niedziela, 22 września 2013

LIRENE YOUNGY 20+ krem bb



LIRENE YOUNGY 20+ KREM BB

Unikalna formuła kremu bb łączy funkcję nawilżająco-odżywczego kremu z poprawą kolorytu skóry. Lekka i delikatna konsystencja sprawia, że krem idealnie się rozprowadza, wtapia się w skórę, dopasowując do każdego rodzaju cery. Krem nadaje skórze naturalny i zdrowy wygląd, likwidując oznaki zmęczenia i zszarzenia.


Cena: 25 zł
Pojemność: 50 ml




Kolor idealnie pasuje do odcienia mojej skóry. Dla osób o jasnej karnacji może okazać się zbyt ciemny, choć podobno się dopasowuje. 
Lekka konsystencja i ładny zapach.




Po pierwszej aplikacji miałam mieszane uczucia. Krycie ma średnie, nie ze wszystkim sobie poradził, jednak trochę ujednolicił skórę. Mniejsze krostki i przebarwienia przykryte. Niestety zaczerwienienia nie. Nie podkreślił suchych skórek.



Nie spodobało mi się w nim to, że cera nadal wydawała się zaczerwieniona i ogólnie była taka bez wyrazu. Czegoś brakowało- sięgnęłam po puder i bronzer. Efekt był bardzo ładny i byłam zdumiona, że za sprawą tych dwóch produktów twarz wygląda dużo lepiej.



Osobiście nie jestem przekonana do tego bb kremu. Myślę, że nie jest odpowiedni dla mojej skóry, która potrzebuje lepszego krycia. 
Chociaż, może jest to kwestia przyzwyczajenia do moich podkładów.

Z całą pewnością nada się dla osób szukających czegoś lekkiego, które mają bezproblemowe cery. 
Bardzo dobrze nawilżał. Nawet ja- posiadaczka suchej skóry- nie musiałam użyć przed kremu nawilżającego.

40 komentarzy:

  1. zastanawia mnie tylko jedna rzecz,piszesz o kosmetykach, o ich składach,zaletach,wadach,a twarz masz tak zaniedbaną i przykrytą tapetą,że strach,więc po co to wszystko,nie lepiej zainwestować w dobrą kosmetyczkę,oczyszczenie twarzy,dermatologa,niż paciać się wszystkim co wpadnie w ręce,z całym szacunkiem,ale twoje recenzje niby zawsze wszystko chwalą,a jak widać skutek na twarzy jest raczej kiepski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli nie umiesz czytać ze zrozumieniem moich postów i wyciągasz z nich błędne wnioski, takie jak: że wszystko chwalę i paciam się wszystkim co popadnie w ręce i razi Cie to tak, że nazywasz moją cerę zaniedbaną i przykrytą tapetą, proponuję po prostu nie wchodzić na mojego bloga ;)

      Usuń
    2. serio nie widzisz tych przebarwień,rozszerzonych porów i tapety na twarzy,no to faktycznie nie ma po co do ciebie zaglądać,więcej samokrytyki i porządnego lustra życzę,ale oczywiście dermatologa najbardziej

      Usuń
    3. Ja nie będę się wdawać z Tobą w niepotrzebną dyskusję. Przebarwienia, rozszerzone pory to niekoniecznie oznaka zaniedbanej cery, a używanie podkładów to nie zawsze tapeta- to jest proste i logiczne jak budowa cepa.
      Jeśli masz coś do dodania w tej kwestii, zapraszam na priv.

      Usuń
    4. Anonimowy troszkę nie rozumiem o czym piszesz. Mallene owszem ma rozszerzone pory, ale to wynika z genów, takie odziedziczyła. Oczywiście można je nieco zmniejszyć, ale to są zabiegi bardziej upiększające, a nie kosmetyczne czy dermatologiczne. Zanieczyszczeń nie widzę, żadnych, ani otwartych, ani zamkniętych. A to co jest recenzowane w tym poście to krem...Krem bb, czyli kosmetyk pielęgnacyjny.

      Usuń
    5. Iwi piwi nie ma co sobie zaprzątać tym głowy :) Wali kwasem na odległość- a fee.

      Usuń
  2. Otrzymałam go w paczuszce od LIRENA jeszcze go nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. może dla mnie byłby odpowiedni, nie potrzebuję dużego krycia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli nie potrzebujesz dużego krycia, myślę że może okazać się dla Ciebie odpowiedni :))

      Usuń
  4. Mi najbardziej odpowiada BB z Garniera ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja sie znechecilam do kremów bb i wolę nawet mniej kryjący podkład niż to

    OdpowiedzUsuń
  6. rzeczywiście widać, że krycie jest delikatne:) a czy bardzo podkreśla rozszerzone pory?

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam dużo zaczerwienień i przebarwień więc nie skusiłabym się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziwi mnie w takich produktach to, ze sa przeznaczone dla mlodych cer (tutaj young czy 20 w nazwie) a nic nie kryja a jak wiadomo mlode osoby zazwyczaj wlasnie tego oczekuja. Wiem, bo sama przez to przechodze, takze troche nie widze sensu wypuszczania przez firmy kosmetykow ktore tylko sa, a nic nie daja:P
    Ty jak zwykle sliczna i z niewidocznym bb i bez niego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, nie wszystkie potrzebujemy super krycia więc pewnie jakieś zwolenniczki się znajdą ;) Niestety do nich nie należę :)

      Usuń
  9. Ja nie potrzebuję mocnego krycia więc może by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że to po prostu produkt dobry dla nastolatek :) Ale i tak podoba mi się jego naturalny efekt u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio dostałam próbkę tego kremu. Wczoraj i dziś go używałam i szału nie było. Kolor trochę dla mnie za ciemny nie stapia się z jasną cerą), krycie dla mnie niewystarczające (też mam rozszerzone pory).
    Po nałożeniu podkładu i pudru skóra strasznie się świeci, więc nie mogłabym go nawet używać jako zwykłego kremu. Zaletami jest jego piękny zapach i BARDZO dobry stopień nawilżenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, bardzo ładnie pachnie i dobrze nawilża. Zdziwiłam się, że ja -posiadaczka suchej cery- mogę obejść się bez kremu :)

      Usuń
  12. ten bb krem under twenty jest za to fajny, robiłam nawet porównanie z bb lirene

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak uważam, że under twenty jest dużo lepszy.

      Usuń
  13. Niestety zbyt słabe krycie jak na moją cerę...

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazwyczaj stawiam na lekkie formuły, ale obawiam się, że ten krem BB mógłby nie sprostać popękanym naczynkom, które rozpanoszyły się na mojej twarzy;/

    OdpowiedzUsuń
  15. jak słabe krycie, to coś dla mnie! :) ostatnio się troszkę mi buzia ogarnęła i potrzebuję tylko delikatnego ujednolicenia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kusił mnie, ale większość drogeryjnych kremów BB to dla mnie rozczarowania i końcu nie kupiłam...

    OdpowiedzUsuń
  17. Taki delikatny ale efekt mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ogólnie nie lubię kremów bb jakoś do mnie nie przemawiają ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. A mnie zainteresował, nie potrzebuję mocnejeszego krycia, jedynie wyrównania koloru, ale trochę obawiam się, że może być dla mnie za ciemny ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja uważam, że Anonimowa ma rację, trochę samokrytyki, miło jest wysłuchiwać komplementy, ale warto też przyjąć z pokorą krytykę. Śledząc tego bloga zauważyłam, że grono tych samych osób, piszę w kółko jedno i to samo, zachwycając się czymś na co w realnym świecie nie zwróciły by uwagi, jednak zachodzi potrzeba dowartościowania swojej osoby, i wiąże się to z zablokowaniem konta do wpisów anonimowych, negowanie wszystkich komentarzy, które nie przedstawiają Mallene w samych superlatywach. Przywyknij do tego, że poza gronem kilkunastu osób regularnie wypowiadające się pod Twoimi postami są jeszcze ludzie, którzy są dowartościowani, i widzą świat oraz ludzi bardzo obiektywnie, i ja również podpisuje się pod tym, że Twoja cera pozostawia wiele do życzenia i faktycznie raz na tydzień kosmetyczka była by mile widziana. I to wcale nie jest "kwas" to obiektywna wypowiedź kogoś kto na co dzień do czynienia zawodowo z tą branżą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że każdy ma prawo do swojej opinii, ale ja również do tego prawo mam i niekoniecznie muszę się z daną wypowiedzią zgadzać. A już zwłaszcza nie muszę się godzić na obrażające mnie komentarze,które później się pojawiły, dlatego skorzystałam z opcji: komentowanie tylko dla zarejestrowanych użytkowników. Więc nie do końca rozumiem jak mam z pokorą przyjmować taką krytykę.

      Ja nigdy nie pisałam, że moja cera jest idealna, a już zwłaszcza podczas recenzowania danego produktu piszę z czym aktualnie mam problem.
      Nie rozumiem natomiast jak można oceniać blogerke na podstawie komentarzy jakie dostaje,jej reakcji i wnioskować z tego, że potrzebuje dowartościowania swojej osoby. Ja również jestem czytelnikiem innych blogów i jestem w stanie spojrzeć na to z drugiej strony.

      Usuń
  21. Na łapce kolor wygląda fajnie.
    Niestety, na twarzy jakby wychodziły z niego jakieś różowe tony.

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie w ogóle europejskie kremy BB nie przekonują, nie miałam jeszcze żadnego ;)
    Lubię za to te azjatyckie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale masz śliczne długie rzęsy! "zazdraszczam!;)"

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam azjatycki i jest najlepszy:) Te drogeryjne mnie zawiodły dwukrotnie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...