Pewnie niewiele z Was pamięta posty z serii 'Pani Gadżet'. Właściwie to nie wiem dlaczego z nich zrezygnowałam, bo pamiętam, że pisanie takich niekosmetycznych notek sprawiało mi ogromną przyjemność i chciałabym do tego wrócić :)
Tak więc przyszykowanych już mam kilka postów z tej serii, a w sierpniu-wrześniu planuję zorganizować rozdanie, gdzie do wygrania będą rzeczy przeze mnie opisywane.
Zamówiłam ostatnio dwa zegarki (tzn trzy- jeden dla Was). Były tanie jak barszcz i ładnie się prezentowały na zdjęciach w ofercie.
Bardzo spodobał mi się zegarek w azteckie wzory. Chciałam również coś bardziej klasycznego.
Z tego poniższego jestem bardzo zadowolona. Świetnie się prezentuje na ręce i ma ciekawy wzór.
Natomiast ten ładniej prezentuje się na zdjęciu niż w rzeczywistości.
Szkoda, że to "złoto" jest takie.. pomarańczowe.
Który Wam się bardziej podoba? :)