do ciała początkowo chciałam przeznaczyć balsam Nivelazione po to aby stał sobie na toaletce, blisko łóżka żebym mogła po niego w każdej chwili sięgnąć i również traktować go jako krem do rąk, stóp. Tak mi się spodobało jego działanie, że wędruje ze mną też do łazienki rano i wieczorem :)
Jego plusem jest opakowanie. Bardzo duża pojemność, bo aż 500 ml więc starcza na długo.
Do tego praktyczna pompka- uwielbiam tego typu rozwiązania.
Śliczny zapach, taki typowo balsamowy, kremowy.
Konsystencja lekka i łatwo, szybko się rozprowadza. Nie bieli. Pozostawia film na skórze, ale po paru minutach się wchłania. Osobiście bardzo lubię tą otulającą warstwę i nie miałabym nic przeciwko aby została na dłużej.
Używam go na całe ciało, dłonie, stopy.
Świetnie nawilża, odżywia. Jest skuteczny, ale zarazem delikatny. Łagodzi podrażnienia, a skóra po jego użyciu jest miękka, gładka. Niestety jest to efekt od aplikacji do aplikacji, ale być może jest to spowodowane moim typem skóry, a nie działaniem produktu- w tej kwestii jednoznacznie się nie wypowiem.
Bardzo przyjemny produkt, naszej polskiej firmy, która jest jedną z moich ulubionych.
Zauważyłam na stronie Farmony, że jest dostępny balsam w sprayu- oczywiście mam zamiar go wypróbować :) Mam nadzieję, że okaże się lepszy niż Vaseline, który totalnie mnie rozczarował.
Piszcie w komentarzach, jakie są Wasze ulubione smarowidła do ciała :))
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)