Podkład Kobo Professional Ideal Cover Make Up wielokrotnie został porównany do bazy brązującej Chanel.
Uwaga- poczujecie się skuszone :)
KOBO PROFESSIONAL, IDEAL COVER MAKE UP
ODCIEŃ: 405 SUNTANNED
"Innowacyjna formuła podkładu polecana do stosowania zarówno w makijażu fotograficznym, wieczorowym jak i codziennym. Idealnie wtapia się w skórę. Kryje niedoskonałości i przebarwienia, wygładza i utrzymuje się na skórze wiele godzin."
Pojemność: 23 g
Cena: ok 18-20 zł (drogeria Natura)
W rzeczywistości jest to podkład. Jednak dzisiejsza recenzja będzie na temat jego zastosowania jako bronzera.
Dostałam go na początku grudnia. Długo zwlekałam z recenzją gdyż nie wiedzieć czemu za żadne skarby nie chciał dać się uchwycić na zdjęciach, ani w pudełeczku, ani pokazany na ręce, a tym bardziej na twarzy. Dzisiaj jednak głębiej się nad tym zastanowiłam i doszłam do wniosku, że szkoda, żeby niektóre z Was ciągle żyły w nieświadomości, że takie fajne coś istnieje :)
OPAKOWANIE
Jak przystało na Kobo- okropne! Plastikowy pojemniczek, plastikowa nakrętka, która się nie zakręca, ale bardziej zatyka. Tutaj firma się nie popisała..
KONSYSTENCJA
Od razu powiem, że w sklepie ze względu na bijące ciepłe od oświetlenia w szafie Kobo, konsystencja może wydać Wam się dość płynna, mokra. W domu zaś może wydać Wam się troszkę twarda, ale jak się pod wpływem ciepła waszych palców (pare razy trzeba potrzeć) wszystko jest ok. Ewentualnie można trochę czymś go "podgrzać" (suszarka, położenie na kaloryferze itp)
KOLOR
Jestem pewna, że większość z Was przerazi trochę ciemny kolor, bo sama się trochę przeraziłam. Jednak urzekł mnie jego odcień jak nałożyłam go troszkę na dłoń. Na twarzy również świetnie wygląda (jestem blondynką o jasnej cerze)
*lewa strona: odcień 402 Nude Beige(najjaśniejszy) *prawa strona: odcień 405 suntanned(najciemniejszy) |
Spójrzcie teraz jak "bronzer" wygląda na dłoni po nałożeniu (zdjęcie 1), a jak się zmienia po rozsmarowaniu (zdjęcie 2). Nadmienię tylko, że musicie trochę wspomóc się wyobraźnią, ponieważ tak jak pisałam wyżej aparat nie współpracował.
APLIKACJA
Niestety nie mam do niego właściwego pędzla (polecany jest z Ecotools, patrz na filmik nieesi podany na wstępie) dlatego póki co zmuszona jestem kombinować z tymi, które posiadam. Wg mnie bronzer dobrze się rozciera. Nie miałam jakiś problemów większych z tym, ani ni uzyskałam efektu ceglastych placków na policzkach :P
PS- efekt można stopniować
WIELOFUNKCYJNOŚĆ
ZASTOSOWANIE JAKO PODKŁAD- dla ciemniejszych karnacji
ZASTOSOWANIE JAKO BRONZER- super w tym celu się sprawdza. Idealny do konturowania twarzy
ZASTOSOWANIE JAKO BAZA BRĄZUJĄCA - nałożony pod prasowany bronzer tworzy bardzo ładny efekt, oraz przedłuża trwałość
EFEKT NA TWARZY
Piękny efekt pokazała Malowajka na swoim blogu klik klik
Link do najjaśniejszego odcienia podkładu Kobo: klik klik
KWC: LINK
PODSUMOWANIE
Ocena 5/6
Ma drobne wady takie jak opakowanie, konsystencja, którą trzeba trochę rozgrzać palcem (mięknie pod wpływem ciepła).
Muszę również dokupić odpowiedni pędzel.
Nie umiem też się odnieść do niego w porównaniu do bazy brązującej z Chanel, bo takowej nie mam.
W każdym bądź razie produkt uważam za bardzo dobry i godny zwrócenia na niego uwagi oraz przetestowania
Mam ten jaśniejszy i jestem zadowolona ale opakowanie na prawdę do kitu cale napisy mi się pożdzierały ale jako korektor go lubię mam zamiar sobie kupić ten ciemniejszy i wypróbować jako bronzer ale też muszę najpierw w pędzel zainwestować zastanawiałam się nad kulką z hakuro ale jak mówisz że z ecootols to może na niego się skuszę palcami chyba bym nie potrafiła nałożyć:))
OdpowiedzUsuńhmmmm .... ciekawy i niedrogi .... kusi ....
OdpowiedzUsuńAkurat opublikowałam u mnie post na temat modelowania twarzy przy użyciu bronzera. ;) Co do tego z Kobo bronzero-podkładu podchodziłam do niego już kilka razy. Jednak nie zdecydowałam się go kupić, bo wydawało mi się, że nie będę umiała uzyskać dobrego efektu czymś o takiej konsystencji. Jednak mnie zaintrygowałaś i chyba będę MUSIAŁA w końcu go wypróbować.
OdpowiedzUsuńO, buzia Mallenkowa. ;)
Dudiolkowa pozwól, że zedytuję swój post i dodam link do Twojego posta o modelowaniu twarzy :)
OdpowiedzUsuńjamapi- ha! wiedziałam, ze kogoś skusi :P
Makeupkama- chyba wszystkie opakowania kosmetyków kobo są do d... :P
Oj kusisz :) Oglądałam dużo wcześniej filmik (i notkę) Nieesi i już wtedy miałam ochotę pobiec do sklepu, ale powstrzymywały mnie obawy przed aplikacją - myślałam, że raczej sobie nie poradzę i będę pomarańczowa ;) Ale skoro nawet na dłoni tak ładnie się roztarł, to chyba i na buzi da radę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kupię ten podkładobronzer, ale bliżej wiosny, bo teraz zupełnie odstawiłam bronzery.
Pędzelek EcoTools najbardziej opłaca się chyba kupić na iHerb, bo u nas jest drogi, na alledrogerii kosztuje ok.50zł i chyba podobnie w Hebe, jeśli już tam jest...
A jeszcze co do opakowania... Nienawidzę opakowania od bazy pod cienie! Dłużej się męczę nad tym, żeby ją zakręcić, niż nad wykonaniem całego makijażu oka!
OdpowiedzUsuńdobrze, że się zebrałaś i zrobiłaś ten post ja np nie slyszalam inei widzialam go - moze dlatego że jeszcze aż tak bardzo nie przygladalam sie produktom z KOBO :) mysle, ze za jego pomoca mozna by ladnie twarz wymodelowac, tak jak sie modeluje podkladami :) dla mnie to na razie wyzsza szkola jazdy ale chce sie nauczyc i modelowac podkladami a ten wydaje sie byc rewelacyjny do tego :)
OdpowiedzUsuńno! widzę, że w końcu go dorwałaś :)) kolor idealny do Twojej buźki :)
OdpowiedzUsuńdzięki za pochwałę i podlinkowanie :)) :*
Pozwalam. :D
OdpowiedzUsuńKusi mnie nawet fakt, że mam odpowiedni pędzelek do niego z Hakuro. ;)
Prezentuje się naprawdę dobrze :) Warto go kupić i chyba to zrobię :))
OdpowiedzUsuńajka- ależ proszę :P Na tobie i na twoich zdjęciach wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńmonica- jest dokładnie tak jak piszesz :)
KT- własnie na iherb mam zamiar zamówić pędzel
Wygląda bardzo delikatnie. Fajnie :)
OdpowiedzUsuńwyglada fajnie i masz piekne oczy !
OdpowiedzUsuńnie przepadam za tą formą bronzera i nie kupię, wolę jednak kosmetyki prasowane ;) wygląda na buzi bardzp ładnie :)
OdpowiedzUsuńEch Ty, i po jakiego grzyba pisałaś tą recenzję?! Mój portfel Ci tego nie wybaczy!:))
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś go kupie , ale nie mam pojęcia jak i czym go nakładać... :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie dzięki filmikowi Nieesi zainteresowałam się tym produktem i zastanawiam się (ciągle!) nad jego kupnem :)
OdpowiedzUsuńJuż słyszałam o nim kilka razy :) ale niestety Kobo mnie do siebie nie ciągnie, więc na razie się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam,że można go jeszcze używać jako korektor :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, ale bardzo chciałabym go mieć, w końcu został porównany do Chanel, ah... :D
OdpowiedzUsuńWidziałam ten filmik Agusławy i teraz czytając Twoją notkę co raz bardziej czuję się kuszona :D Muszę go zmacać przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńLakier śmiało bierz ! Tak fajnego i szybkoschnącego lakieru jeszcze nie miałam :)
Prezentuje się świetnie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
hm ciekawy :)
OdpowiedzUsuńbaaardzo chętnie bym go spróbowała ;> jakoś zawsze kiedy staję przed kobo to jedynie podniecam się niezdrowo cieniami i to podekscytowanie przesłania mi cały świat ; D
OdpowiedzUsuńwidziałam filmik Niesi już dawno, ale jednak wolę bronzery w kamieniu :)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad tym podkładem, ale w ostateczności wybrałam z rimmela, przyjdzie kolej i na ten :)
OdpowiedzUsuńKurcze, takiego pięknego komenta pisałam i zjadło go:(
OdpowiedzUsuńA pisałam o tym, że bardzo dużo dobrego słyszałam o KOBO tylko właśnie nie pamiętam cy o tym specyfiku czy ogólnie o marce:) Niestety do Natury mi nie po drodze, ale może w końcu się wybiorę i coś zakupię:) Boję się tylko że nie poradzę sobie z nakładaniem tego cuda......
hej ja też mam produkty marki KOBO ( najczęściej kupuję cienie bo są trwałe i mają ładne kolory) kupiłam też nie dawno ideal cover najjaśniejszy i szczerze nakładam go tylko punktowo na blizny na twarzy jest bardzo twardy i pozostawia smugi na twarzy co mnie bardzo denerwuje cena jest mała ale lepiej odłożyć sobie przez dwa miesiące i kupić coś lepszego
OdpowiedzUsuńfajnie że pokazałaś go na buzi :) ja nie mogę się przemóc.
OdpowiedzUsuńProdukt faktycznie bardzo ciekawy.
ana- ciężko było, ale zdecydowałam się :D
OdpowiedzUsuńfashion look- mam dwa cienie z Kobo i bardzo je lubię, planuję dokupić kolejne dwa do paletki.
Sandi- też mam nie podrodze do Natury i sama nie wiem czy smucić się z tego powodu czy cieszyć (zapewne mój portfel byłby dużo dużo lżejszy gdybym miała N. koło siebie)
anitk4- pewnie, że tak :)
sauria80- aj tam ja się skusiłam :P
sophie czerymoja- ahh te cienie..
~~Lila~~Vogue Beauty- :)
ZołzAnna- oj gdzie mi się te lakiery pomieszczą?:P
CoconutLime- no baa:D
Whoho- tak :) pisałam o tym w poście o najjaśniejszym kolorze (link w poście)
Agusiak747- chcialabym tak, zeby mnie do kobo nie ciągnęło :D
Invierno Beauty- trzeba wypróbować :P
KajaMakefashion- pędzel ecotools ;)
Ilusive- hehe
Beauty Wizaz- a ja różnie, raz wolę taką formę, a raz w pudrze
eve- dziękuję
Silverose- ;)
Taki podkład uniwersalny może się przydać ; a cena tez bardzo atrakcyjna. Muszę pomyśleć nad nim. A pokazywałaś kiedyś pędzel z EDM flat top (jeśli dobrze pamiętam). Czy nim da się takie coś na policzki nałożyć? I oczywiście za nagrodę raz jeszcze dziękuję, nawet nie wiesz, jak bardzo jestem zadowolona choćby z samego faktu wygrania. No a jeszcze te cudeńka, sama rozkosz! Nie wyobrażam sobie lepszej pierwszej w życiu wygranej.
OdpowiedzUsuńCena jest baaardzo kusząca :)
OdpowiedzUsuńTen produkt wydaje się warty wytestowania na samej sobie i zapewne jak odwiedzę Naturę ten o to produkt znajdzie się w mojej kosmetyczce ! :)
ja nie mam niestety jeszcze żadnego doświadczenia z bronzerami, bo wydaję mi się, że mogę przesadzić z aplikacją, ale skoro ten fajnie się rozciera i nie jest taki mocny to może w końcu zacznę próbować wprowadzić kolejny kosmetyk do makijażu... a filmik nieesi też widziałam i już wtedy byłam nawet oglądać ten podkład ale kolor mnie przeraził i odłożyłam go z powrotem na półkę ;/
OdpowiedzUsuńdzieki :)
OdpowiedzUsuńnaatajla- ależ proszę :P
OdpowiedzUsuńaSHa- mnie też on z początku przeraził, ale nawet na ręce widać, że efekt po roztarciu jest łagodny :)
xComplicatedLifex- daj znać jak zakupisz :)
Dorota- hmm właściwie to próbowałam dwa pędzle z tej serii i źle mi się nimi nakładało. Natomiast tym do podkładu już bardzo fajnie, tylko, że mam go tylko jednego i ciężko by było najpierw podkład, potem umyć pędzel, następnie bronzer. Eeee nie ma bata, koniecznie potrzebuję pędzel z Ecotools :P Dorotko co do wygranej to nawet nie wiesz jak fajnie jest sprawić komuś radość :)
Ładny efekt, nie narzekaj :D
OdpowiedzUsuńUdało Ci się uzyskać głębię dzięki temu bronzerowi:)
OdpowiedzUsuńNieziemski efekt :D a jaki to tusz, bo mnie te Twoje oczka tak kuszą :P:) pięknie jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńfajny efekt! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :3
czuję się skuszona. :)
OdpowiedzUsuńA ten najjaśniejszy odcień jak się sprawuje jako podkład?
OdpowiedzUsuńodsyłam do posta http://mallene.blogspot.com/2011/11/podkad-w-kompakcie-kobo-kilka.html
Usuń:)
Ja tam nie lubię kremowych bronzerow czy róży więc myślę że nie spróbuję. Muszę Ci jednak powiedzieć że rzęsy masz cudowne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten jasny byłby dla mnie super, dzięki za recenzję:)
OdpowiedzUsuńzainteresuje sie tą bazą, bo wygląda na fajny kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńna tym zdjęciu bardzo kojarzysz mi się z moja koleżanką z reala!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo skuszona. Chyba do tego stopnia że jutro odwiedzę nature :)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za komentarze :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie wygląda! Po rozsmarowaniu odcień jest piękny!
OdpowiedzUsuńwygląda naturalnie :)
OdpowiedzUsuńPrzeciez jest jeszcze odcień 401 :P - ale fakt on się nie nadaje jako podkład bo jest dziwnie 'zielony' :D
OdpowiedzUsuń