Nie przepadam za błyszczykami. Wolę szminki w jasnych odcieniach. Dawniej bardzo ciężko było coś dorwać w takim kolorze. Teraz jest tego więcej na półkach sklepowych. Bardzo intrygują mnie szminki o konsystencji błyszczyka, czy jak kto woli błyszczyk dający efekt szminki ;)
Kiedy oglądałam z bliska tester w Rossmannie pomyślałam: "wreszcie kryjący błyszczyk w jasnym kolorze!".
Po przetestowaniu w domu doszłam do wniosku, że mógłby być lepszy.. ;)
RIMMEL APOCALIPS, LIP LACQUER
Lakier do ust łączący w sobie intensywność koloru szminki oraz delikatny, satynowy połysk.
Efekt polakierowanych ust.
Głęboki kolor szminki.
Fenomenalny połysk błyszczyka.
Cena: ok 30 zł
Pojemność: 5.5 ml
Recenzowany kolor: 100 PHENOMENON
OPAKOWANIE
Ładne, poręczne, domykające się.
Moim zdaniem ma kiepski aplikator, który ma w sobie "dziurkę" co zbiera za dużo produktu.
KOLOR/KONSYSTENCJA/APLIKACJA/ZAPACH
W drogerii kolor zapowiadał się obiecująco. Jasny, spokojny, nude, brzoskwiniowy z małą domieszką różu.
Nałożony na usta wygląda.. okropnie ;) Nie tworzy ładnego efektu, trzeba go dodatkowo rozprowadzić palcami, wklepać- przez co kolor traci swój urok.
Zapomnijcie o aplikacji bez użycia lusterka ;)
Zapach mi nie przeszkadza.
TRWAŁOŚĆ/EFEKT
Wygląda ładnie przez pierwsze minuty, o ile go odpowiednio nałożę.
Niestety błyszczyk roluje się, zbiera w kącikach, załamaniach. Ściera się z ust. Z zegarkiem w ręku sprawdziłam ile wytrzymuje na ustach- oszałamiające niecałe 30 minut.
Bardzo kiepsko. Szkoda, bo ten kolor jest cudowny!