Mogę malować się podkładem za 8 zł. Mogę sięgać po tusze do rzęs z dolnej półki, a za lakier do paznokci (z wyjątkiem hybryd) nie wydam więcej niż 10 zł. Nie mam absolutnie nic przeciwko kupowaniu kosmetyków w niskich cenach, które notabene potrafią się okazać perełkami. Natomiast jeśli chodzi o perfumy to mam słabość do tych "drogich, markowych"...