Jedna firma, dwa podkłady.
Jeden bubel, drugi ulubieniec :)
MARIZA, KREMOWY PODKŁAD Z WITAMINĄ E
Wygładza i ujednolica kolor skóry, nadając jej ciepły i świeży wygląd. Witamina E skutecznie nawilża skórę, dzięki czemu pomaga zachować jej młody wygląd na dłużej. Podkład zapewnia podstawową ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB.
Pojemność: 30 ml
Cena: 8,20 zł
Recenzowany odcień: 01 porcelanowy
Ładny, jasny kolorek. Przedziwna konsystencja.. ponieważ z początku przypomina podkład, ale po rozprowadzeniu zamienia się jakby w krem (na dłoni nawet nie pozostaje ślad koloru podkładu).
W związku z czym krycie ma zerowe.. Ciężko się rozprowadza, ponieważ trudno go wklepać w twarz (co widać na zdjęciu na twarzy- smugi).
Nie ukryje niespodzianek, zaczerwień. Uważam, że jest to opcja dla kogoś kto potrzebuje delikatnego ujednolicenia cery.
Testowałam go zarówno zimą jak i wiosną, przy wyższych temperaturach i u mnie niestety się nie sprawdza w roli podkładu. Fajny jest jako baza pod podkład lub jako krem, ponieważ świetnie nawilża.
MARIZA, MINERALNY PODKŁAD PUDROWY
Lekki puder sypki, kryjący i trwały niczym podkład. Pozwala skórze oddychać, łagodzi podrażnienia i chroni przed szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych. Rozprowadzaj go pędzlem wykonując koliste ruchy, aż do osiągnięcia odpowiedniego krycia.
Pojemność: 4 g
Cena regularna: 24,40 zł
Cena promocyjna: 18,50 zł
Recenzowany odcień: nr 1 jasny beż
Początkowo próbowałam używać ten podkład tak jak producent zaleca, jednak chyba nie mam jeszcze wprawy w aplikacji mineralnych podkładów na twarz uprzednio posmarowaną kremem.
Znalazłam dla niego trochę inne zastosowanie, sprawdza się idealnie i zdecydowanie jest moim ulubieńcem!
Otóż nakładam ten podkład na podkład :) Czyli stosuję go jako puder. Nadaje przepiękny efekt i wykończenie. Dobre krycie i przede wszystkim przedłuża trwałość podkładu.
Nie podkreśla suchych skórek, nie wysusza, nie zapycha.
Nie mam mu nic do zarzucenia, oprócz lichego opakowania, w którym zakrętka już pękła. Będę musiała przesypać go do czegoś innego.
*Produkt wybrałam sama do testów w ramach współpracy z dystrybutorem kosmetyków Mariza
Jeżeli jesteś zainteresowana zakupem kosmetyków tej firmy albo zostaniem konsultantką skontaktuj się z Panią Martą:
zawsze mam trudności w aplikacji pudrowych podkładów. używam ich tak jak Ty, na podkład tzn. fluid. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKremowego podkładu nie lubie ;/
OdpowiedzUsuńKrem ma jaśniutki kolor, szkoda, ze nie kryje;)A co do drugiego produktu to nienawidzę jak mi opakowanie pęka:D
OdpowiedzUsuńTen mineralny bardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
Dlaczegoż to nie wyświetlasz mi się w blogrollu?he?? Mineralny miałam i również nakładałam go na inny podkład i efekt był świetny :))
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, uwielbiam Twoje zdjęcia!
UsuńStandardowo Ci się nie wyświetlam,l, tak jak i Ty mi. Chyba też znowu "przestałam" Cie obserwować.. :) Zaraz to naprawię :P
UsuńZrobiłam mały myk, dodałam jeszcze raz i się pojawiłaś.. moze nie znikniesz. Ja adres zmieniłam, więc moze dlatego
UsuńPodobne podkłady kiedyś używałam (o podobnej konsystencji), ale niestety nie są one idealne do krycia :( trzeba potem poratować się dodatkowym podkładem, a to juz podwójna robota. No chyba, że jest to podkład na lato, kiedy nasza skóra jest promienna i nie potrzebuje krycia, a jedynie ujednolicenia. A taki puder mineralny rzeczywiście jest idealny do wykończenia makijażu. Pozdrawiam, Jo Novi.
OdpowiedzUsuńNie lubię marizy. Ta firma produkuje fajne opakowania, a w środku nic dobrego. ;)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc myślałam, że podkład będzie sprawdzał się świetnie, bo nie dość ze filtry, to jeszcze witamina e i przeznaczony do skóry suchej... a tu niespodzianka ;)
OdpowiedzUsuńpodkład wygląda fajnie, ale dla mnie miałby chyba za małe krycie ;)
OdpowiedzUsuńpodkłąd jako puder mnie zaciekawił :) nie mam jeszcze nic z Marizy
OdpowiedzUsuńJakoś nie umiem się przekonać do tych pudrowych podkładów...
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic marizy.
OdpowiedzUsuńNie używalam jeszcze pudru mineralnego. Rzeczywiście opakowanie by mogli zmienić.
OdpowiedzUsuńTego mineralnego jestem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńczasami tez tak robię, że podkład mineralny stosuję jako wykończenie...efekt genialny ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy podkładu mineralnego ;)
OdpowiedzUsuńDrugi podkład dał super efekt na Twojej buzi, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńEfekt faktycznie świetny robi :)
OdpowiedzUsuńNiezłe :O Super Blog *.*
OdpowiedzUsuńhttp://thousand-mysteries.blogspot.com/
Posiadam z tej firmy puder sypki, ma identyczne opakowanie i jestem z niego bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńna skórze wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńNie używam pudrowych podkładów, nie dla mnie to jest :)
OdpowiedzUsuńW przypadku podkładów mineralnych warto nałożyć bazę. W tej roli świetnie sprawdza się puder bambusowy lub skrobia zmodyfikowana. Ja najpierw nakładam krem, potem puder, a dopiero potem do akcji wkraczają minerały. Wcześniej próbowałam aplikować je bezpośrednio na produkt nawilżający i uzyskiwałam nieestetyczne placki.
OdpowiedzUsuńNa ten pierwszy się raczej nie skuszę,
OdpowiedzUsuńale ten drugi wygląda ciekawie :)
Tak wgl. robisz bardzo ładne zdjęcia :)
Pozdrawiam
W ogóle nie znam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że produktów nie można dostać w sklepie stacjonarnym :) Ładny efekt na buzi daje ten puder :)
OdpowiedzUsuń