niedziela, 19 października 2014

Szczotka z Chin.. czyli o "odpowiedniku" Tangle Teezer za 5 zł



Skusiłam się bo.. uwielbiam swoją szczotkę dTangler, bo ta z Chin sporo pozytywnych opinii zbierała, bo tania, bo to.. bo tamto..

Czekałam na przesyłkę chyba niecały miesiąc. Zamówiłam dwie, więc będziecie miały przyjemność (albo i nieprzyjemność) przetestować ją, kiedy zorganizuję rozdanie.

Hmm.. krótko i na temat..
Uważam, że nie warto.. Szczotka jest hmm wręcz chamsko plastikowa, taka sztywna, sztuczna. Dałam jej czas, żeby się nieco wyrobiła, ale ciągle nie mogę się do niej przekonać. Moim zdaniem jest beznadziejna. 
Używanie jej jest nieprzyjemne- szarpie i wyrywa włosy!

Mam kompaktową wersję Tangle Teezer oraz 2x Dtangler.
Potulnie to nich wracam..

Przy czym, tak na marginesie powiem Wam, że najbardziej lubię i polecam szczotkę Dtangler. 




Czy skusiłyście się na tą paskudną, tanią podróbkę z Chin za 5 zł? Jak wrażenia?

30 komentarzy:

  1. Mając oryginalną TT nigdy bym się nie skusiła na żaden zamiennik, bo tylko ona tak świetnie radzi sobie z moimi włosami. W dodatku nie jest to tak strasznie droga szczotka, że trzeba by szukać zamienników. Da się oryginalny TT kupić już za 30 parę złotych, tylko trzeba się wykazać sprytem - szukać promocji w sklepach internetowych, kodów rabatowych itd. W Minti Shop są teraz po 29,90... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Swojego czasu skusiłam się na tą z biedry. W sumie to nie różniła się niczym od każdej szczotki za 3 zł. Nie zamykała łusek ja TT a poza tym bardzo "rysowała" mnie po głowie.

    OdpowiedzUsuń
  3. kupiłam niedawno nowy TT, skusił mnie kolor hehe ale i tak wracam do DT :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja czaję się na TT i jakoś te zamienniki mnie nie kuszą. Miałam pytać, która szczotkę TT najbardziej polecasz, ale doczytałam, że Dtangler. :) Będę się za nią rozglądać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kupiłam oryginalną i nie jestem zachwycona póki co...Wyrywa włosy, zbyt mała, nieporęczna :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam zamiar zakupić oryginalny TT, ale słyszałam też negatywne opinie o niej i nie wiem czy warto wydawać kasę czy nie. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jednak pozostaję przy moich ukochanych TT, one jedyne ratują z opresji moje włosy i dzięki nim rozczesywanie ich jest prawie bezbolesne :-) O tych podróbkach nie słyszałam, ale może i dobrze :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzeczywiście ta z Chin nawet nie prezentuje się dobrze. Chociaż ja sama nawet TT nie używam. Uwielbiam moją szczotkę z naturalnego włosia, z Rossmanna - idealnie rozczesuje moje włosy.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja się przyznam, że nie mam szczotki TT i moje włosy też się nieźle mają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Okropnie wygląda, ząbki ma jakieś powykrzywiane:(

    OdpowiedzUsuń
  11. Po raz kolejny przekonuję się, że czasami warto zainwestować w lepszą jakość niż stracić na kilku tandetnych podróbach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kusi mnie dtangler ze względu na rączkę :) Ta chińska po Twojej recenzji nie kusi mnie wcale :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Po Twojej recenzji wcale mnie nie ciągnie :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem chyba jedyną urodową modelką, która nie ma TT;).

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja muszę kupić sobie TT, miałam chińską podróbkę i po niedługim czasie wylądowała w koszu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie skusiłam się na podróbkę, nie wierzę w takie rzeczy. Wolałam raz a porządnie kupić oryginalną TT :)

    OdpowiedzUsuń
  17. u mnie nawet dobrze wyczesuje, ale wkurza mnie to, że trzeba dzielić włosy na niewielkie partie aby dobrze wszystkie rozczesać ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam oryginał i tą podróbkę i bardzo się różnią, podróbka kłuje w głowę i jest w ogóle twardsza i ciężej się nią rozczesuje. Kupiłam podróbkę bo chciałam mieć drugą szczotkę po basenie a na drugi oryginał żal mi było pieniędzy. Nie polecam podróbki, a DTanglera nie miałam.
    Pozdrawiam, Iza

    OdpowiedzUsuń
  19. jeste wierna swojej szczotce do włosów i się cieszę bardzo ;p

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam oryginalną Tangle Teezer i uwielbiam tę szczotkę. DTangler też mnie kusi, może kiedyś w końcu zakupię. Na razie nie widzę potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dobrze, że napisałaś notkę o tej szczotce, bo właśnie chciałam ją zamówić, ale chyba zrezygnuję skoro piszesz, że ciągnie i wyrywa włosy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakoś nie ciągnie mnie w ogóle to tych szczotek. Używam Donegal z naturalnego włosia za 16 zł i jestem z niej bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  23. nie miałam jej, ale ten dtangler mnie kusi teraz! <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam oryginalny TT i nie chcę nic innego :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja mam swoją TT i w życiu nie zamieniłabym jej na nic innego :) jest warta swojej ceny :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam oryginalną Tangle Teezer i polecam jednak dołożyć troszkę więcej pieniędzy i być zadowoloną :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kupiłam w końcu Tangle Teezer, bo ta podróbka jest faktycznie kiepska;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobrze, że piszesz... nie będę nawet próbowała, swoją szczotkę mam, zamienniki mi nie potrzebne

    OdpowiedzUsuń
  29. nic nie zastąpi oryginalnej TT, też ją uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...