Lumi Magique to bez wątpienia mój najlepszy korektor rozświetlający. Polubiłam go od pierwszego użycia i jak tylko się skończy to bez wahania kupię kolejny.
L'OREAL LUMI MAGIQUE, KOREKTOR ROZŚWIETLAJĄCY
Najnowszy korektor natychmiastowo rozświetlający skórę pod oczami. Nadaje się także do rozświetlenia twarzy. Jednolicie pokrywa skórę wydobywając jej naturalne światło. Lumi Magique to także krycie, nawilżenie oraz trwałość.
Cena: ok 40 zł
Pojemność: 2,5 ml
Recenzowany odcień: 2 medium
Zwykle kupując korektor zawsze wybieram najjaśniejszy odcień. Tym razem nie był on dostępny i z braku laku wybrałam nr 2 medium.
Nie wiem czy 1 i 2 bardzo różnią się od siebie, czy może jest to tylko różnica w tonacji odcienia. W sklepie mój kolor wydawał mi się jasny i taki też się okazał w domu.
Bardzo estetyczne opakowanie. Korektor ma aplikator w formie pędzelka.
Lekka, rozświetlająca konsystencja. Nie dostrzegam w nim drobinek, natomiast efekt rozświetlenia jaki daje przypomina mi meteoryty lub bazę Guerlain.
Korektor Lumi Magique w internecie określany jest mianem tańszej wersji korektora YSL.
Czy tak jest- nie wiem, ponieważ nigdy nie miałam tego drugiego :)
Na poniższym zdjęciu po prawej stronie efekt przed, po lewej po. Widać, że różnica jest, ale wiadomo, że krycie nie jest głównym zadaniem korektora rozświetlającego.
Korektor nie nawilża, co uważam za jego wadę. Jeżeli okolica Waszych oczu nie jest odpowiednio nawilżona jest prawdopodobieństwo, że produkt będzie wyglądał źle.
Nie wchodzi w załamania, nie podkreśla zmarszczek. Daje efekt odbicia światła.
Osobiście najbardziej lubię aplikować go na skórę, kiedy jestem już wymalowana. Wiem, że nie powinno się tego robić, ale trochę podkładu również nakładam pod oczy.
Aplikacja korektora L'oreal jest kropką nad i, która sprawia, że spojrzenie jest świeże, rozświetlone.
Produkt bardzo przydatny po nieprzespanej nocy, kiedy chcemy to zamaskować i wyglądać na wypoczęte.
Dla niektórych kwota, jaką trzeba za niego zapłacić może się wydawać za wysoka.
Dla mnie jest wart wydania każdej złotówki.
Z serii Lumi Magique posiadam jeszcze puder rozświetlający, z którego również jestem zadowolona.
Ciekawi mnie bardzo podkład, miałyście go może?
Mam tylko korektor i uważam, że jest bardzo dobry. Teraz w Hebe będzie -40%, więc można się skusić :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że do najbliższego Hebe mam ok 50 km, bo kupiłabym jedno opakowanie na zapas :)
UsuńObecnie w Rossmanie jest obniżka -49% !!!! :-)
Usuńfaktycznie działa i o wiele pięknej wygląda się :) ♥
OdpowiedzUsuńja mam właśnie podkład i muszę przyznać, że sama nie wiem, co o nim myśleć... dziwak taki ;)
OdpowiedzUsuńjak go przypudruję to znika po 2 godzinach i jest kiszka a nie podkład... z kolei jak go nie przypudruję to trzyma się rewelacyjnie cały dzień ale za to świecę się jakbym ostro ćwiczyła i zapomniała się po tym umyć :D
Asiu, ja mam suchą cerę więc może u mnie się sprawdzić w takim razie :)
Usuńkochana ja właśnie też mam suchą jak wiór ;)
UsuńOjj to chyba się na niego nie skuszę :P
Usuńmnie sie podkład nie sprawdził ale za to baza superowa polecam ;)
OdpowiedzUsuńBaza też mnie kusi.. :)
Usuńbardzo ładnie rozświetlił, w ogóle masz przepiękny kolor oczu :)
OdpowiedzUsuńo kurcze muszę go kupić:D
OdpowiedzUsuńBardzo dobry korektor, ja mam akurat nr 3 :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda, szkoda tylko, że taka wysoka cena...
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach prezentuje się całkiem świetnie, dobrze, że dodałaś ten post, bo korektor będzie mój! :)
OdpowiedzUsuńDaje bardzo ładny efekt:) chyba się na niego skuszę:)
OdpowiedzUsuńWygląda super, muszę sobie sprawić :) Na ostatnim zdjęciu dość dziwnie się zaprezentował ale podejrzewam, że wynika to z tego, że nałożyłaś go wyłącznie na sińce (jak ja to nazywam pandę)? :)
OdpowiedzUsuńPanda jest wtedy kiedy tusz się odbije na dolnej i górnej powiece, ale wiem o co Ci chodzi :) W rzeczywistości nie ma tego efektu.
UsuńRzeczywiscie przyjemnie rozswietla. Obecnie uzywam korektora Sleek, ale jest dosyc ciężki, więc rozgladam się za czyms innym :)
OdpowiedzUsuńŁadnie rozświetla okolice oczu i opakowanie również przypadło mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńOj tak, uwielbiam ten korektor!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wyprobować :)
OdpowiedzUsuńOdcień nr 1 ma bardziej żółtawy kolor, a nr 2 wpada w róż, ale oba są tak samo jasne, więc to trochę pic na wodę z nazywaniem ich "Light" i "Medium". Ja najbardziej lubię je mieszać - wtedy uzyskuję najlepszy efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Magda
Ja obecnie używam tańszego Rimmel Match Perfection i jestem z niego bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńCudne oczy !
OdpowiedzUsuńMyślałam nad nimi przy okazji Rossmanowej promocji - 40%, nie wzięłam go wtedy, ale w pamięci jest :))
OdpowiedzUsuńJa mam w tej chwili korrektor YSL Touche Eclat. Nie mam tragicznej cery pod oczami tak ze nie zauwazylam jakiegos cudownego dzialania, o ktorym wszyscy mowia. Nastepnego razu chyba sprobuje LOreal. A co do podkladu Lumi, nie mialam pelnego opakowania, ale zdarzylo mi sie skorzystac z probowki. Jest cudowny, lekki, delikatny, kryje srednio ale dsrdzo ladnie rozswietla.
OdpowiedzUsuńOo ładny efekt.. muszę mu się lepiej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że daje bardzo fajny efekt! U mnie mógłby być za słabo kryjący, ale nadaje spojrzeniu takiej świeżości, że mimo to mam ochotę go wypróbować, najwyżej wspomagałabym go czymś mocniej maskującym cienie. Chwilowo mam swojego ulubieńca w tej kategorii, ale fajnie czasem spróbować też czegoś innego. Ja z tej linii L'orela miałam jedynie bazę i z chęcią jej używałam, choć nie było efektu wow, niestety najprawdopodobniej zostawiłam ją na słońcu i stała się nie do użycia :( Sprezentowałam jedną też mamie i jest nią zachwycona. Myślę, że wnosząc pod tym i podkład mógłby się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńŁadny efekt daje :)
OdpowiedzUsuńma idealny kolor;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda;)
OdpowiedzUsuńŚwietny :)
OdpowiedzUsuńFajny jest, ja nie mam takiego korektora ale podkład Affinitone mam za jasny (miałam anemie i ten kolor był jedynym, który pasował, a teraz juz wszystko wrocilo do normy) i uzywam go jako korektora pod oczy i jasnych cieni :)
OdpowiedzUsuńLubię korektory rozświetlające, dlatego chętnie zainwestuję w Lumi Magique:) Za dobry kosmetyk można zapłacić nieco więcej;)
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz to niemal podobne działanie ma korektor Bell BB, który jest moim ulubieńcem, a zarazem jest znacznie tańszy od tego. Nie używałam korektora L'Oreal, więc nie wiem czy wypada lepiej czy gorzej od korektora Bell, ale myślę, że warto go wypróbować, bo może okazać się tańszym zamiennikiem.
OdpowiedzUsuńEfekt rozświetlający jest widoczny gołym okiem :-)
OdpowiedzUsuńWow efekt super, jak będzie w promocji skuszę się ;)
OdpowiedzUsuńMam ten korektor, wzięłam w promocji -40% aż dwa w odcieniu "1". Poprzednia wersja była lepsza :P lepiej kryła, a ten bardziej rozświetla niż kryje, ale takie jego zadanie. Po prostu nie mogę przeboleć, że touche magique został wycofany :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, mam na sprzedaż krem estee lauder i podkład z MAC, może się skusisz :)
Pozdrawiam! :)
nakładasz jakiś krem pod podkład? polec cos proszę, najlepiej cos łatwo dostępnego :)
OdpowiedzUsuńTak, obowiązkowo pod podkład krem :) A jaką masz cerę?
UsuńBardzo ładnie wygląda na twarzy. :)
OdpowiedzUsuńrozświetla owszem, ale moich cieni nie jest w stanie zakryć, znalazłam w nim inne zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńOj kusisz, kusisz Moja Droga... :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam zamiennika ukochanego korektora z YSL. Chyba padnie na ten:)
OdpowiedzUsuń